Na Plattformie X The New York Times (NYT) zmieścił wpis: „Donald Trump has boasted that, if he returns to office, he will dispatch forces to patrol the border, suppress protests and fight crime. His vision of using the military to enforce the law domestically would carry profound implications for civil liberties.”
Przyjrzyjmy się emocjom w komentarzach pod tym wpisem:
Sentyment w komentarzach czytelników
Zbadaliśmy, jaki sentyment ten wpis wywołał u odbiorców – użytkowników Platformy X. W tym celu przeanalizowano zamieszczone pod wpisem NYT komentarze. Obok struktury ilościowej zmierzyliśmy poziom natężenia sentymentu wyrażanego w komentarzach. Średnie natężenie sentymentu negatywnego było zdecydowanie wyższe niż średnie natężenie sentymentu pozytywnego.
Ten prosty pomiar jednak nie odpowiada na zasadnicze pytanie: co czytelnicy – odbiorcy NYT konkretnie odczuwali, czytając zamieszczony wpis. Jakie emocje wywołał w nich tekst i czy ma to znaczenie w ocenie. Dopiero pogłębiona analiza przeprowadzona pod kątem pomiarów poszczególnych emocji daje odpowiedź na tak postawione pytanie.
Dominujące emocje w komentarzach czytelników
Emocje, jakie potrafimy zmierzyć to między innymi: złość, strach, oczekiwanie, zaskoczenie, zaufanie, smutek, wstręt czy radość. Są one jednocześnie składowymi sentymentu pozytywnego lub negatywnego. Dlatego dopiero pomiar ich natężenia pokazuje, czego możemy się spodziewać po zachowaniach ich “właścicieli”. W końcu diametralnie inaczej reagujemy odczuwając smutek (wycofanie), a kiedy odczuwamy złość (działanie). Dochodząc jedynie do wniosku, że przeważa sentyment negatywny, bardzo mało możemy wywnioskować. Ale do rzeczy:
W badanym przypadku dominujący wpływ na poziom natężenia sentymentu pozytywnego miała emocja oczekiwania. Jej natężenie było zróżnicowane w zależności od treści komentarza i wahało się w przedziale od 10% do 58%.
W przypadku sentymentu negatywnego – na jego poziom decydujący wpływ miała wyrażana w komentarzach emocja złości. Jej natężenie tak jak w przypadku oczekiwania było zróżnicowane i wynosiło od 14% do 87%.
Jak widać z tych pomiarów natężenie złości było we wszystkich przekrojach silniejsze niż natężenie oczekiwania i to zbudowało ogólny negatywny odbiór informacji zawartych we wpisie NYT.
Pobudzenie – miernik zaangażowania autorów komentarzy
Obok analizy sentymentu i tworzących go poszczególnych emocji dokonano także pomiarów pobudzenia, jakim nasycone były treści komentarzy czytelników. Pobudzenie najprościej mówiąc pokazuje poziom zaangażowania, z jakim wyrażają się autorzy treści. W tym przypadku średnie natężenie pobudzenia utrzymało się na bardzo wysokim poziomie osiągając 59%.
Także w przypadku pobudzenia mamy do czynienia z dużym jego zróżnicowaniem – będącym odbiciem zaangażowania, z jakim wyrażał się poszczególny autor komentarza. Rozpiętość natężenia pobudzenia wynosiła od 42% do 83%. To, jak i średnia wartość natężenia pokazuje, że wpis NYT wywołał u czytelników potrzebę odpowiedzi nasyconych bardzo dużą warstwą zaangażowania.
Wnioski
Sam pomiar sentymentu to za mało, aby móc wywnioskować, jak zachowa się autor lub autorzy. Złość, obecna w analizowanych komentarzach, sugeruje mocne zaangażowanie się komentujących, wskazuje wręcz na chęć zmiany sytuacji, impuls do działania wywołany przekazem. Gdyby natomiast dominującą emocją był smutek, również postrzegany w kategorii sentymentu negatywnego, wnioski mogłyby być zgoła inne – wskazujące na wycofanie się większości komentujących, rezygnację i niechętną, ale akceptację stanu rzeczy.
Z analizy samego sentymentu tego wszystkiego nie wywnioskujemy i, co najważniejsze, nie dowiemy się o przyszłych intencjach odbiorcy, czytelnika czy komentującego, mierząc jedynie jego nastrój, bez wchodzenia głębiej, w emocje.