Zaznacz stronę
Tłumienie emocji jest niebezpieczne dla zdrowia psychicznego i fizycznego

Tłumienie emocji jest niebezpieczne dla zdrowia psychicznego i fizycznego

To całkowicie ludzkie zachowanie. Większość z nas unika bolesnych emocji i tłumi je oraz chowa przed światem. Tłumienie naszych emocji jest powszechnym mechanizmem radzenia sobie z trudnymi sprawami w codziennym życiu. Jednak unikanie konfrontacji lub bólu (o ile mówimy o przeżyciach negatywnych) może zaszkodzić naszemu zdrowiu psychicznemu i fizycznemu.

  • Tłumienie emocji to akt świadomego lub nieświadomego blokowania, tłumienia lub ignorowania swoich emocji;
  • Tłumienie emocji może być mechanizmem radzenia sobie z trudnymi sytuacjami lub może być wyuczonym zachowaniem na podstawie doświadczeń z przeszłości;
  • Regularne ukrywanie swoich uczuć może mieć negatywne konsekwencje dla zdrowia psychicznego oraz fizycznego;
  • Płacz jest normalnym i zdrowym sposobem wyrażania emocji, który służy uwalnianiu skumulowanych emocji, zmniejszaniu stresu i poprawianiu samopoczucia;
  • Wyrażanie swoich uczuć poprawia umiejętności radzenia sobie z emocjami. Może również prowadzić do poprawy komunikacji z innymi, a co za tym idzie, poprawy relacji z otoczeniem.

Tłumienie emocji. Dlaczego to robimy?

Tłumienie emocji może rozpocząć się już we wczesnym dzieciństwie z powodu różnych czynników. Może za tym stać styl, z jakim rodzice nas wychowywali, ale też środowiska rodzinne i doświadczenia życiowe. Oto kilka przyczyn i przykładów tłumienia uczuć:

  • Dzieci, które dorastają w środowiskach, w których wyrażanie emocji jest niemile widziane (przeświadczenie, że “duzi chłopcy nie płaczą“) mogą nauczyć się, że uczucia są czymś wstydliwym i nie należy ich otwarcie wyrażać.
  • Dzieci mogą nauczyć się tłumić swoje uczucia, jeśli są narażone na wzorce, które tłumią ich emocje.
  • Dzieci, które doświadczyły traumatycznych wydarzeń, mogą tłumić swoje emocje. To sposób, aby uniknąć ponownego przeżywania traumatycznych wspomnień.

Powszechnie tłumione emocje

Wyrażenie swoich uczuć może postawić osobę w sytuacji konfrontacji lub sprawić, że poczuje się ona bezbronna. Ludziom łatwiej jest zamknąć się w sobie i unikać radzenia sobie z konfliktem, niż stanąć twarzą w twarz z problemem. Ludzie najczęściej tłumią następujące emocje:

  • Złość. Jedna z najczęściej tłumionych emocji, ponieważ wyrażanie złości jest często postrzegane jako społecznie nieakceptowalne, a ludzie mogą ją tłumić jako sposób na uniknięcie konfliktu lub potencjalnych negatywnych konsekwencji;
  • Smutek i żal. Ludzie mogą tłumić te emocje, ponieważ uważają, że trudno sobie z nimi poradzić;
  • Strach. Często jest tłumiony z powodu niechęci do konfrontacji z naszymi lękami;
  • Poczucie winy. Ludzie mogą czuć się winni za coś, co zrobili lub czego nie zrobili i nie chcą się do tego przyznać.
emocje w reklamie reklama emotywna emocje w reklamie przykłady psychologia

Osoby, które tłumią swoje własne uczucia, często mają później trudności z nazwaniem tego, co rzeczywiście czują, lub nadaniem temu zjawisku większego sensu.

Rozpoznawanie stłumionych uczuć

Osoby, które tłumią swoje uczucia, często mają trudności z nazwaniem tego, co czują, lub nadaniem temu zjawisku sensu. Brak możliwości mówienia o tym, co się czuje utrudnia komunikację, ale sprawia też, że trudniej jest dowiedzieć się, które elementy twojego życia nie spełniają potrzeb. Oto kilka znaków, które mogą wskazywać, że mniej lub bardziej świadomie tłumimy własne emocje:

  • Ludzie mówią nam, że jesteśmy emocjonalnie oderwani od rzeczywistości;
  • Doświadczamy dużej nerwowości i niepokoju;
  • Unikamy ludzi, kiedy mówią, że wyrażają swój ból lub smutek;
  • Trudno nam powiedzieć “NIE” lub wyznaczyć granice, co może być wskaźnikiem tłumionej złości i urazy;
  • Stajemy się zmienni i mamy emocjonalne wybuchy, takie jak płacz lub złość, których nasilenie jest nieproporcjonalne do danej sytuacji;
  • Pojawiają się objawy fizyczne, takie jak napięciowe bóle głowy, bóle mięśni, zmęczenie i zaburzenia snu;
  • Mamy trudności z utrzymaniem intymnych związków;
  • Angażujemy się w zachowania autodestrukcyjne, takie jak nadużywanie substancji, zaburzenia odżywiania, samookaleczenia lub inne szkodliwe mechanizmy radzenia sobie;
  • Nie lubimy być sam na sam ze swoimi myślami.

Płacz? Normalne i potrzebne zjawisko

Tłumienie emocji nie zawsze jest złe. W pewnych sytuacjach może być zdrowym mechanizmem radzenia sobie ze zdarzeniami. Tłumienie emocji może pomóc zachować spokój i myśleć jasno, gdy ktoś znajduje się w niebezpiecznej lub potencjalnie szkodliwej sytuacji. W niektórych kulturach, wyrażanie pewnych emocji może być uważane za tabu, więc tłumienie ich może być konieczne do utrzymania harmonii społecznej.

Płacz jest normalnym i zdrowym sposobem na pokazanie, jak się czujemy, a także może być dobry dla zdrowia psychicznego i fizycznego. Płacz zbliża nas do ludzi, pozwalając nam odczuwać więcej empatii i otrzymywać więcej wsparcia od tych, którzy nas otaczają. Ponadto płacz może pomóc uwolnić skumulowane emocje, zmniejszyć uczucie stresu i niepokoju oraz poprawić ogólny nastrój.

Płacz uwalnia hormon stresu (kortyzol) oraz regulujący nastrój hormon (oksytocynę). Pomaga również zmniejszyć uczucie smutku, złości i frustracji.

Niektórym ludziom bardzo trudno jest płakać, ale to nie znaczy, że nie są zdolni do odczuwania emocji. Ponadto płacz nie jest jedynym sposobem wyrażania emocji; inne metody, takie jak rozmowa, pisanie, sztuka czy ćwiczenia na siłowni, również mogą być bardzo skuteczne.

Co nas powstrzymuje przed płaczem?

Może być kilka powodów, dla których ktoś może bać się płakać:

  • Socjalizacja. Niektóre osoby mogły zostać nauczone w okresie dorastania, że płacz jest oznaką słabości lub jest nie do przyjęcia dla ich płci.
  • Trauma z przeszłości. Ktoś, kto doświadczył traumatycznych wydarzeń może kojarzyć płacz z tą traumą i może unikać płaczu, aby zapobiec ponownemu przeżywaniu tych wspomnień.
  • Strach przed bezbronnością. Płacz może sprawić, że ktoś poczuje się bezbronny i narażony na niebezpieczeństwo, i może obawiać się, że zostanie oceniony lub odrzucony przez innych.
  • Strach przed utratą kontroli. Płacz może być intensywnym doświadczeniem emocjonalnym, a niektóre osoby mogą obawiać się utraty kontroli, gdy płaczą.

Tłumienie emocji i zdrowe sposoby na wyrażanie emocji

  • Rozmowa. Podzielmy się uczuciami z kimś, komu ufamy i kto wysłucha nas bez osądzania;
  • Napiszmy o swoich emocjach. Prowadzenie bloga czy pamiętnika to świetny sposób na wyrażenie swoich emocji i lepsze ich zrozumienie;
  • Zaangażujmy się w kreatywne zajęcia poza domem. Sztuka, taniec, muzyka i pisanie to świetne sposoby na wyrażenie emocji w sposób niewerbalny;
  • Ćwiczmy! Aktywność fizyczna jest świetnym sposobem na uwolnienie skumulowanych emocji i może pomóc w poprawieniu nastroju;
  • Praktykujmy uważność. Głębokie oddychanie, medytacja i joga mogą pomóc pozostać obecnym w danej chwili i skuteczniej radzić sobie z emocjami;
  • Poszukajmy profesjonalnej pomocy. Rozważmy rozmowę z terapeutą lub doradcą, który pomoże zrozumieć i przetworzyć emocje;
  • Praktykujmy współczucie dla samych siebie. Kiedy odczuwamy emocje, traktujmy samych siebie z życzliwością i zrozumieniem;;
  • Przyjmijmy z dobrodziejstwem własne emocje. Regularnie pytajmy samych siebie: “Co teraz czujesz?“. Pozwólmy sobie na pełne doświadczanie i odczuwanie emocji bez osądzania.

Wyrażanie swoich emocji może prowadzić do rozwoju osobistego i samoświadomości. Uznając i wyrażając emocje, można lepiej zrozumieć siebie i swoje potrzeby. Wyrażanie emocji może być werbalne lub niewerbalne, poprzez sztukę, muzykę, pisanie lub aktywność fizyczną.

Może być przepracowywane samodzielnie lub wspólnie z innymi ludźmi. Każdy musi odnaleźć własny sposób, które działa najlepiej. Zdrowe ujawnianie światu własnych emocji może jednak wymagać czasu i praktyki.

http://sentimenti.pl/blog/dobrostan-emocjonalny-radzenie-sobie-z-emocjami/

Emocje. Jak je oswoić by dokonywać w życiu lepszych wyborów?

Emocje. Jak je oswoić by dokonywać w życiu lepszych wyborów?

Emocje są wszędzie. W życiu każdego człowieka zachodzą różne zdarzenia, dlatego istotne jest racjonalne i emocjonalne przetwarzanie informacji. To pozwoli na trafne dokonywanie wyborów i wyrobienie sobie nawyków sprawdzania tego, jak różne zdarzenia na nas wpływają. To z kolei proces prowadzący do lepszego poznania siebie, a co za tym idzie, do samodoskonalenia.

Emocje. Jak je oswoić i po co?

  • Emocje mogą wpływać na dokonywanie przez nas wyborów, ale mogą też zakłócać procesy poznawcze;
  • Warto wyrobić sobie nawyk sprawdzania tego, jak emocje wpływają na nasze zachowanie i wybory;
  • Warto skupić się na tym, by zachować spójność pomiędzy decyzjami racjonalnymi i emocjonalnymi;
  • Pomocna może być praktyka głębokiego oddychania, uważnego słuchania, modulacji i doskonalenia.

Większość ludzi rzadko myśli logicznie i zdrowo, kiedy dzieje się to w stresie i w nerwach. Warto w tym kontekście przypomnieć słynną scenę z gali rozdania Oskarów, kiedy Will Smith spoliczkował prowadzącego. Jaki z tego zdarzenia płynie wniosek? Bardzo z pozoru prosty i niewinny komentarz innej osoby potrafi wywołać skrajne emocje i jak widać niewiele tu trzeba. Gdy doświadczamy strachu, spada nasza koncentracja i do gry wchodzą proste decyzje.

To naturalne, że w dzisiejszym świecie wszyscy żyją w wywołanym nieustannym stresem wąskim trybie podejmowania decyzji. Ma to zapewne sens w przypadku ucieczki przed traumą czy niebezpieczną sytuacją, ale nie można dopuścić do tego, aby takie zjawiska stały się nawykiem.

Wielokrotne dokonywanie tego typu wyborów powoduje tzw. zmęczenie decyzyjne, a także inne wynikające z tego problemy.

Wyobraźmy sobie, że jedziemy pewnego dnia do pracy, aby przedstawić zespołowi prezentację. Na zewnątrz jest ładna pogoda, nie jesteśmy spóźnieni. Ale podczas tej krótkiej podróży niemal na pewno trafimy na różne formy objazdów, rozkopane ulice, wypadki i opóźnienia.

Bywa, że przebycie tych kilku kilometrów drogi do biura zabierze nam ponad godzinę. Bez względu na to, jakich wyborów dokonamy w takiej sytuacji, będzie coraz gorzej. Ten z pozoru niewielki stres popsuł nastrój na cały dzień.

Większość z nas na pewno zgodzi się z faktem, że gniew i strach niszczą nasz proces decyzyjny. Większość z nas jednak nie wie, jak emocje – w tym radość, smutek i obojętność – mogą wpływać na nasz proces decyzyjny i jakość tych decyzji.

Nasza racjonalność, czyli jak emocje wpływają na decyzje

Jeden z głównych (teoretycznych) modeli działania ludzkiego mózgu zakłada, że racjonalnie oceniamy to, co zamierzamy osiągnąć i pracujemy nad najlepszą ścieżką, aby dojść do celu. Emocje wpływają na wewnętrzną pracę naszego mózgu i często zaburzają schematy oraz proces racjonalnego myślenia. Podczas gdy te zakłócenia mogą być dobre (jak przerwanie negatywnych nawyków), mogą być również dość destrukcyjne.

Często nie zdajemy sobie sprawy, jak ważny jest nasz nastrój i emocje podczas dokonywania codziennych wyborów – zwłaszcza tych, które dotyczą cennych zasobów, takich jak czas czy pieniądze. Jeśli jednak przypomnimy sobie niektóre z ważnych decyzji, które podjęliśmy w ciągu ostatnich lat, to zauważymy, że towarzyszyła im określona emocja – smutek, radość, gniew, zazdrość lub uczucie niepokoju.

Jakaś emocja prawdopodobnie pomogła rzucić tę pracę lub uderzyć kogoś w twarz. Jakaś emocja prawdopodobnie była silnie pobudzona, gdy negocjowaliśmy zakup drogiego samochodu, na który ledwo nas stać, lub zdecydowaliśmy się otworzyć własny biznes.

Czy zatem człowiek ma doskonale racjonalny umysł? Na pewno nie. Umysły, które nieustannie zastanawiają się, czy czegoś potrzebujemy, szukają najlepszej alternatywy, bez końca badają za i przeciw, a następnie analizują i wybierają najlepszą z nich – to wszystko nie istnieje u większości z nas.

Dostosowanie emocjonalne, czyli o równowadze

Nasze emocje wahają się od skrajnie pozytywnych do skrajnie negatywnych. Czasami nasze emocje (nastroje, uczucia, usposobienie) mogą nam ogromnie pomóc. Pomagają nam być podekscytowanymi., a innym razem mogą nas zniszczyć. Przykład? Dajemy się nabrać na oszustwa, płacąc za dużo, kupując gwarancję, której nie potrzebowaliśmy, lub po prostu nie rozumiejąc, do czego się zobowiązujemy lub co podpisujemy.

Jak ze wszystkim w życiu i w przyrodzie, kluczem jest zachowanie równowagi. Zdrowe osoby szukają równowagi, wyrównania lub zgodności pomiędzy emocjami a analitycznymi wzorcami. Wykorzystajmy swoje emocje na swoją korzyść i aktywujmy analityczne myślenie. To może być trudne, dlatego ważne są…

Identyfikacja emocji i samoświadomość

Cały proces warto rozpocząć od próby zidentyfikowania, jak się z czymś czujemy. Zapytajmy siebie: “Dlaczego tak się czuję? Co sprawia, że tak się dziś czuję?“. Wprowadźmy regularną praktykę przyglądania się sobie lub oceniania, jak emocje wpływają na nasze wyniki i osiągnięcia każdego dnia.

Każdej nocy analizujmy siebie, swoje wybory i rozważmy wprowadzenie odpowiednich zmian od dnia kolejnego. Dzienniki mogą być szczególnie pomocne w tworzeniu długoterminowych wspomnień i pomagają nam się uczyć samych siebie i swoich reakcji

Jeśli potrafimy stworzyć samoświadomość, jesteśmy w znacznie lepszej sytuacji. Wówczas znamy siebie na tyle dobrze, że wiemy, kiedy nie podejmować kluczowych życiowych decyzji. Jeśli czujemy się wyjątkowo emocjonalnie, spróbujmy praktykować abstynencję decyzyjną – powstrzymajmy się od podejmowania ważnych życiowych wyborów. To wyjdzie nam tylko na dobre.

Jak podejmować właściwe decyzje?

Kiedy już uda nam się dojść do tego, jak i dlaczego czujemy się w określony sposób i jaki ma to wpływ, popracujmy nad poprawą swoich fizjologicznych reakcji na emocje i ćwiczmy głębokie oddychanie. Duża dawka tlenu przyda się, gdy pojawią się silne pozytywne lub negatywne emocje.

Praktykujmy uważną i w miarę bezstronną obserwację, postarajmy się słuchać swoich myśli. To może pomóc nam dostroić się do naszych uczuć. Pracujmy nad samomodulacją i regulacją swoich emocji, a także dążmy do uzyskania jak najlepszego wglądu w siebie. Kiedy to robimy, utrzymujemy siebie w trybie ciągłego doskonalenia.

Rada na koniec? Pamiętajmy nad sobą pełną kontrolę. Oswajanie własnych emocji to krok w ulepszaniu procesu podejmowania decyzji, które mają wpływ na całe nasze życie.

Stawianie granic. O wyczerpujących i wyniszczających emocjonalnie przyjaźniach

Stawianie granic. O wyczerpujących i wyniszczających emocjonalnie przyjaźniach

Większość ludzi potrzebuje dać upust stresowi i nerwom, z którymi mają do czynienia w codziennym życiu. Świadomość, że ma się blisko siebie kogoś, do kogo można się zwrócić w trudnych momentach, może być i jest oczywiście pocieszająca. Jeśli okaże się, że zawsze jesteśmy jedynie ramieniem, na którym można się wypłakać, może to rodzić frustrację.

Wampir energetyczny, czyli osoba wyczerpująca emocjonalnie

Nawet jeżeli pomaganie najbliższym czy przyjaciołom w trudnych sytuacjach, czy to w pracy, czy w problemach rodzinnych, może być satysfakcjonujące. Wyjątkiem może być sytuacja, gdy druga osoba nie odwzajemnia się tym samym. To powoduje, że z biegiem czasu taki człowiek obciąża nas psychicznie, emocjonalnie, a czasem nawet fizycznie. Po prostu przytłacza sobą.

Choć okazywanie empatii i współczucia innym nie jest niczym złym (wręcz przeciwnie!), branie na swoje barki wszystkich problemów innej osoby i niemalże pochłanianie jej stresu (nie otrzymując nic w zamian) w końcu sprawi, że poczujemy się wyczerpani. O takich osobach mówi się, że są wyczerpujący emocjonalnie. Oto, co warto wiedzieć o emocjonalnie “drenujących” nas przyjaciołach i jak zachować zdrowie psychiczne w tego typu relacjach.

Oznaki emocjonalnie wyniszczających przyjaźni

Ludzie, którzy są zewsząd otoczeni dramatycznymi zdarzeniami i sytuacjami, ciągle narzekają lub są – mówiąc wprost – emocjonalnym wrakiem, mogą być wszędzie. Są to ci, którzy wydają się – mówiąc obrazowo – wysysać z nas pozytywną energię i nastawienie do życia pozostawiając nas emocjonalnie wyczerpanych za każdym razem, gdy dojdzie do rozmowy przez telefon lub spędzeniu kilku godzin podczas spotkania.

Niektórzy ludzie wiedzą od razu, kim są i że należy ich unikać. Ale jeśli nie jesteśmy pewni, czy rzeczywiście mamy emocjonalnie drenujących przyjaciół, warto sprawdzić poniższą listę objawów takiej sytuacji. Nic nie jest w tym temacie jednoznaczne, dlatego wszelkich wskazówek należy szukać zarówno we własnych reakcjach, jak i w zachowaniu drugiej osoby.

Czego możesz doświadczyć?

Jeśli chodzi o identyfikację emocjonalnie wyniszczających nas ludzi, ważne jest, aby przyjrzeć się temu, jak reagujemy, gdy rozmawiamy z tą osobą lub gdy spędzamy z nią więcej czasu. Może się okazać, że ta tak zwana przyjaźń odbija się silnie negatywnie na naszym zdrowiu psychicznym. Oto kilka wyraźnych oznak, że bliska nam osoba może być emocjonalnie wyniszczająca:

  • Nasze związki lub przyjaźnie są wyraźnie emocjonalnie lub fizycznie wyczerpujące,
  • Regularnie poświęcamy się, aby upewnić się, że potrzeby bliskich osób są spełnione,
  • Doświadczamy niepokoju, zmęczenia lub frustracji w krótkim okresie po rozmowie z taką osobą,
  • Martwimy się o cudze problemy bardziej, niż o swoje własne samopoczucie,
  • Nasze pozytywne uczucia do drugiej osoby zaczynają powoli zanikać,
  • Nie potrafimy być sobą przy tej osobie, a nawet autocenzurujemy swoje myśli i emocje,
  • Nie mamy okazji, by poprosić ich o radę lub wsparcie, ewentualnie odmawiają,
  • Spędzanie z nimi czasu nie sprawia nam już przyjemności lub wprost boimy się z nimi rozmawiać,
  • Przyjaciel koliduje z innymi sferami naszego życia lub zmieniamy swoje życie, aby dostosować się do innych osób.

Co możemy łatwo zauważyć?

Może wydaje się, że nasz przyjaciel ma więcej problemów, niż inne znane nam osoby. A może przechodzi przez szczególnie trudny okres w swoim życiu i nie jest w stanie sobie z tym poradzić. Niezależnie od przyczyny zdarzenia, jeśli zauważymy u swojego przyjaciela któryś z tych znaków, powinna nam się zalapalić czerwona lampka. Musimy sobie wówczas odpowiedzieć na proste pytanie – czy to rzeczywiście przyjaźń? Mamy poważny problem, jeśli bliska nam osoba:

  • non stop się do nas odzywa lub wydaje się, że zawsze jest w kryzysie,
  • nigdy nie pyta, co u nas słychać, ani nie interesuje się naszym życiem,
  • ma niekończącą się listę potrzeb i oczekiwań,
  • nigdy nie jest dla nas do dyspozycji, kiedy potrzebujesz się wyżalić,
  • ma problemy zawsze większe, gorsze lub bardziej ekstremalne niż nasze,
  • używa manipulacji i fałszywego poczucia winy, kiedy nas przy nim nie ma,
  • rzadko cieszy się z naszego szczęścia i często zmaga się z zazdrością i zawiścią,
  • chce skupiać na sobie całą uwagę i próbuje zdominować każdą rozmowę,
  • nie wie, jak ruszyć w życiu do przodu lub po prostu odpuścić,
  • ma niską samoocenę i potrzebuje ciągłego zapewniania, że jest wspaniałym człowiekiem,
  • nie ma samoświadomości,
  • nigdy nie dziękuje nam za to, że jesteśmy przy nim.

Przyjaciel sieje emocjonalne spustoszenie. Co w takiej sytuacji robić?

Empatia i współczucie są niesamowitymi darami i umiejętnościami, które warto posiadać, ale czasami mogą one prowadzić do tego, że ludzie będą wykorzystywać naszą dobroć i hojność. Jeśli zdarza nam się to regularnie, może to być szczególnie wyczerpujące. Zwłaszcza wtedy, gdy jednocześnie należymy do ludzi wrażliwych.

Żadna przyjaźń nie jest warta narażania własnego zdrowia psychicznego lub dobrego samopoczucia i pozytywnego nastawienia do świata. Być może nie chcemy też całkowicie zrywać przyjaźni, zwłaszcza jeśli problemy przyjaciela są tymczasowe. Ważne jest jednak, aby przede wszystkim chronić siebie emocjonalnie. Oto kilka wskazówek, co robić, jeśli mamy w swoim otoczeniu emocjonalnie niszczących nas przyjaciół.

Powstrzymajmy się od naprawiania cudzego życia

Ludzie potrzebują zrozumienia i świadomości, że jesteśmy przy nich dla nich. Taki stan może przybierać różne formy – może to oznaczać zwykłe przytulenie, propozycję pójścia na kawę lub wspólny obiad, ale też telefon lub wysłanie SMS-a. To łatwe metody na okazanie przyjacielowi troski. Nie oznacza to jednak życia jego życiem i ciągłej konieczności rozwiązywania za niego jego życiowych problemów. Nie można zatem dopuścić, aby przyjaciel zrobił z nas swojego osobistego emocjonalnego terapeutę.

Bez względu na to, jak bardzo chcemy pomóc lub myślimy, że możemy coś dla drugiej osoby zrobić, musimy unikać pośpiesznego ratowania innych osób z opresji. Osoby przewlekle nieszczęśliwe lub dramatyzujące na temat wszystkiego będą prawdopodobnie miały za złe wszelkie podejmowane przez nas wysiłki. Co gorsza, po pozornym rozwiązaniu ich problemów natychmiast wymyślą nowe, które trzeba szybko naprawić. Błędne koło.

Najlepszą strategią jest okazywanie wsparcia przy jednoczesnym zrzuceniu z siebie całej odpowiedzialności na barki przyjaciela. Możemy nawet powiedzieć coś w stylu: “Jesteś mądrą osobą. Jestem pewien, że sobie z tym poradzisz i wyjdziesz z tego silniejszy niż kiedykolwiek“.

Metody alternatywne na emocjonalny ból

Jeśli chodzi o wsparcie i radę, tego typu oczekiwania to często zbyt duża odpowiedzialność. Jeśli nasz przyjaciel ciągle przychodzi do ciebie po radę, ma problemy z lękami lub wykazuje oznaki depresji, zasugerujmy delikatnie, by porozmawiał ze swoim lekarzem lub specjalistą od zdrowia psychicznego. Nie z nami.

To oczywiście godne podziwu, że chcemy być dobrym słuchaczem i współczującym przyjacielem, w końcu taka jest rola przyjaciół. Jednak jeśli bliska osoba zmaga się z głębokim bólem emocjonalnym, najlepszą rzeczą, jaką może zrobić, jest zasięgnięcie porady specjalisty.

Przyjaciele mogą zapewnić sobie pocieszenie i wsparcie, ale nie powinni być życiowymi doradcami. Upewnijmy się więc, że świadomie nie próbujemy przyjąć takiej roli w obawie przed odrzuceniem. Bycie przyjacielem nie oznacza kompetencji i posiadania pełnego wachlarza kwalifikacji.

Wzmocnij pozycję przyjaciela

W rozmowie z drugą osobą, która ma problemy, skupmy się na potrzebach przyjaciela i na tym, co jego zdaniem może pomóc w rozwiązaniu problemu. Nie ma nic złego w udzielaniu życiowych złotych rad, ale ostatecznie to on musi sam wymyślić, jak rozwiązać problemy w swoim życiu.

Przyjaciołom, którzy wciąż przychodzą do nas z tym samym problemem, przypomnijmy, że choć jesteśmy dla nich pod ręką, nie czujemy się na siłach, aby im pomóc, ponieważ oni wciąż narzekają na to samo. Tu warto zapytać, co ich zdaniem mogłoby poprawić ich nastawienie do życia. Jednak kluczowe jest umiejętne poprowadzenie rozmowy.

Trzeba wiedzieć, gdzie są nieprzekraczalne granice

Tak, należy zadbać o wytyczenie prostej granicy. Zadajmy sobie pytanie, ile czasu i energii naprawdę możemy poświęcić drugiej osobie? W tym stwierdzeniu w żadnym wypadku nie chodzi o bycie nieczułym czy samolubnym. Chodzi raczej o pewien zdrowy balans i uznanie własnej wartości, swoich ograniczeń i priorytetów w życiu.

Nie powoduje to z automatu, że nie możemy być dla tej osoby nadal dobrym przyjacielem bez poświęcania swojego życia. Silne poczucie własnej wartości w połączeniu ze zdrowymi ograniczeniami pomaga zapobiegać zaburzeniom równowagi w każdym związkach. Poza tym, jesteśmy to winni sobie, aby dobrze o siebie dbać.

Kiedy już uda nam się rozpoznać, że przyjaciel jest dla nas jednak emocjonalnie wyniszczający, ważne jest, aby ograniczyć ilość czasu, który razem spędzamy. W końcu od tego zależy przede wszystkim nasze zdrowie psychiczne. Jeśli nie chcemy zakończyć tej relacji, bo mimo wszystko nam na niej zależy, albo jeśli jest to współpracownik lub członek rodziny, musimy ustalić twarde granice.

Warto posłużyć się przykładem prosto z życia. Jeśli przyjaciel dzwoni późno w nocy, nie odbierajmy telefonu, lub jeśli odbierzemy, powiedzmy jej/mu z góry, że mamy tylko 10 minut. Gdy minie 10 minut, grzecznie zakończmy rozmowę i odłóżmy telefon. Być może trzeba będzie również ustalić granice dotyczące dzwonienia do nas w pracy, niezapowiedzianego pojawiania się w naszym domu czy innych barier, które – gdy pozwolimy na wiele – będą się przesuwać coraz dalej.

Dbajmy o siebie – przede wszystkim!

Kiedy regularnie pomagamy osobom, które drenują nas emocjonalnie, najlepszą rzeczą, jaką możemy zrobić dla siebie, jest przeciwdziałanie stresowi, którego doświadczamy w wyniku interakcji. Potrzebne będą pozytywne doświadczenia. Jeśli to możliwe, postarajmy się więc zrobić coś podnoszącego na duchu i inspirującego. Zastanówmy się, co może uwolnić nasz stres i pozwoli zapomnieć o cudzych kłopotach, którymi zaczęliśmy żyć. Dobra książka, może kąpiel, masaż, wypad do kina, kurs jogi lub spacer?

Kluczem jest regularne robienie czegoś, co powstrzyma nas od rozmyślania o cudzych problemach lub przejęciem inicjatywy w celu rozwiązania ich za kogoś. Zamiast tego zróbmy coś, co sprawi, że poczujemy się dobrze. Nie chcemy, aby emocjonalny ciężar obecności innych osób zniszczył resztę naszego dnia, roku, a nawet życia.

Potrzebny jest zdrowy dystans

Nie wszystkie przyjaźnie trwają wiecznie i to jest całkiem w porządku. Jeśli doszliśmy w naszej relacji do punktu, w którym czujemy się wykorzystywani i wkładamy więcej, niż otrzymujemy, może to czas, aby zacząć się dystansować. Ta decyzja może być szczególnie konieczna, jeśli przyjaciel ma wyjątkowo toksyczne cechy lub jest wprost osobą niebezpieczną dla nas.

Jeśli ktoś drenuje nas emocjonalnie do tego stopnia, że nasze życie jest nie do zniesienia dla nas samych, musimy zdać sobie sprawę z możliwości, że ta osoba nie pasuje do naszego życia w danej chwili. Jeśli tak jest, ważne jest, aby nabrać dystansu dla naszego własnego dobra.

Przyjaciel pyta, dlaczego już się nie spotykacie? Postawmy na szczerość. Delikatnie dajmy mu do zrozumienia, że była to trudna relacja, a ciągłe wspieranie go naszym kosztem powodowało jedynie stres, negatywne emocje i udrękę. W razie końca przyjaźni nie obwiniajmy się.

Co radzą specjaliści od emocji?

Jeśli mamy przyjaciela, który nas emocjonalnie – odważnie mówiąc – wykańcza, upewnijmy się, że robimy wszystko, aby zadbać o własne zdrowie psychiczne i emocjonalne. Nadal bądźmy oczywiście dobrze nastawieni do ludzi i empatyczni i współczujący. Jednak nie pozwólmy, aby inni ludzie wykorzystywali tę dobroć w celu siania spustoszenia w naszym stanie emocjonalnym.

Jeśli ten typ przyjaźni brzmi znajomo, upewnijmy się, że to my ustalamy granice, dbamy przede wszystkim o siebie i sugerujemy przyjacielowi wizytę u doradcy, gdy to wydaje się już konieczne. Jeśli nadal mamy problemy lub zmagamy się z okazywaniem nadmiernej troski, bo liczą się dla nas przede wszystkim inni ludzie, może to oznacząc, że to my potrzebujemy rozmowy z doradcą lub terapeutą.

Ludzie inteligentni emocjonalnie. Po czym można ich rozpoznać i co ich wyróżnia?

Ludzie inteligentni emocjonalnie. Po czym można ich rozpoznać i co ich wyróżnia?

W poniższym cytacie znany filozof Arystoteles doskonale podsumowuje koncepcję, która stała się w ostatnich miesiącach gorącym tematem w psychologii, edukacji i szeroko pojętym biznesie. Chodzi o inteligencję emocjonalną, o której pisaliśmy już na naszym blogu TUTAJ.

Każdy może się rozgniewać – to jest łatwe. Ale gniewać się na właściwą osobę, we właściwym stopniu, we właściwym czasie, we właściwym celu i we właściwy sposób – to sztuka. (Arystoteles)

Ludzie inteligentni emocjonalnie. Co ich wyróżnia?

Ludzie inteligentni emocjonalnie co do zasady mają w sobie szereg nawyków i zachowań, które przyczyniają się do ich zdolności zarządzania własnymi emocjami i rozumienia uczuć innych osób. Jeśli znamy kogoś, kto zwraca uwagę na swoje uczucia i potrafi wyrażać emocje w odpowiedni do sytuacji sposób, a także jest empatyczny i rozumie, co czują inni, to mamy szczęście. Taka osoba jest prawdopodobnie postacią bardzo inteligentną emocjonalnie.

Inteligencja emocjonalna u człowieka obejmuje cztery podstawowe umiejętności. Są to:

  • zdolność do postrzegania emocji,
  • zdolność rozumowania za pomocą emocji,
  • zdolność rozumienia emocji,
  • umiejętność zarządzania emocjami.

Warto więc z bliska zapoznać się, czym dokładnie charakteryzują się takie osoby.

Zwracają uwagę na to, co czują

Psycholog i autor Daniel Goleman zidentyfikował samoświadomość jako jeden z kluczowych komponentów inteligencji emocjonalnej. Samoświadomość obejmuje zdolność do rozpoznawania nastrojów, emocji i uczuć. Część samoświadomości obejmuje również świadomość tego, w jaki sposób nasze zachowania, emocje i nastroje wpływają na innych ludzi. Ta właśnie zdolność do monitorowania własnych stanów emocjonalnych jest podstawowym wymogiem inteligencji emocjonalnej.

Rozumieją, co czują inni ludzie

Empatia jest kolejnym z głównych elementów inteligencji emocjonalnej Golemana. Obejmuje ona zdolność do rozumienia emocji innych ludzi. Aby móc wchodzić w interakcje z innymi ludźmi w wielu dziedzinach życia codziennego, takich jak praca czy szkoła, trzeba być w stanie wiedzieć, co oni czują. Jeśli współpracownik jest zdenerwowany lub sfrustrowany, wiedza o tym, co on czuje, może dać Ci znacznie lepszy pomysł na to, jak na to zachowanie zareagować.

Są w stanie regulować poziom swoich emocji

Samoregulacja emocji jest absolutnie kluczowa dla inteligencji emocjonalnej. Zrozumienie swoich emocji to wielkie osiągnięcie, ale nieszczególnie użyteczne, jeśli nie potrafimy zrobić z tej wiedzy użytku w prawdziwym życiu i w realnych sytuacjach. Ludzie inteligentni emocjonalnie myślą, zanim podejmą działania w oparciu o swoje uczucia. Są w zgodzie z tym, co czują, ale nie pozwalają, aby emocje rządziły ich życiem.

Inteligentni emocjonalnie są pełni motywacji

To fakt. Są pełni zapału na drodze do osiągania swoich celów i potrafią zarządzać swoimi zachowaniami i uczuciami, aby osiągnąć długoterminowy sukces. Mogą być zdenerwowani dokonywaniem rewolucyjnych zmian w swoim życiu, ale wiedzą, że radzenie sobie z tym strachem jest bardzo ważne. Poprzez podjęcie wyzwania i dokonanie zmiany, są przekonani, że dzięki temu mogą uczynić swoje życie lepszym i zbliżyć się o krok do osiągnięcia swoich życiowych celów.

Mają duże umiejętności społeczne

Osoby inteligentne emocjonalnie mają również inną kluczową cechę. To tendencja do posiadania silnych umiejętności społecznych. Dzieje się tak prawdopodobnie częściowo dlatego, że są to jednostki wybitnie dostrojone do własnych uczuć, jak również uczuć innych. Wiedzą, jak skutecznie radzić sobie z ludźmi i są zaangażowani w utrzymywanie zdrowych relacji społecznych i pomaganie tym, którzy ich otaczają w osiągnięciu sukcesu.

Są chętni i zdolni do rozmawiania o uczuciach

Czasami ludzie są empatyczni i dostrojeni do swoich emocji, ale mają trudności z ich uzewnętrznianiem i faktycznym dzieleniem się tymi uczuciami z innymi ludźmi. Osoby inteligentne emocjonalnie nie tylko rozumieją uczucia, ale wiedzą jak je odpowiednio wyrażać.

Co dokładnie mamy na myśli mówiąc odpowiednio? Wyobraźmy sobie, na przykład, że właśnie mieliśmy wyjątkowo okropny dzień w pracy. Jesteśmy zmęczeni, sfrustrowani i źli z powodu tego, jak potoczyły się sprawy na ważnym spotkaniu biznesowym. Nieodpowiednim wyrazem tych uczuć może być powrót do domu i wdanie się w kłótnię ze współmałżonkiem lub wysłanie nieprzyjemnego maila do szefa, czego potem można żałować. To typowe działanie pod wpływem emocji i impulsu.

Bardziej odpowiednią reakcją emocjonalną byłoby omówienie swoich frustracji ze współmałżonkiem, rozładowanie napięcia poprzez krótki wysiłek fizyczny i wymyślenie planu, jak sprawić, by następny dzień był lepszy od poprzedniego.

Potrafią prawidłowo zidentyfikować przyczyny leżące u podstaw ich emocji

Wyobraźmy sobie, że jesteśmy wyjątkowo sfrustrowani i źli na kolegę lub koleżankę z pracy. Oceniając swoje uczucia, przeanalizujmy dokładnie, o co tak naprawdę nam w tej sytuacji chodzi. Czy jesteśmy źli z powodu działań współpracownika, czy też nasz gniew wynika z ukrytych frustracji i presji ze strony szefa, który rzucił na nasze barki zbyt wiele pracy i odpowiedzialności?

Osoby inteligentne emocjonalnie są w stanie przyjrzeć się każdej sytuacji i prawidłowo zidentyfikować prawdziwe źródło swoich odczuć. Na początku może się to wydawać zadaniem prostym, ale nasze życie emocjonalne może być zarówno skomplikowane, jak i zagmatwane. Zlokalizowanie dokładnego źródła uczuć może być szczególnie trudne, gdy mamy do czynienia z silnymi emocjami, takimi jak miłość czy gniew.

Ludzie inteligentni emocjonalnie. Po czym można ich rozpoznać i co ich wyróżnia?

Epidemia i emocje. Pogarsza się kondycja psychiczna Polaków

Epidemia koronawirusa stoi za pogarszającym się zdrowiem psychicznym Polaków. Na depresję w naszym kraju cierpi już nawet 1,5 mln osób. W ostatnich dwóch latach połowa z nas doświadczyła trwałego obniżenia nastroju. Takie są wnioski z nowego raportu Instytutu LB Medical.

Epidemia nasila problemy psychiczne

Pandemia nasiliła problem, który i tak w ostatnich latach narastał. Tylko w I połowie 2020 roku liczba zwolnień lekarskich związanych z depresją wzrosła o 72 proc. w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Problemem jest też niska świadomość społeczna choroby – tylko 40 proc. osób byłoby skłonnych pójść do psychologa lub do psychiatry. Często powstrzymuje ich przed tym wstyd. Na całym świecie na depresję i stany przypominające tę chorobę zapaść mogło już nawet 350 mln ludzi.

Badanie „Kondycja psychiczna Polaków” mówi nam, że z kondycją psychiczną naszego społeczeństwa jest coraz gorzej. W ciągu ostatnich dwóch lat połowa badanych doświadczyła trwałego obniżenia nastrojów, a 65 proc. narzekało w tym czasie na zmęczenie i wyczerpanie. W 2020 roku 70 proc. badanych odczuło negatywne skutki pandemii.

ZOBACZ TAKŻE:

http://sentimenti.pl/blog/emocje-pozytywne-nastawienie-do-zycia-pozytywne-toxic/

Jeśli chodzi o emocje, znacznie częściej odczuwamy strach, niepokój i smutek. Przymusowa izolacja nie wpływa dobrze na nasze samopoczucie. Szczególnie dotkliwie dotyka ona osoby starsze, samotne i nastolatków. Brak kontaktu z innymi ludźmi często pogarsza stan psychofizyczny.

Depresja lękowa i wiele negatywnych emocji

Sytuacja epidemiologiczna związana z COVID-19 budzi w nas wiele negatywnych emocji: bezsilność, lęk, przerażenie, strach nie tylko przed tym zachorowaniem, ale też przed utratą pracy. Również strach o najbliższych, bezsilność, niemożność wyjścia. To wszystko może prowadzić do bardzo poważnych zaburzeń. Z danych ZUS wynika, że w I połowie 2020 roku liczba zwolnień lekarskich w Polsce z powodu epizodu depresyjnego i zaburzeń depresyjnych nawracających wzrosła o 72 proc. r/r. To przekłada się na 20 mln dni absencji w pracy.

Świadomość społeczeństwa dotycząca zdrowia psychicznego wciąż jest jednak niska, a problemy psychiczne stanowią temat tabu. Z tego powodu tylko część chorych zwraca się o pomoc do lekarzy specjalistów. Tylko czterech na dziesięciu badanych byłoby skłonnych po nią sięgnąć.

ZOBACZ TAKŻE:

http://sentimenti.pl/blog/koronawirus-emocje-zdrowie-psychiczne-depresja-stany-lekowe/