Zaznacz stronę
Prorosyjska dezinformacja w sieci pod lupą. Jakie nastroje kryją się w prokremlowskiej narracji?

Prorosyjska dezinformacja w sieci pod lupą. Jakie nastroje kryją się w prokremlowskiej narracji?

Dezinformacja – słowo, które pojawia się w przestrzeni publicznej każdego dnia. Rosja niemal każdego dnia prowadzi intensywną kampanię dezinformacyjną względem nie tylko Ukrainy, ale również Polski i krajów, które Ukrainie pomagają zarówno militarnie, jak i humanitarnie. Codziennie spotykamy się z seansem wrogości, ale przede wszystkim zalewem kłamstwa na nasz temat.

Dezinformacja i narracja prorosyjska na Twitterze. O czym się pisze?

Analitycy i specjaliści od dezinformacji i cyberbezpieczeństwa są tutaj zgodni. Celem trwającej od początku inwazji Rosji na Ukrainę kampanii w sieci jest przede wszystkim wywoływanie wrogości i antagonizowanie Ukraińców i Polaków. Z każdym miesiącem trwania wojny na Ukrainie skala ataków nasila się i padają w niej coraz ostrzejsze względem Polski oskarżenia i groźby.

Zdaniem Stanisława Żaryna, który pełni od niedawna w rządzie rolę pełnomocnika rządu do spraw bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP, Rosja aktywnie prowadzi przeciwko Polsce i całemu Zachodowi operacje psychologiczną, której celem jest zastraszenie i wymuszenie uległości wobec rosyjskiego imperializmu.

Rosyjska propaganda nieustannie prowadzi w sieci działania mające na celu również zastraszanie Polaków. W internecie rozszerzaniu ulegają wszelkie wątki pojawiające się w popularnych w Rosji programach propagandowych. Postanowiliśmy sprawdzić, jakie treści tworzą najpopularniejsze konta na Twitterze znane z siania dezinformacji, fake newsów na temat wojny i – mówiąc ogółem – ze swojej miłości do Rosji.

Wybraliśmy po 5 tysięcy najpopularniejszych wpisów (o największej liczbie zgromadzonych interakcji) zamieszczonych w tym kanale z każdego z miesięcy w okresie od stycznia 2022 do stycznia 2023, czyli za pełne 13 miesięcy. Zmonitorowano ręcznie w sumie 494 profili. Tak zgromadzone dane zostały dodatkowo przebadane pod kątem emocji i sentymentu, a w dalszej części badania sprawdziliśmy, które wątki i konteksty tematyczne wzbudzały skrajne emocje i generowały wysokie emocjonalne pobudzenie.

Wśród przebadanych przez nas internetowych osobistości są głównie konta i profile anonimowe, które często robią typowe dla Rosjan błędy. Powstają one po części w wyniku transferowania rosyjskich treści do Polski z użyciem automatycznych darmowych programów do tłumaczenia. Niestety coraz częściej w gronie tym znajdują się osoby bardziej wpływowe, które masowo szerzą prokremlowską propagandę.

Festiwal fake newsów i dezinformacji przynosi efekty

Zachętą i punktem wyjścia do naszej analizy był artykuł, który pojawił się na stronie gazetaprawna.pl. Jak czytamy w materiale pt. “Polacy coraz bardziej podatni na rosyjską propagandę [BADANIE]“, w ostatnich miesiącach mocno rośnie liczba osób, które mniej lub bardziej świadomie podzielają kolportowane w sieci tezy wpisującej się z prorosyjską dezinformację. Swoje badanie w tym zakresie przeprowadzono w Warsaw Enterprise Institute.

Wyniki wspomnianego badania pokazują to samo, co widzimy w danych zebranych przez nas. Regularnie pojawiają się konteksty ukraińskich uchodźców, którzy są nazywani ekonomicznymi migrantami. Jeszcze częściej nawiązuje się do historii, czyli Wołynia oraz Bandery. Propaganda bez żadnych barier przenika z Rosji do Polski za pośrednictwem mediów społecznościowych, ale nie tylko.

Wracając do 494 profili na Twitterze, które wzięliśmy pod lupę, rzuca się w oczy przede wszystkim jedna rzecz. Chodzi o niezwykle wysoką aktywność. Niektóre z twitterowych kont są aktywne do tego stopnia, że budzi to poważne wątpliwości co do tego, czy faktycznie stoją za tym ludzie.

prorosyjska dezinformacja stanisław żaryn pełnomocnik sykulski twitter

Polski Ruch Antywojenny i niepokojące wyniki badań opinii publicznej

Treści kolportowane są masowo w takich ilościach (200 i więcej postów dziennie), że trudno sobie wyobrazić, że osoby za tym stojące mają w życiu jakiekolwiek inne zajęcie. Są też konta, które potrafią w ciągu miesiąca zalać portal społecznościowy kilkoma tysiącami treści. Jeśli chodzi o wzrosty aktywności miesiąc do miesiąca, w przypadku niektórych okresów aktywność ta wzrastała nawet o ponad 80%. Trend jest również zauważalny i jednoznaczny.

To, co widać na wykresie, to oczywiście jedynie wycinek tego, co się faktycznie dzieje w sieci. Chodzi jednak o to, że aktywność tego typu przynosi wymierne efekty tym, którzy taką kampanię w sieci prowadzą (coraz częściej prowadzą ją też poza siecią, czyli na ulicach polskich miast).

Wnioski z badania WEI, o którym pisała Gazeta Prawna, są jednoznaczne. We wrześniu 2022 r. i w styczniu 2023 r. przeprowadzano badanie na 1061 Polakach. Porównanie zebranych informacji dało ponure wnioski.  , W styczniu br. aż 41 proc. badanych (poprzednio było to 34 proc.) “zdecydowanie się zgodziło” lub “raczej się zgodziło” z minimum czterema stwierdzeniami charakterystycznymi dla rosyjskiej narracji

Opinie Polaków w tym badaniu są bardzo spójne z tym, jaka narracja jest im serwowana między innymi w sieci. Dla 63 proc. Polski nie stać na przyjmowanie uchodźców. 41 proc. osób przekonanych jest też, że uchodźcy z Ukrainy to imigranci ekonomiczni. 30 proc. Polaków uważa, że nie powinniśmy Ukrainie pomagać, jeśli ci nie przeproszą za trudną historię relacji Ukrainy i Polski. Do 40 proc. wzrosła grupa Polaków uważająca, że Rosji nie należy drażnić, bo jest ona atomowym mocarstwem.

Treści kolportowane przez prorosyjskie profile w sieci. Jakie nastroje?

Propaganda prokremlowska zaczyna coraz mocniej kształtować to, co się dzieje w umysłach Polaków. Spadające poparcie dla wspierania Ukrainy czy przyjmowania Ukraińców uciekających przed wojną jest zjawiskiem, które zachodzi równolegle do tego, co dzieje się z naszą gospodarką.

Polacy łączą coraz częściej kropki i uważają, że wojna jest winna temu, że mamy coraz mniej w portfelach. Również ta teza wykorzystywana jest w szerzonych narracjach.

Poniższy wykres to analiza zgromadzonych przez nas treści pochodzących z niemal 500 profili, które kolportują nieustannie prokremlowskie treści na Twitterze. Sentyment średni miesięczny w całym poddanym analizie okresie był negatywny, co nie dziwi

Nie zauważono jednak zbyt dużej zmienności nastrojów w odniesieniu do całego poddanego badaniu okresu 13 miesięcy. Widać wyraźnie jednak, jak po rozpoczęciu wojny w lutym 2022 roku zmieniła się narracja i że nastąpił wyraźny skok natężenia negatywnego.

stanisław żaryn twitter sykulski agent

Konteksty i tematy poruszane przez dezinformujące konta

Jeśli chodzi o treści postów wrzucanych do sieci, sprawdziliśmy te, które niosą największy ładunek emocjonalny. Chodzi o złość czy wstręt. Poniższa analiza jest tego efektem. Poszczególne kolory oznaczają grupy tematów. Kolor czarny określa tematy polityczne. Kolor czerwony to konteksty związane z wojną na Ukrainie oraz tematami pochodnymi takimi jak rzeź wołyńska, ludobójstwo i wojsko.

Barwa żółta odnosi się do zagadnień związanych z uchodźcami z Ukrainy. Niebieskie zabarwienie mają tematy związane z energetyką i polityką klimatyczną oraz surowcami. Udało się również wyodrębnić zagadnienia związane z koronawirusem, które oznaczyliśmy kolorem zielonym.

rzeź wołyńska ukraina ludobójstwo

Analiza pokazuje idealnie, co kolportują analizowane profile. Widzimy,jakie jest tego natężenie jeśli chodzi o tematy i jakie zagadnienia są poruszane. Konta te produkują intensywnie treści uderzające w polski rząd. Powadzą też działania dezinformujące w zakresie służby zdrowia czy pandemii. Widzimy też temat ukraińskich uchodźców i wpływu ich obecności w Polsce na naszą sytuację ekonomiczną.

Rosyjskie trolle w najbliższym czasie będą kolportować coraz więcej takich informacji, na co wskazuje chociażby pierwszy z wykresów w tym artykule. Wkrótce należy spodziewać się – w związku z planowaną i zapowiadaną od dawna ofensywą wiosenną – kolejnych wrzutek, ale o tematyce stricte wojskowej (w tym o mobilizacji w Polsce, której nie ma).

Można spodziewać się, że czeka nas trudny czas. Trudno będzie odróżnić prawdę od kłamstwa, ale cel jest niezmiennie ten sam – dzielenie Polaków i Ukraińców, czyli strategiczny cel Putina.

Emocje w polityce – Szymon Hołownia

Emocje w polityce – Szymon Hołownia

Emocje w polityce są zjawiskiem normalnym. Pytanie – czy wszystkie emocje przemawiają równo do wyborców.

Wypowiedź Szymona Hołowni

W ostatnim czasie Szymon Hołownia naraził się na słowa krytyki płynące z różnych stron sceny politycznej. Do zarzutów ustosunkował się on w wypowiedzi zamieszczonej na Facebooku. Tę właśnie odpowiedź postanowiliśmy przeanalizować pod kątem nasycenia emocjami, nie wchodząc w jej zawartość merytoryczną.

Pobudzenie, czyli temperatura wypowiedzi

Analiza tekstu Szymona Hołowni przeprowadzona za pomocą naszego narzędzia Sentitool wyraźnie pokazuje, iż autor czy to z rozmysłem, czy też nieświadomie posłużył się emocjami ogólnie uznawanymi za negatywne jako bazą do budowania temperatury swojej wypowiedzi.

Emocje takie jak: złość, smutek, wstręt skutkował tym, że sentyment całej wypowiedzi jest negatywny, ale za to jej temperatura (pobudzenie) jest wysoka. Być może było to zamysłem autora.

Poziom pobudzenia kształtował się różnie w zależności od poruszanych kwestii. Trzy akapity cechowały się zdecydowanie większym natężenie pobudzenia niż ogólne pobudzenie zmierzone dla całość tekstu.

Emocje są ważne

Pobudzenie w analizowanych powyżej akapitach ukształtowane zostało przez bardzo wysokie natężenie emocji uznawanych za negatywne zawartych w treściach akapitów, gdzie dominują: złość i smutek dodatkowo wzmocnione przez wstręt i strach.

Te emocje w zasadzie przez całą wypowiedź są emocjami dominującymi. Dopiero w dwóch ostatnich akapitach pojawiają się zaufanie i radość w natężeniu przekraczającym natężenie emocji negatywnych.

Brzmienie tych akapitów jest następujące:

akapit 18: „Nie tylko pieniądze zresztą, także kawał życia”,

akapit 19: „Serdecznie wszystkich pozdrawiam”.

Czy retoryka bazująca na takich, a nie innych emocjach będzie przekonująca, pokaże najbliższy czas, chociażby w sondażach dotyczących preferencji wyborczych.

Kielecki czy Winiary? Majonezy tematem intensywnej dyskusji Polaków przed świętami

Kielecki czy Winiary? Majonezy tematem intensywnej dyskusji Polaków przed świętami

Majonez to ten składnik potraw, o których często się mówi w kontekście świąt Bożego Narodzenia czy Wielkanocy. W internecie można spotkać się z żywą dyskusją na temat tego, jaki majonez jest najlepszy i jakie są najczęściej wybierane przez Polaków marki majonezu. Najczęściej pojawiają się we wzmiankach internautów Kielecki i Winiary.

Kielecki czy Winiary? Majonezowa wojna w sieci w grudniu 2022 r.

Kielecki, Hellman’s czy Winiary, a może Motyl lub Roleski? Na ten temat – jak co roku – trwa intensywna dyskusja w sieci. Użytkownicy portali społecznościowych przerzucają się swoimi racjami i argumentami na temat tego, który majonez ich zdaniem jest numerem jeden. Przy pomocy sztucznej inteligencji przeanalizowaliśmy ich wypowiedzi, by przekonać się, jakie zawarte są w tych rozmowach nastroje i emocje.

Jak wynika z poniższej analizy, jednoznacznie można stwierdzić, że w rozmowach o majonezach w grudniu 2022 roku dominują przez cały czas nastroje pozytywne. Najwyższe natężenie niekorzystnych nastrojów w analizowanym okresie stwierdzono jedynie w okolicach 13 grudnia.

Miało to związek z komentarzami pod artykułami dotyczącymi inflacji i tego, że czekają nas najdroższe święta od lat. Media donosiły, że nawet 80% obywateli naszego kraju zamierza oszczędzać na potrawach świątecznych.

kielecki czy winiary jaki majonez najzdrowszy

Powyższe potwierdza również wykres zmienności nastrojów danego dnia względem całego analizowanego okresu tj. 1-23 grudnia 2022 r. Publikacje na temat drożyzny w sklepach, która odbije się mocno nie tylko na kieszeniach Polaków, ale też na jakości tegorocznych świąt, wygenerowała w dniach 10-13 grudnia zauważalne wzrosty natężenia wstrętu w komentarzach.

Majonez Kielecki znów na ustach wszystkich

Co ciekawe krytyczne wpisy nie dotyczyły bezpośrednio produktu, jakim jest majonez. Nie oberwała też przy tym żadna z jego marek. Najczęściej pojawiająca się w dyskusji marka to – podobnie jak w poprzednich latach – majonez Kielecki. Z kolei najwięcej miejsca w internecie użytkownicy poświęcają przepisom nie tylko na potrawy z wykorzystaniem tego składnika, ale też na sam majonez (własnej roboty).jaki majonez jest bezglutenowy

Najczęściej pojawiającymi się kontekstami dyskusji (poza majonezem Kieleckim) były: styl życia, domowy majonez, git majonez, super sałatka, własna robota, świąteczny stół, dobry skład, ale też stłuszczona wątroba czy kwestie związane z cholesterolem i sposobem odżywiania.

kielecki czy winiary

W rozmowach pojawiał się, choć niezbyt często, majonez wegański. Część internautów zgodnie stwierdziła, że wojna majonezowa jest nie do wygrania, a decyduje własny gust. Wśród innych marek majonezów internauci wymieniali też przede wszystkim Dekoracyjny, Winiary, Kętrzyński, Pomorski (Ocetix) oraz Świdnicki. Najwięcej rozmów na temat majonezów toczy się w tym roku tradycyjnie na Facebooku. Drugie miejsce pod tym względem zajmuje YouTube, a na trzecim miejscu są portale informacyjne i rozmowy pod artykułami dziennikarzy.

Dzięki algorytmom sztucznej inteligencji zaszytym w narzędziach Sentimenti jesteśmy w stanie z ogromną precyzją wskazać na towarzyszące rozmowom w sieci nastroje i emocje. Powyższa analiza nie pokazuje w pełni możliwości naszych rozwiązań (w tym dokładnych analiz dyskusji na temat poszczególnych marek majonezów). Tego typu badanie opinii to świetny sposób na wgląd w nastroje konsumentów i sposób na uzyskanie wniosków na temat preferencji i reakcji internautów.

Emocje wokół polskich operatorów telefonicznych

Emocje wokół polskich operatorów telefonicznych

Jako strategiczny globalny partner Statista®, badamy regularnie branże w Polsce i na świecie. Wyniki publikujemy w formie cyklicznych raportów lub zgodnie z życzeniem klienta. Cieszą się one dużym zainteresowanie wśród badanych firm, a także firm intensywnie korzystających z ich usług.

Statista co to

Przygotowaliśmy komercyjny raport analizujący natężenie emocji, jakie wywoływała wśród odbiorców usług, działalność polskich operatorów telefonii komórkowej w okresie od stycznia 2022 roku.

Czego dowiesz się m.in. z raportu

  • jak moja firma wypada na tle konkurencji,
  • które usługi wzbudzają największą irytację i złość,
  • które usługi kochają Twoi klienci,
  • analiza konkretnych wypowiedzi dla każdej z emocji.

O kim pisano najwięcej

Badaniu poddano ponad 250 000 polskojęzycznych komentarzy i opinii znajdujących się na profilach podmiotów takich jak: Play, Orange, T-Mobile, Plus, Nju Mobile, Lajt Mobile, Mobile Vikings i Virgin Mobile. Zamieszczono je na Facebooku w okresie od stycznia 2022 roku.

play opinie praca

Na początek – sentyment

Wykres pokazuje różnice w natężeniach sentymentu negatywnego, pozytywnego oraz pobudzenia emocjonalnego danego podmiotu na tle pozostałych siedmiu firm. Inaczej mówiąc np. sentyment negatywny wokół operatora 1 był o 52% większy niż średni sentyment zmierzony łącznie dla pozostałych siedmiu operatorów.

orange opinie internet

W tej prezentacji dane podmiotów zostały zanonimizowane (pełne dane dostępne są w raporcie komercyjnym). 

Ważniejsze są emocje

Wykres prezentuje różnice w natężeniach wybranych czterech emocji w dyskusji na profilu danej firmy na tle pozostałych siedmiu. Czyli podobnie ja w przypadku sentymentu np. natężenie emocji złości zmierzone dla operatora 1 było o 39% większe niż średnie natężenie tej emocji zmierzone łącznie dla pozostałych siedmiu operatorów.

mobile vikings opinie

W tej prezentacji dane podmiotów zostały zanonimizowane (pełne dane dostępne są w raporcie komercyjnym).

Co jeszcze możesz znaleźć w raporcie

Wskazane powyżej analizy stanowią zaledwie niewielką część raportu. W jego skład wchodzi ponadto:

  • analiza ogólnej liczby wzmianek,
  • analiza średniego natężenia sentymentu i pobudzenia dla każdego z operatorów,
  • analiza średniego natężenia podstawowych emocji dla każdego z operatorów,
  • analiza wzmianek w rozbiciu na komentarze operatora i komentarze internautów,
  • analiza sentymentu i pobudzenia w odniesieniu do komentarzy operatorów i internautów,
  • analiza kontekstów i wątków w treściach opinii według emocji (np. złości i radości), odrębnie dla każdego operatora.
  • najbardziej wybijające się komentarze pod kątem pobudzanych emocji.

Wykorzystaj nasze informacje, aby poprawić komunikację z klientami i poprawić jakość usług. Raporty możemy aktualizować w dowolnie ustalonym okresie (nawet codziennie). 

Nasi analitycy pomogą w interpretacji danych, żebyś skorzystała / skorzystał jak najlepiej z ważnych dla Ciebie i Twojej firmy informacji.. Odezwij się do nas!

Aby wypełnić ten formularz, włącz obsługę JavaScript w przeglądarce.
Imię
=
Ceny prądu, gazu i węgla uderzają w Polaków. Coraz więcej opinii w sieci i coraz więcej w nich strachu

Ceny prądu, gazu i węgla uderzają w Polaków. Coraz więcej opinii w sieci i coraz więcej w nich strachu

Ceny prądu rosną, gazu rosną, węgla rosną… Wszystko drożeje. Choć rząd zapowiada, że od 1 stycznia 2023 roku cena energii elektrycznej w Polsce będzie zamrożona, to Polacy już teraz wiedzą, że przyjdzie im płacić więcej. Wiedzą też o tym jednak nie tylko zwykli obywatele, ale też właściciele firm oraz samorządy. Przez całą Polskę przetacza się fala podwyżek, jakiej jeszcze w historii nie było. Analiza rozmów internautów pokazała, jakich emocji doświadczamy wszyscy w związku z tym problemem.

  • Miasta zamykają baseny, wyłączają oświetlenia uliczne i już grożą, że to nie koniec zmian w celu zaoszczędzenia na kosztach.
  • W domach przykręcane są grzejniki, a według doniesień medialnych nawet 40 proc. obywateli może zostać na zimę bez węgla.
  • Polacy komentują w internecie to, co dzieje się w energetyce i wyraźnie boją się nadchodzących tygodni.
  • Jeszce rok temu nośniki energii i problemy w energetyce komentowane były szerzej w ramach dyskusji o bieżących wydarzeniach gospodarczych.
  • W tym roku rozmowy w sieci podejmują osoby bezpośrednio dotknięte kryzysem energetycznych. Rośnie zmartwienie o finansowe bezpieczeństwo swoje i rodziny.
  • Polacy przekonani są, że nadciąga dla budżetów domowych ogromna katastrofa.

Ceny energii. 2023 rok będzie najtrudniejszym w historii. Podwyżki nawet o 1000 proc.

Podwyżki będą dramatycznie wysokie i dotkną każdej sfery życia. Zapłacimy więcej nie tylko używając gazu czy prądu w mieszkaniach (czy też węgla do ogrzania domów). Przyjdzie nam płacić również za to, by gminy były w stanie utrzymać na dotychczasowym poziomie usługi publiczne.

Politycy zapewniają nieustannie, że nawet 70-75 proc. gospodarstw domowych w Polsce powinno zmieścić się w proponowanych limitach zużycia energii. Nie ma jednak pewności, czy tak będzie, a rosnące ceny surowców energetycznych spotęgują i tak wysoką inflację.

Co jest powodem takiej sytuacji? Bez wątpienia są to między innymi rosnące ceny surowców energetycznych i bezprecedensowo wysokie koszty zakupu uprawnień do emisji CO2 w unijnym systemie ETS. Te dwa czynniki – poza wojną na Ukrainie – są bezpośrednim powodem rekordowych wzrostów cen energii na europejskich rynkach. Sprzedawcy prądu kupują z kolei energie na Towarowej Giełdzie Energii. Tam cena również gwałtownie rośnie.

W I połowie roku według Eurostatu podwyżki objęły 16 z 27 rynków. Ostatnie tygodnie przyniosły kolejne wzrosty cen prądu. Niektóre z krajów podejmują działania na rzecz ich obniżania i ochrony odbiorców, np. obniżają podatki za energię elektryczną. Możliwe, że interweniować będzie również Komisja Europejska, jeśli wysokie ceny energii znacząco ograniczą konkurencyjność unijnego przemysłu.

W Polsce gigantyczny problem dotknie też gminy. Nie dość, że koszty życia wzrosną w związku z zużyciem energii na potrzeby prywatne, kryzys dotknie również usługi publiczne. Miasta już teraz masowo rezygnują z oświetlenia ulic i mostów, organizowania miejskich sylwestrów 31 grudnia czy ozdabiania miast na Boże Narodzenie.

2000 kWh. Dyskusja w sieci o prądzie, gazie i węglu rok do roku

Rynek prognozuje nawet trzykrotnie wyższą cenę energii w 2023 roku. Temat ten jest mocno komentowany w sieci, dlatego przeprowadziliśmy szybkie badanie intensywności dyskusji w sieci na temat cen węgla, gazu i prądu. W sumie przebadaliśmy ponad 92 tys. wzmianek z okresu od 1 sierpnia do 22 września z lat 2021 i 2022 w celach porównawczych. Badanie objęło treści pozyskane w sumie z 421 różnych źródeł.

2000 kwh ile to jest

Jak widać, w przypadku każdego z trzech zagadnień dyskusja r/r jest bardziej intensywna. Wyjątkiem jest tylko gaz, o którym w 2022 roku (w objętym analizą okresie) odnotowano nieco mniej wzmianek. Jeśli chodzi o natężenie liczby wypowiedzi i opinii w sieci, odnotowaliśmy następujące wzrosty w 2022 roku w porównaniu do tego samego okresu w 2021 roku:

  • CENY GAZU: +33%
  • CENY PRĄDU: +18%
  • CENY WĘGLA: +1 542% (!)

Jak wynika z tej analizy, piętnastokrotnie wzrosła liczba komentarzy dotyczących cen węgla. Polacy obawiają się głównie tego, że węgla brakuje, a jeśli jest możliwy do kupienia, to jego cena jest zaporowa. Jak sprawa wygląda, jeśli zbadamy zawarte w opiniach emocje negatywne? Poniżej analiza głównych i dominujących kontekstów w rozmowach internautów w roku 2021 (sierpień-wrzesień).

ceny energii dla gospodarstw domowych 2023

Z analizy wynika, że pojawiało się rok temu wiele różnych tematów nie związanych z energetyką. To głównie Polski Ład, który przez Polaków widziany był jako źródło podwyżek kosztów życia i pracy. Sporo miejsca poświęcano jednak pakietowi klimatycznemu i polityce klimatycznej Unii Europejskiej. Dyskusja w ubiegłym roku dotyczyła również cen paliw na stacjach.

W 2022 roku sytuacja jeśli chodzi o konteksty uległa zmianie. Dominującym zagadnieniem był poziom życia polskiej rodziny w momencie tak drastycznych podwyżek energii. Wprost zaznaczył się kryzys energetyczny i gigantyczny wzrost cen w kontekście rodziny, ale widoczne były również tematy związane z mafią VAT-owską czy niszczeniem polskiej przedsiębiorczości (podatek liniowy, nowe podatki, karta podatkowa, prywatna firma).

ceny gazu dla firm 2023

Zmiana natężenia strachu w czasie – porównanie rok do roku

Ceny węgla były tematem, który wygenerował w 2022 roku największe poczucie  strachu. To poczucie umocniło się na tyle, że przez niemal dwa miesiące analizowanego okresu były niemal niezmienne, czego nie można powiedzieć o tym samym okresie roku 2021. Wówczas nikt jeszcze nie spodziewał się tak rozległego kryzysu związanego z surowcem.

Jeśli mowa o strachu, zmiana natężenia w analizowanym okresie, ale rok do roku, wygląda jak poniżej.

  • CENY GAZU: +12,3%
  • CENY PRĄDU: +1,95%
  • CENY WĘGLA: +16,3% (!)

Oznacza to, że najbardziej boimy się problemów związanych z brakiem węgla i tego, że nie będzie czym palić zimą. Kwestie związane z prądem zyskają większą uwagę prawdopodobnie dopiero za kilka tygodni. Zapowiedzi gigantycznych podwyżek dopiero przed nami i można spodziewać się, że ten temat również zyska na znaczeniu

W przypadku cen prądu nie nastąpiło drastyczne zwiększenie natężenia poczucia strachu wśród internautów. Mimo to natężenie strachu minimalnie wzrosło r/r.

W przypadku cen gazu w 2022 roku (od 1 sierpnia do 22 września) strachu było z kolei sporo więcej przez niemal cały okres w porównaniu do tego samego okresu w 2021 roku. Nastroje więc wyraźnie pogorszyły się.

Pesymizm w Polakach narasta.  Co nas czeka zimą?

Nastroje rok do roku (porównanie okresów od 1 sierpnia do 22 września) w sieci uległy sporemu pogorszeniu. Analizując natężenie sentymentu w opiniach dotyczących tylko i wyłącznie cen gazu, prądu i węgla zauważyć można, że nastroje negatywne wzrosły średnio o 18,5% r/r. Zmiana w przypadku węgla była największa – tu nastroje pesymistyczne odnotowały wzrost aż o 32,1%. W przypadku prądu był to 6,4% wzrost, a w przypadku gazu 17,1%.

2000 kwh ile to jest

Nie da się ukryć, że powyższe dane pokazują wyraźnie – wchodzimy powoli w newralgiczny moment kryzysu energetycznego. Polacy już teraz odczuwają, że nie będzie łatwo. Biorąc pod uwagę inne problemy, np. dostępność węgla, wysoka inflacja, rosnące koszty utrzymania mieszkań, pensje rosnące wolniej od inflacji czy też drożejące kosmicznie towary w sklepach, można przypuszczać, że negatywne nastroje nadal będą narastać.