utworzone przez Sentimenti Team | wrz 21, 2020 | Okiem badacza, SentiBrand, Styl życia
Janina Bąk na statystyce zna się jak mało kto. Jednak dzięki posiadaniu sporej dawki talentu literackiego i niezwykłej osobowości potrafi podzielić się wiedzą w wyjątkowy sposób. Czasami chciałoby się powiedzieć: jest tak wiele pytań i tak mało odpowiedzi. I wtedy wchodzi Ona – cała na biało – i wszystko staje się jasne!
Janina Bąk statystycznie rzecz biorąc
Nie jesteśmy statystycznymi Polakami – czytamy. Przeczytaliśmy zatem książkę “Statystycznie rzecz biorąc, czyli ile trzeba zjeść czekolady, żeby dostać Nobla?”. Wszyscy. W tym nasza Pani Mądralińska, Katarzyna – Maszyna, sztuczna inteligencja do pomiaru prawdziwych emocji. Wdrożenie jej do działania trwało niestety dłużej, niż sam proces analizy. Tak ze 3 lata wytężonej pracy tęgich głów, w ramach projektu Sentimenti. Kaśka przeczytała całą książkę, akapit po akapicie, a zajęło jej to jakieś pół minuty…
No i zobaczcie, jaka to dobra książka (wykres 1) – w wynikach analizy emocji niepodzielnie króluje zaskoczenie. Niewiele mniejsze jest poczucie oczekiwania, co zagwarantuje szanownym czytelniczkom i czytelnikom równie wyraziste wrażenia w trakcie lektury! A wszystkie pozostałe 6 emocji na stabilnym, równym poziomie. Czyli co, statystyka może być zaskakująca i budować napięcie, niemal jak w thrillerze? Z taką autorką – z całą pewnością! Janina – jak sama o sobie pisze – to prawdziwa panga biznesu i komendant komedii.
Janina Bąk to w ogóle postać nietuzinkowa i rozpoznawalna, o trzeźwym, acz mocno kpiarskim spojrzeniu na życie. By nieco więcej się o Niej dowiedzieć, wystarczy spojrzeć na blog https://janinadaily.com/. Tymczasem w świecie automatycznej inteligencji już sama fraza „Janina Bąk” (wykres 2) wzbudza niemal wyłącznie pozytywne emocje. Ileż w tym zapytaniu oczekiwania, ileż zaufania, a ile radości! Dobra, ten ciutek wstrętu to chyba przez konotację z bąkowatymi, ale bierzemy to na karb, że maszyna nie wie, iż w języku polskim nie tłumaczymy nazwisk. Za to sentyment?! Absolutnie pozytywny! Śmiech wywołują tu nawet tytuły rozdziałów. Przy takim więc nagromadzeniu humoru nie może być inaczej.
Poczytaj mi Janino! Książka pełna emocji
Książka bez wątpienia wzbudzi wiele radości u tych, którzy nie lubią liczb. Dzięki całej serii świetnych ciekawostek czytelnik przekona się, że statystyka przydaje się do wszystkiego i nie jest taka zła. Samo „Statystycznie rzecz biorąc…” to w zawartych emocjach praktycznie to samo, co w przypadku poprzedniego zapytania. Wstręt? No cóż, statystyka – ludzie miewają różne skojarzenia.
Jeden z poruszanych w książce problemów szczególnie zaintrygował, w sensie Katarzynę – Maszynę, nie nas. A mianowicie „czy po seksie będziemy opanierowani w banknotach niczym krokiet w bułce”. Odpowiedzi na to pytanie nie będziemy raczej zdradzać, ale warto zapoznać się, jak akcja tego wątku się rozwija. Co tam się dzieje! Jakie (emocjonalne) zwroty akcji! To po prostu trzeba przeczytać.
Z każdym kolejnym rozdziałem widać, że autorka ma swój unikalny styl i klimat, których się trzyma. Wszystko z przymrużeniem oka! Lektura przyprawiła nas wielokrotnie o ból brzucha. Spokojnie! To ze śmiechu. Czy czujecie te same emocje? Jeśli nie, to sięgnijcie po książkę Janiny Bąk, a poczujecie je. Być może nawet mocniej. A jeśli ktoś nie lubi czytać lub boi się tych 300 stron… uspokajamy! Lektura pochłania i czyta się ją migiem. Statystycznie rzecz biorąc. 😊
utworzone przez Sentimenti Team | sie 10, 2020 | SentiBrand
Zaprzysiężenie Andrzeja Dudy już za nami, prezydent rozpoczął tym samym drugą, ostatnią już kadencję w roli głowy państwa. Z tym faktem wiąże się wygłoszenie przemówienia, które określa ramy programowe polityka. Postanowiliśmy sprawdzić, jakie emocje zawarte były w orędziu wygłoszonym w Sejmie przez Zgromadzeniem Narodowym.
Zaprzysiężenie prezydenta Andrzeja Dudy. Inauguracja kadencji
Pełną treść orędzia pobraliśmy z oficjalnej strony internetowej Kancelarii Prezydenta. Głowa państwa wygłosiła je 6 sierpnia w Sejmie. Analiza emocji przemówienia Andrzeja Dudy w Sejmie pokazała, że w jego treści dominują te pozytywne związane z radością, zaufaniem i, co ciekawe, oczekiwaniem. Zanim jednak przejdziemy do samych emocji, zobaczmy, jakie główne wątki programowe nakreślił Andrzej Duda. Skupiliśmy się tu na stwierdzeniach liczących 3 słowa i więcej.
Jak widać głowa państwa skupiała się głownie na rozwoju. Była mowa przede wszystkim o inwestycjach strategicznych – w więzi euroatlantyckie, zdrowie, wojsko i infrastrukturę. Zaznaczyło się też utrzymanie programów społecznych, co było najczęściej podkreślanym tematem przez Andrzeja Dudę w całej kampanii prezydenckiej.
Orędzie prezydenta 2020. Sentyment i pobudzenie
Patrząc na sentyment treści, widać, że całe przemówienie niosło ze sobą zdecydowanie pozytywny przekaz. Było też mimo wszystko stonowane i spokojne, o czym świadczy natężenie pobudzenia emocjonalnego (intensywności przeżywania emocji) poniżej progu 50% w skali 0-100. Prezydent zdecydował się zatem opowiedzieć pozytywną historię w sposób spokojny. Wykres pokazuje analizę wspomnianych wskaźników w podziale treści na poszczególne akapity. Najwyższą wartość pobudzenia emocjonalnego widzimy w tzw. puencie, czyli na zakończenie przemowy. Jest to jedyny moment, gdy przeżywanie emocji plasuje się powyżej średniej.
W momencie tym prezydent mówił o godności. „Polska to kraj wspaniałych ludzi. Gościnny, otwarty, piękny. Ze wspaniałą historią, z której jesteśmy dumni. Tej prawdy o Polsce i Polakach będziemy zdecydowanie bronić. To nasz obowiązek. To obowiązek Prezydenta Rzeczypospolitej!” – mówi fragment wykazujący największy stopień pobudzenia.
Akapity niosące jakiekolwiek emocje negatywne (których jak na lekarstwo), dotyczyły głównie liczby głosujących w 2020 r. w porównaniu do 2015 r. Prezydent wskazywał, że w poprzednich latach z frekwencją było znacznie gorzej.
Innym niosącym niekorzystne emocje (głównie strach), był kryzys gospodarczy, który wymusza na władzy szybkie i odważne decyzje. Akapit mówiący o potrzebie inwestycji niósł ze sobą jednak nie tylko podwyższone natężenie strachu, ale też oczekiwania. Prezydent twierdził bowiem, że „musimy wrócić na ścieżkę dynamicznego rozwoju na jakiej byliśmy przed pandemią. To jest dzisiaj wyzwanie dziejowe.”
Orędzie i emocje w nim zawarte. Akapity z negatywnymi emocjami
Warto spojrzeć tylko na te akapity, które zawierały jakikolwiek negatywne stwierdzenia. Co jeszcze z mniej korzystnych kontekstów widzimy w treści? To emocja strachu pojawiająca się w kontekście samych wyborów. „To były trudne wybory. Takich nigdy jeszcze w Polsce nie było: pandemia, ograniczenia, zawieszenie kampanii, zmiana kandydatów, przesunięcie terminu…” – mówił Andrzej Duda.
To, co rzuca się w oczy, to fakt, że akapit poruszający jakikolwiek niekorzystny temat każdorazowo tonowany był zdaniami wzbudzającymi oczekiwanie i nadzieje. Emocje te zatem w różnym natężeniu, ale współwystępują. Podsumowując, negatywne aspekty w przemówieniu dotyczyły: kryzysu gospodarczego spowodowanego koronawirusem oraz wyborów, które odbyły się w trudnym czasie oraz bezrobocie, które było przekleństwem ostatnich lat.
Zaprzysiężenie Dudy. Treść orędzia w 2020 w porównaniu do 2015
Choć natężeniem emocji na pierwszy rzut oka orędzia z 2020 i 2015 wydawało się nam być podobne, widoczne są pewne różnice. Analiza narzędziami Sentimenti wykazała, że w porównaniu z inauguracyjnym przemówieniem prezydenta w 2015 r., w 2020 r. było w treści więcej strachu i smutku. Andrzej Duda zaczynał jednak swoją drugą kadencję w nieco innych okolicznościach. Wspomniane wcześniej wątki dotyczące epidemii, kryzysu i trudności w przeprowadzeniu wyborów zaznaczyły się w emocjach. Smutku i strachu było więc ok. 10% więcej niż w 2015 r. Najmniejsze różnice widoczne były jedynie przy emocji związanej z oczekiwaniem.
Choć natężeniem emocji na pierwszy rzut oka orędzia z 2020 i 2015 wydawało się nam być podobne, widoczne są pewne różnice. Analiza narzędziami Sentimenti wykazała, że w porównaniu z inauguracyjnym przemówieniem prezydenta w 2015 r., w 2020 r. było w treści więcej strachu i smutku. Andrzej Duda zaczynał jednak swoją drugą kadencję w nieco innych okolicznościach. Wspomniane wcześniej wątki dotyczące epidemii, kryzysu i trudności w przeprowadzeniu wyborów zaznaczyły się w emocjach. Smutku i strachu było więc ok. 10% więcej niż w 2015 r. Najmniejsze różnice widoczne były jedynie przy emocji związanej z oczekiwaniem.
Poniżej analiza głównych wątków programowych z 2015 r. Było to przemówienie bardziej ogólne, bo zaczynało kadencję nowego prezydenta. Skupiało się głównie na skierowaniu uwagi na powiaty, podniesieniu jakości życia, gwarancji spokoju i szansach. To wszystko wzbudzało emocje oczekiwania i zaufania. W roku 2020 r. były to już jednak konkretniejsze plany i zamierzenia – głównie wielkie projekty inwestycyjne. Nie budzi zdziwienia też, ze oba przemówienia prezydenta – choć wygłoszone w odstępach 5 lat – mają wspólny mianownik. To duży ładunek emocjonalny – ładunek zaufania i oczekiwania.
Analiza emocji podstawowych pomocna przy pisaniu przemówień
Wygłaszanie przemówień budzi emocje nie tylko w osobie, która je wygłasza. Przemówienie jest bowiem skierowane do odbiorcy i liczą się emocje, jakie niesie treść. Narzędzia Sentimenti mogą zatem stanowić wielką pomoc w procesie pisania atrakcyjnych treści do wygłaszania przed publiką. Bieżąca analiza i zmiana treści pozwalające na dopasowywanie treści przemówienia do emocji, jakie chcemy wywołać, to potężne narzędzie w rękach nie tylko polityka.
Pisząc przemówienie nie należy abstrahować od roli emocji w tym procesie. Emocje sprzyjają bowiem zarówno gromadzeniu informacji przez odbiorcę. W tym przypadku analizowaliśmy treść orędzia polityka (z reguły wzbudzają oni emocje negatywne). Na tym przykładzie możemy udowodnić, że emocje mają w tej sferze duże znaczenie. Ostatnie lata przyniosły swoisty boom na emocje. Stały się one ważną częścią różnych sfer życia, ale przede wszystkim właśnie komunikacji medialnej.
Dzięki naszym narzędziom osoba pisząca treść przemówienia może na bieżąco kontrolować, jakie emocje niesie ta treść. Autor ma zatem możliwość kontrolowania potencjału pobudzeniowego swojego przekazu. Tu przy okazji odsyłamy do naszego wpisu na temat wyzwalaczy emocji.
Zobacz także:
utworzone przez Sentimenti Team | cze 18, 2020 | Kategoryzacja komentarzy, Polityka i społeczeństwo, SentiBrand
Łukasz Szumowski, minister zdrowia i lekarz. W pierwszych tygodniach epidemii koronawirusa postrzegany jako opanowany, spokojny i profesjonalny. Szybko zyskał poparcie Polaków przeganiając w rankingach zaufania Andrzeja Dudę. Dziś sytuacja ministra jest dużo mniej komfortowa, a jego poparcie wśród obywateli spada. Zainspirowani jedną z publikacji internatowych postanowiliśmy sprawdzić, jak zmieniał się wizerunek ministra w ostatnich miesiącach. Na warsztat wzięliśmy ponad pół miliona opinii z internetu.
Łukasz Szumowski. Rysy na bohaterze walki z epidemią
Inspiracją do napisania tej krótkiej analizy był artykuł pt. „Łukasz Szumowski z wizerunkowej gwiazdy rządu staje się czarną owcą” autorstwa Beaty Goczał. Zamieszczono go na portalu Wirtualnemedia.pl 6 czerwca br. Postanowiliśmy sprawdzić na dużej próbie opinii pochodzących z internetu, jak zmieniał się w czasie wizerunek ministra. Czy tezy zawarte w publikacji mają pokrycie w internetowych rozmowach Polaków?
Wybuch epidemii koronawirusa zmienił wiele w naszym życiu nie tylko prywatnym, ale i służbowym. Mimo wyjątkowej sytuacji czuliśmy się jednak zaopiekowani i uspokojeni dzięki postawie ministra zdrowia, który od początku stał w pierwszym szeregu na froncie walki. Polacy w tym trudnym dla siebie czasie dostali to, czego zwykle potrzebują podczas kryzysu. Z punktu widzenia public relations mieli swojego pozytywnego bohatera, którego korzystny wizerunek napędzały często wspominane w dyskusjach internautów zmęczone i spuchnięte oczy. Odbieraliśmy to jako fakt, że ktoś nie śpi, ktoś z całych sił i kosztem siebie walczy o nasze zdrowie i bezpieczeństwo. Jak się okazało, już na początku 2020 roku planowano, by Szumowski podał się do dymisji.
Niestety z początkiem maja Łukasz Szumowski odnotował spadek zaufania przy jednoczesnym wzroście aż o ok 20 proc. liczby badanych, którzy mu nie ufają. Jeszcze w kwietniu osiągnął historyczny rekord społecznego zaufania (IBRiS dla Onetu). Zaufanie do jego osoby deklarowało wówczas 51,1 proc. respondentów. To więcej, niż w przypadku prezydenta Andrzeja Dudę, co mówi samo za siebie. Krótko potem minister zdrowia z osoby, która zyskała zaufanie i wspierała Polaków, przerodził się w osobę, która zaczęła sama potrzebować medialnego i wizerunkowego wsparcia.
Na spadek zaufania do ministra zdrowia miało wpływ wiele czynników.. Te podstawowe to m.in.:
- brak konsekwencji wypowiedzi i niespójna komunikacja, częste zmiany zdania na ten sam temat;
- brak rzeczywistych efektów w walce z epidemią z porównaniu z innymi krajami, wciąż rosnąca liczba zachorowań;
- pękająca bańka narracji dającej złudzenie perfekcyjnego przygotowania do walki z epidemią;
- rzekome powiązania biznesowe opisywane przez niezbyt przychylnie nastawione do osoby ministra media.
Minister zdrowia oczami internautów, czyli Polaków rozmowy
Jak już wiele razy wspominaliśmy na naszym blogu, nasze narzędzia idealnie nadają się do badania wizerunku oraz jego zmian zachodzących w czasie. Służy do tego oparta o naukę pogłębiona analiza wykraczająca poza to, co zero-jedynkowe, czyli negatywne i pozytywne. Dlatego badamy natężenie 8 emocji podstawowych oraz sentymentu i pobudzenia emocjonalnego dające o wiele szerszy obraz.
Lektura wspomnianej publikacji skłoniła nasz zespół do przebadania rekordowej liczby wzmianek na temat ministra Szumowskiego pochodzących z całej sieci (Facebook z pominięciem zamkniętym grup, Twitter, Instagram, YouTube, portale informacyjne, blogi, fora i inne źródła). Ze względu na spore ilości danych ograniczyliśmy badany materiał tylko do tych wypowiedzi, w których odnotowano nazwisko polityka. Dlatego w sumie przez nasze narzędzie przeszło ponad 509 tys. unikalnych wypowiedzi internautów z ponad 570 unikalnych portali internetowych. Badany okres: od 1 lutego do 15 czerwca 2020 r. Poniższy wykres pokazuje dynamikę dyskusji.
Wzrost natężenia negatywnych emocji
Pierwsze wnioski pokazują, że rzeczywiście z każdym kolejnym dniem wzrastało natężenie negatywnych emocji. Pokazuje to poniższy wykres natężenia emocji ZŁOŚCI w badanym materiale. Zauważalny jest też silny wzrost natężenia tej emocji we wszystkich podstawowych źródłach danych, czyli na Facebooku, na Twitterze i na portalach, blogach i forach. Wniosek kolejny jest taki, że mimo większej liczby wzmianek na temat ministra na Twitterze, w tym kanale złości było jednak najmniej. Pod względem złości wyrażanej w opiniach o Łukaszu Szumowskim dominowały portale, blogi i fora (dyskusja pod artykułami redakcyjnymi), a dopiero potem Facebook. Dane prezentujemy zaczynając od marca ze względu na to, że w lutym wzmianek było niewiele. W dodatku pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce ujawniono 4 marca.
Jeśli chodzi o natężenie sentymentu, zachodzi to samo zjawisko. W całym zgromadzonym materiale poddanym analizie, a dotyczącym ministra Łukasza Szumowskiego, sentyment negatywny jest na wznoszącej. Z kolei sentyment pozytywny jest constans, czyli bez zmian. To, co rzuca się na pierwszy rzut oka to również wyraźny wpływ negatywnego sentymentu na stopień pobudzenia emocjonalnego, czyli na temperaturę dyskusji. Aby to sprawdzić i się upewnić, czy rzeczywiście tak jest, przeprowadzimy też prostą analizę zależności tych dwóch serii danych.
Wykonaliśmy prostą analizę siły związków korelacyjnych dwóch serii danych. Zestawiliśmy natężenie pobudzenia emocjonalnego (temperatury dyskusji o ministrze) i natężenie sentymentu, co dało ciekawy wynik. Jak można wywnioskować, dyskusja nacechowana pozytywnie daje korelację na poziomie 0,3, czyli w przedziale 0,2-0,4. Mówi nam to o niskiej korelacji, czyli wpływie korzystnej dyskusji o Łukaszu Szumowskim na pobudzenie internautów. Zależność jest jednak wyraźna. W przypadku negatywnego sentymentu korelacja jest jest wysoka, a zależność par danych znaczna (w przedziale 0,6-0,8).
Analiza kontekstów dyskusji
Aby jeszcze głębiej zajrzeć w dyskusje internetowe, postanowiliśmy pokazać, jakie określenia pojawiają się w rozmowach na przestrzeni analizowanego okresu. Dzięki temu widać wyraźnie, jakie zagadnienia zyskują na znaczeniu i mają bezpośredni wpływ na postrzeganie osoby ministra. Wybraliśmy kilka najpopularniejszych kontekstów i stwierdzeń na podstawie analizy treści wszystkich opinii zawierających frazy „Szumowski jest” oraz „Szumowski to„. Poniżej trendy, które pokazują, że w pierwszej szóstce tematów dominują 4 niekorzystne dla wizerunku. Najpopularniejsze z nich to te związane z kłamstwem, aferą oraz rzekomym oszustwem. Kontekstem kolejnym jest dymisja. Tu warto zaznaczyć, że o ten temat pytano respondentów w sondażu SW Research dla „Rzeczpospolitej„. Za dymisją ministra opowiedziało się 40,1 proc. pytanych.
Te pozytywne odnoszące się do osoby ministra, czyli „kompetentny„, „wiarygodny” czy „autorytet” uplasowały się na końcu zestawień. Wyraźnie więc widać, że niekorzystne stwierdzenia przybrały na sile. W szczególności po pierwszych stu dniach badanego okresu, czyli w momencie wybuchu afery dot. maseczek i respiratorów. Przy temacie afery do negatywnych stwierdzeń dorzucić można też „oszust” i „oszustwo” oraz „złodziej” i bazujące na nazwisku ministra określenie „szumowina„. Ostatni pik dot. zaufania w czerwcu spowodowany był faktem, że Łukasz Szumowski (po rekordowym wyniku na początku kwietnia i minimalnym zwycięstwie na początku maja), spadł na drugie miejsce. Wówczas minister zanotował największy wzrost braku zaufania – 40,9 proc. w porównaniu do 31,5 proc. w maju.
Kwestie dotyczące najpopularniejszego wątku, czyli „kłamstwo” i „kłamca„, były aktywne praktycznie w całym badanym okresie. Jak dowiódł Ipsos w badaniu dla OKO.press, tylko co czwarty Polak uważa, że dane o zakażeniach i śmiertelności oddają prawdziwą skalę epidemii. Stąd też często podawane dane dot. liczby zakażeń koronawirusem komentowane były jako nieprawda.
Analiza dynamiki dyskusji dot. ministra zdrowia z uwzględnieniem kontekstów
Minister Łukasz Szumowski widoczny był na szklanym ekranie głównie jako lekarz, a potem polityk. Bardzo szybko zgromadził kapitał polityczny. Został wystawiony na pierwszą linię frontu walki z epidemią w czasie, gdy trzeba było podejmować cały szereg mało popularnych decyzji. Minister zdrowia stał się przede wszystkim ofiarą braku konsekwencji w podejmowaniu tych decyzji. Jaki jest tego namacalny efekt? Dyskusje w sieci o ministrze nie pozostawiają złudzeń, co pokazują poniższe wykresy. Przebadaliśmy średnie miesięczne natężenie emocji ZŁOŚĆ i ZAUFANIE wraz ze zmianami % miesiąc do miesiąca i do lutego 2020 r. Średnie miesięczne natężenie złości w komentarzach dotyczących Łukasza Szumowskiego wzrosło od lutego do połowy czerwca o ok. 17%. Złość narastała z każdym miesiącem w porównaniu do poprzedniego, ale dynamika zmniejszyła się po kwietniu.
Częste zmiany zdania, brak efektów w walce z wirusem, wciąż rosnąca liczba zachorowań. Dopiero potem brak jednoznacznego wyjaśnienia zarzutów stawianych przez media. To wszystko spowodowało, że Łukasz Szumowski długo nie nacieszył się pozycją lidera zaufania. Warto przy okazji wspomnieć o pozytywnych opiniach z sieci. O ministrze pisano, że jest „przedłużeniem czynów Jezusa troszcząc się o nasze życie”, „najlepszym co nam się mogło przytrafić”, „darem niebios” i „ikoną walki z koronawirusem”. Zgodnie z doniesieniami medialnymi Szumowski wakacje może mieć tuż przed sobą, ponieważ rozważa odejście z rządu.
Emocje podstawowe. Narzędzia Sentimenti
Narzędzia Sentimenti idealnie sprawdzają się w analizie 8 emocji podstawowych, ale też sentymentu pozytywnego, negatywnego. Dodatkowym atutem narzędzia jest możliwość zbadania stopnia emocjonalnego pobudzenia. Dotyczy to dowolnych tekstów – od transkrypcji rozmów, po social listening aż po czaty z klientami czy teksty dziennikarskie. Narzędzia świetnie radzą sobie wspomagając codzienną pracę działu PR w zakresie opracowywania komunikatów public relations dopasowanych do konkretnych celów.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
utworzone przez Sentimenti Team | maj 28, 2020 | SentiBrand
Wyzwalacze emocji to ciekawy termin ze świata marketingu i public relations. Wiemy już, że emocje są silniejsze niż rozum. To właśnie z nich zrodziły się tzw. słowa mocy. Czym są, co nauka mówi o ich skuteczności i jak można ich użyć, aby cieszyć się sukcesem w komunikacji z klientem?
Wyzwalacze emocji. Słowa w służbie sprzedaży
Emocjonalne słowa odgrywają rolę wyzwalaczy, które potrafią wzbudzić ciekawość i pobudzają konwersje. Narzędzia Sentimenti do analizy emocji mogą być więc doskonałym wsparciem w codziennej pracy PR-owca. Życie ludzkie jest wypełnione emocjami. Emocje są z kolei tym, co powoduje, że kupujemy (lub nie) dany produkt lub usługę. Czy możemy zatem wykorzystać emocje, aby skłonić do zakupu, kliknięcia, podzielenia się lub przeczytania treści?
Odpowiedź brzmi „TAK”, ale pierwszą rzeczą, którą potencjalny klient musi zrobić, to otworzyć e-mail z naszą wiadomością. Aby przykuć uwagę odbiorcy, możemy albo liczyć na cud, albo użyć tzw. wyzwalaczy emocji i zwiększyć swoje szanse. Wyzwalacze emocji to nic innego, jak lista emotywnych słów pobudzających u odbiorcy określone emocje. Te oczywiście muszą być dobrane odpowiednio do tonu przekazywanego komunikatu.
Słowa wyzwalające (nazywane również słowami mocy) to słowa lub wyrażenia bardziej niż inne zabarwione emocjonalnie. Używane są w komunikatach do wywoływania określonej, zamierzonej reakcji psychologicznej u czytelników (e-maila sprzedażowego, wypowiedzi na czatach w relacji firma-klient, komunikaty prasowe). Chodzi przede wszystkim o większe zaangażowanie wyobraźni u odbiorcy. W Sentimenti analizujemy emocje, a tym samym – emocje adresata komunikatu. Wiemy, jakie odczucia wyzwolą u końcowego odbiorcy jeszcze zanim się z nią zapozna… Interesujące?
Słowa mocy odzwierciedlają odcienie ludzkich emocji. Nazwy emocji podstawowych
Słowa mocy odwołują się do wszystkich rodzajów i odcieni ludzkich emocji. W e-mail marketingu, słowa kluczowe są wykorzystywane do nakłonienia osoby do otwarcia wiadomości, przeczytania jej, kliknięcia w odnośnik i wykonania żądanej akcji. Może to być zakup, udostępnienie lub subskrypcja oferowanego przez nadawcę produktu.
Pierwszym i najtrudniejszym zadaniem jest zatem odpowiednie pisanie komunikatów, a przez to zwrócenie uwagi czytelników i wzbudzenie ich ciekawości poprzez emocjonalne, intrygujące teksty. Do bieżącej kontroli jakości treści, które tworzymy w celu wysłania do potencjalnych klientów, mogą służyć narzędzia Sentimenti. Dzięki temu marketer na bieżąco może badać natężenie emocji w tworzonym komunikacie w celu emotywnego dopasowania go do odbiorcy.
Za wyzwalaczami emocji stoi nauka
My, ludzie, lubimy uważać siebie samych za logiczne stworzenia. Codziennie musimy podejmować tysiące prostych i skomplikowanych decyzji i staramy się stosować racjonalne myślenie, aby dokonać najlepszego wyboru.
„Nie da się podjąć decyzji bez uwzględnienia emocji” – stwierdził kiedyś Antonio Damasio, profesor psychologii, filozofii i neurologii na Uniwersytecie Południowej Kalifornii. Istotnie, w 1994 roku przeprowadził swoje badania, które pozwoliły postawić tezę, że „emocje i leżące u ich podstaw maszyny neuronowe uczestniczą w podejmowaniu decyzji…”
Silne emocje zmuszają ludzi do dzielenia się treściami z innymi. Złość i niepokój skłaniają ludzi do dzielenia się, ponieważ są to emocje wysokoenergetyczne. Rozpalają ogień, aktywizują ludzi i skłaniają ich do działania.
Emocjonalne mechanizmy stojące za wyzwalaczami emocji
Aby nie być gołosłownym, przeanalizujmy kilka przykładów słów wyzwalających i ich wpływu na ludzką świadomość i podświadomość. To dobra okazja do przekonanie siebie, że istnieją logiczne powiązania pomagające przyciągnąć ludzką uwagę i skłaniające czytelników do podjęcia aktywności.
DARMOWE
Gdy oferujemy coś darmowego, może to być najbardziej efektywne ze wszystkich słów wyzwalających. Każdy chce dostać coś za darmo, uzyskać więcej korzyści, a także zaoszczędzić czas, pieniądze i wysiłek. Ludzie kochają rzeczy, które dostają za nic.
Umieszczenie tego słowa w nagłówku komunikatu sprawi, że stanie się on godny uwagi i atrakcyjny, pobudzając otwieranie i klikanie. Jedyną wadą tego słowa jest, że jest ono dziś mocno nadużywane (ryzyko przekierowania komunikatu do folderu SPAM przez filtry antyspamowe).
NOWE
Ludzie zawsze szukają nowości. Coś w naszej naturze skłania nas do poszukiwania zupełnie nowych, najnowszych i najbardziej wyjątkowych dóbr na rynku. Warto eksperymentować z tym słowem w kampaniach marketingowych. Czytelnicy zatrzymają się na dłużej i zwrócą uwagę na nasz przekaz.
SPRAWDZONE
Jeśli coś jest oparte na dowodach, może mieć okazję działać skutecznie, jeżeli budujemy wizerunek firmy jako firmy wiarygodnej. W nagłówku komunikatu lub w wezwaniu do działania, termin „sprawdzone” oznacza potwierdzenie skuteczności.
ŁATWE
Ludzie mogą poświęcić dużą część swojego życia i pracy, aby coś osiągnąć, ale kto nie preferuje prostych rozwiązań? Zawsze wybieramy łatwą drogę. Użycie słowa „łatwe” lub jego odmian jak np. „najłatwiejsze” może znacznie poprawić zaangażowanie.
SEKRETNE
Ludzie kochają sekrety z powodu wrodzonej ciekawości. Tajemnice mogą oznaczać zysk, ekskluzywność, intrygę lub inne cenne informacje w zależności od kontekstu. Oczywiście, nasze treści muszą zaspokajać pragnienie wiedzy czytelnika. Innymi słowy, jeśli promujemy jakąś tajemnicę, lepiej ją dostarczcie…
DLATEGO
Jest to słowo z prawdziwą mocą. Ma silne i pozytywne skojarzenia. Implikuje ono rozwiązanie lub wyjaśnienie problemu i zawsze woła do czytelników, którzy starają się znaleźć odpowiedź na trudne pytanie spowodowane ich wątpliwościami. „Zgarnij więc 40% zniżkę… DLATEGO, że jesteś tego warty!”
TERAZ
Słowo „teraz” wymaga natychmiastowej reakcji. Dzięki niemu potencjalni klienci dowiedzą się, że dzielisz się czymś, co tu i teraz ma znaczenie. Poza tym, jest to łatwy i skuteczny sposób na zwiększenie konwersji w przypadku ofert ograniczonych czasowo.
WSZYSCY
Podobnie jak większość stworzeń, ludzie są istotami stadnymi. Jednak zazwyczaj nie lubią być pierwszymi, którzy coś robią, ponieważ nie wiedzą, czy jest to dobre, czy złe. Mówiąc wprost, większość ludzi nie lubi czuć się jak przedmiot eksperymentu. Są bardziej skłonni do czerpania zysków z czegoś, jeśli wiedzą, że inni ludzie robili to wiele razy przed nimi. Właśnie dlatego społeczny dowód słuszności jest tak przekonujący. Pomysł, że wszyscy ludzie coś robią, może poprawić konwersje.
CHCIEĆ
Co jednoczy całą ludzkość? Jedną z odpowiedzi jest to, że wszyscy czegoś pragniemy. Może to być bogactwo, prestiż, wiedza, towary, usługi lub związek. Warto więc stosować słowo „chcę”, aby zachęcić czytelników do określenia, czego naprawdę chcą. Przykład? Potencjalni czytelnicy mogą nie zdawać sobie sprawy, że chcą wiedzieć, jak czytać więcej stron każdego dnia lub nauczyć się grać na gitarze. Daj im jakąś sugestię.
WYGRYWAĆ
Kto nie lubi wygrywać? Ten wyzwalacz emocjonalny jest porównywalny do słowa „DARMOWE”, ale w dodatku oznacza niedobór. Łatwo jest coś mieć, jeśli da się to za darmo. Aby wygrać, trzeba być jednak faworytem. To skuteczny sposób, aby skłonić ludzi do otwarcia Twojego maila i interakcji z marką.
Wyzwalacze emocji i Sentibrand dla public relations
Lista słów wyzwalających (tzw. wyzwalacze emocji) nigdy nie będzie kompletna, ponieważ niektóre słowa zyskują na popularności, a inne przestają być używane. Niektóre są nadużywane, że zaczynają uruchamiać filtry antyspamowe. Warto jednak zachować dla siebie listę emocjonalnych słów – wyzwalaczy emocji, które można zastosować w bieżącej pracy, aby przyciągnąć ciekawość odbiorców.
Narzędzia Sentimenti są gotowe, by wspomagać codzienną pracę marketera i PR-owca. Pomagają ocenić, czy i jakie emocje niosą komunikaty PR i wysyłane klientom treści. Wiedza ta pozwala na bieżąco dopasowywać słowa, by działania przyniosły pożądany efekt. Warto więc mierzyć zawartość emocji w tekście oraz analizować ich natężenie, by przekonać się, czy dostarczamy potencjalnemu odbiorcy odpowiednie emocje.
Po to właśnie powstała usługa Sentibrand. To nie tylko lepsze pozycjonowanie reklam, ale też bieżąca analiza treści wysyłanych komunikatów. Dostarczamy wiedzę o tym, jakie emocje znajdują się w komunikatach PR i o jakim natężeniu. Ostatecznie ma to wpływ na to, jak komunikat zostanie odebrany przez odbiorcę. To unikalne w Polsce podejście do sprzedaży i cenna wiedza o tym, czy praca pijarowca osiągnie rezultat pod kątem zaangażowania emocjonalnego czytelnika.
Zobacz także:
utworzone przez Sentimenti Team | maj 15, 2020 | Polityka i społeczeństwo, SentiBrand
Portale informacyjne – analiz narzędziami Sentimenti ciąg dalszy. Od lutego prowadzony jest monitoring emocji zawartych w tytułach wiodących portali informacyjnych.
Portale informacyjne – kategorie
Na potrzeby analizy zestawiono portale w trzech kategoriach:
- ogólne portale informacyjne (wp.pl, interia.pl, onet.pl, gazeta.pl, wpolityce.pl),
- telewizyjne portale informacyjne (tvn24, polsatnews.pl, tvp.info),
- prasowe portale informacyjne (se.pl, fakt.pl, wyborcza.pl, polityka.pl, newsweek.pl.).
Indeks emocji podstawowych (EPI)
Jako jeden z parametrów porównawczych przyjęto Indeks emocji podstawowych (EPI). Wartość dodatnia EPI wskazuje na pobudzenie o zabarwieniu pozytywnym, wartość ujemna na pobudzenie o zabarwieniu negatywnym oddziałującym na czytelnika – więcej na ten temat można znaleźć w naszych innych tekstach – Emocje na informacyjnych portalach internetowych.
Na przestrzeni trzech miesięcy wykrystalizowała się grupa portali, „na stałe” posługujących się w tytułach emocjami odbieranymi jako emocje pozytywne. Do tej grupy należą portale onet.pl, se.pl, gazeta.pl i interia.pl, dlatego też tym portalom udało się w największym zakresie wzbudzać u swoich czytelników pobudzenie o zabarwieniu pozytywnym.
Zaufanie jako emocja wpływająca na wartość Indeksu EPI
Poziom natężenia emocji zaufania ma znaczny wpływ na kształtowanie się wartości Indeksu emocji podstawowych. Przyjąć można, że dla każdego wydawcy celem nadrzędnym winno być wzbudzanie u czytelnika zaufania do publikowanych tekstów. Jednak analiza pokazuje, że nie wszyscy wydawcy badanych portali informacyjnych są w stanie wzbudzać w takim samym wysokim stopniu natężenie tej emocji.
Przede wszystkim na tle analizowanych portali najkorzystniej w tym zakresie wypadły: se.pl, gazeta.pl, onet.pl i interia.pl. To one w publikowanych tytułach najsilniej oddziaływały natężeniem zaufania. W efekcie był to jeden z czynników, dzięki któremu Indeks emocji podstawowych EPI w tych portalach przyjmował najwyższe wartości.
Natężenie zaufania w poszczególnych miesiącach
Tutaj z kolei widać, nie tylko poziom natężenia emocji zaufania w tytułach portali, ale też trend kształtujący się na przestrzeni trzech miesięcy.
Powyższe dane to tylko część analizy, dlatego więcej szczegółowych informacji można uzyskać z naszego miesięcznego raportu za kwiecień:
Zobacz także: