Jak piszemy o wybitnym, ale smutnym serialu? Przypadek Czarnobyla
Czy negatywny sentyment świadczy o porażce marki HBO? Niekoniecznie. Pokazujemy jak poruszać się w gąszczu danych, aby ocenić reakcje widzów na serial wywołujący swoim tematem dużo smutku i wstrętu.
Na początku maja HBO wypuściło miniserial Czarnobyl, który okazał się kolejnym hitem tej platformy, a dla widzów czymś w rodzaju zadośćuczynienia za 8. sezon Gry o tron.
Robiąc analizę sentymentu i emocji wzmianek o Czarnobylu spodziewaliśmy się wielu pozytywnych emocji – miniserial ma bardzo entuzjastyczne opinie. Wiedzieliśmy jednak także, że pojawią się smutek oraz wstręt – pisząc o tej produkcji internauci na pewno wspomną o chorobie popromiennej i jej strasznych skutkach, będą też źli na niekompetencję zarządu elektrowni.
Odcinek po odcinku
Kolejne części serialu ukazywały się co tydzień, i wielu polskich widzów oglądało je właśnie w tym tempie. Jednocześnie stopniowo dołączało do nich wiele nowych osób – więc emocje wyrażane we wzmiankach publikowanych w okolicach premiery drugiego odcinka mogą dotyczyć także pierwszego. Zmiany emocjonalnej temperatury tych rozmów są dla nas wciąż bardzo interesujące.
Powyższy wykres pokazuje wyniki analizy emocji wyrażanych we wzmiankach wrzuconych do sieci w dniu premiery i przez dwa kolejne. Wybraliśmy je, bo to wtedy najwięcej pisano o serialu. Wyniki pokazane wyżej to porównanie każdego odcinka do średniej z 15 interesujących nas dni w sumie.
Jak pokazuje wykres, podczas emisji serialu mieliśmy do czynienia z trendem narastającym w przypadku emocji wstrętu. Czy to niezadowolenie ze scenariusza? Niekoniecznie, zwłaszcza, że nie towarzyszą mu inne negatywne emocje – na przykład złość jest obecna we wzmiankach, ale w niskim natężeniu, nie rośnie też tak gwałtownie jak wstręt.
Wstręt i polityka w słowach
Żeby dowiedzieć się, o czym mówiono, jakim tematom towarzyszył wzrost natężenia wstrętu, sprawdziliśmy, jakie słowa pojawiają się w rozmowach o ostatnim odcinku Czarnobyla istotnie częściej niż w pozostałych badanych przez nas okresach. Zastosowaliśmy metodę znaną z językoznawstwa korpusowego: analizę słów kluczowych (keyword analysis).
Okazuje się, że powodem negatywnych reakcji był nie tyle sam serial, ile polityczne skojarzenia z nim związane. W tych wzmiankach pojawiają się (znacznie częściej niż dotąd) słowa “PiS”, “głosować”, “państwo”. Poza tym sporo mówiono o bezpieczeństwie wspominając o “odzieży ochronnej” czy “rękawiczkach” (i skutkach nienoszenia ich). Bardzo ważna dla tego etapu wspólnego przeżywania Czarnobyla stała się wiedza. Dyskusje po zakończeniu serialu ewidentnie brały na warsztat kwestie świadomości tego, jak niebezpieczne może być promieniowanie oraz (co świadczy o sukcesie przesłania serialu) kłamstwa władz i propaganda, więc kontrolowanie “wiedzy” tak, by była dostępna jedynie dla wybranych.
O czym mówiono wcześniej?
Zaraz po premierze serialu w dyskusjach pojawiło się kilka wyraźnych wątków. Zastanawiano się, czy warto omawiać temat osób “czarnoskórych” lub wręcz “murzynów” – wielkich nieobecnych produkcji, których w 1986 roku w Prypeci zwyczajnie nie było. Pojawiały się także (znacznie częściej niż w kolejnych tygodniach) słowa “reaktor”, “Rosjanin” i “szpieg”. Sporo rozmawiano także o “rowerach” i “rowerzystach”.
Drugi odcinek spowodował wysyp reklam proponujących zakładanie “darmowych kont użytkowników” w celu umiarkowanie legalnego “pobrania” coraz sławniejszej produkcji. Spam jest przekleństwem wielu publicznych dyskusji, w tym wypadku jego pojawienie się świadczy także o finansowym sukcesie produkcji HBO. Sami widzowie omawiali za to postać jasnowidza “Jackowskiego” i jego ostrzeżenia o nadchodzącym “drugim Czarnobylu”.
Odcinki 3. i 4. wywołały rozmowy o “ekologii” i “ekologach”. Bardzo często pojawiało się w nich także słowo “dziecko”. Chodziło tu o losy mieszkańców Prypeci, na przykład Ludmiły, ciężarnej ofiary wybuchu, ale także nasze własne wspomnienia. “Już za dzieciaka” interesowaliśmy się tym tematem, a niektórzy z nas pamiętali swoje zabawy na dworze w maju 1986. Wiele osób wspomniało, że “poleca” cały serial – ale niekoniecznie osobom “wrażliwym”.
Odcinki na tle całego miesiąca
Pisząc nasz przewodnik po analizie emocji wspomnieliśmy, że warto mieć średnią lub szersze tło, do którego porównamy wyniki pomiaru emocji podstawowych. Pozwala nam ono ocenić nie tylko, jakie emocje pojawiają się w analizowanych tekstach, ale także, czy różnią się od tego, co uznamy za przeciętny tekst o charakterystycznej dla danego tematu temperaturze emocjonalnej. Jak wybrać dane do porównania?
Do naszej analizy emocji wybraliśmy jedynie trzy dni rozmów o każdym kolejnym odcinku – a przecież nowe wzmianki pojawiały się codziennie. O Czarnobylu pisano przez cały maj. Wcześniej pokazaliśmy każdy odcinek na tle pozostałych – w wybranych dniach. Żeby sprawdzić, na ile miarodajna może być taka fragmentaryczna analiza skontrolowaliśmy, jak 15 przeanalizowanych przez nas dni wygląda na tle całego miesiąca.
Jak widać w tym zestawieniu, każdy kolejny odcinek otaczały rozmowy o coraz większym natężeniu wstrętu (z wyjątkiem trzeciego), jednak natężenie tej emocji w interesujących nas trzech dniach zawsze było niższe niż w pozostałych. Majowe rozmowy o Czarnobylu, serialu i nie tylko, charakteryzowały się podbitym wstrętem i strachem. Z kolei dni premier i kolejne miały w porównaniu z tym tłem podwyższone natężenie radości, a czasami także zaufania – pochodzących z pochwał produkcji HBO.
Które porównanie jest poprawne?
Odpowiedź na pytanie zadane w tytule tego rozdziału jest prosta: to zależy. Gdy interesuje nas przede wszystkim moment najbardziej intensywnej dyskusji – wówczas lepiej było skupić się w analizie Czarnobyla na dniu premiery odcinka i jednym lub dwóch kolejnych. To wtedy najwięcej pisano, pojawiali się różni rozmówcy i głosy.
Z kolei jeśli zależy nam na odniesieniu momentów natężonej dyskusji do jej całości – kiedy serial nadganiali kolejni widzowie czasem coś pisząc o swoich wrażeniach, warto spojrzeć na całość miesiąca. Podobnie będzie z każdym monitoringiem marki – może nas interesować wysyp wzmianek zaraz po jakimś działaniu firmy, ale także porównanie tego okresu do następującego po nim stopniowego wyciszania się rozmów.
Hejterzy są słyszalni poza intensywną dyskusją?
Nasze wyniki pokazują dość jasno, że o ile reakcje na kolejne odcinki się zmieniały, zawsze były one bardziej pozytywne zaraz po premierze niż podczas całego tygodnia. A przecież mówimy o wzmiankach o tym samym serialu.
Czyżby osoby niezadowolone, skłonne do katastroficznych wizji, dzielące się smutnymi wnioskami były słyszalne dopiero, gdy spada intensywność rozmowy? A może smutne refleksje nachodzą nas dopiero po kilku dniach po obejrzeniu odcinka?
Text mining i emocje
Analiza słów kluczowych pokazała nam opiniotwórczy potencjał produkcji HBO. Komentujący pisali nie tylko o treści serialu, ale o swoich wspomnieniach, a wreszcie aktualnej sytuacji politycznej lub obawach co do jej rozwoju.
Porównanie wyników analizy emocji i słów kluczowych dało nam lepszy wgląd w to, co konkretnie omawiają internauci przy okazji Czarnobyla – a więc skąd biorą się ich emocje. Jednocześnie jedno i drugie jest przykładem analizy tekstu i wydobywania z niego wiedzy, text mining, niezbędnego w epoce big and small data.