Zaznacz stronę
Analiza emocji narzędziem wsparcia w inwestycjach finansowych

Analiza emocji narzędziem wsparcia w inwestycjach finansowych

Analiza emocji to fakt. W projekcie Sentimenti stworzyliśmy narzędzia oparte o badania językoznawcze i uczenie maszynowe. To rozwiązania służące do analizy emocji oraz monitorowania ich zmian w różnego typu publikacjach: od postów w social mediach po poważne, naukowe artykuły. Narzędzia te znajdują szereg praktycznych zastosowań: można przy ich pomocy analizować treści płynące od klientów przez fanpejdże, komunikatory i chatboty, prowadzić komunikację PR (również zapobiegać kryzysom), a nawet tworzyć i lokować bardziej trafne treści reklamowe i marketingowe. Ale narzędzia te można wykorzystywać też w sektorze finansowym. Zobaczcie, jak.

Kurs na giełdę: wiadomo jaki!

W Sentimenti postanowiliśmy sprawdzić przydatność naszych narzędzi dla sektora finansowego i wypróbować je w różnych sytuacjach. Zaczęliśmy od próby przewidywania kursów akcji na podstawie emocji zawartych w artykułach, komentarzach oraz w wypowiedziach na forach czy w portalach społecznościowych. Analiza uwzględniająca wyznaczenie natężenia 8 emocji z teorii Plutchika, pozwoliła na wskazanie pewnych wzorców zachowań inwestorów i powiązanie ich z kursami giełdowymi danych spółek.

Po przeanalizowaniu kursów wybranych przez nas 37 notowanych na GPW spółek, różnego typu wzmianek na ich temat i skorelowaniu całości danych nasze narzędzie SentiStock wyznaczyło poprawnie zmiany kursów akcji wspomnianych spółek aż w 87% przypadków; badanie to znalazło później potwierdzenie w rzeczywistości! Okazało się, że prognozowanie trendów kursów po analizie emocji w treści jest możliwe. Jak konkretnie? W Sentimenti możemy się tą wiedzą podzielić na Wasze potrzeby.

Kryzys marki na horyzoncie? Dowiecie się prędzej dzięki analizie emocji

O ile opisaną powyżej analizę można potraktować jako próbę przewidzenia przyszłości, o tyle Sentimenti stosowało już swoje narzędzia do analizy danych świadczących o nadchodzącym kryzysie ekonomicznym w firmie. Pod lupę wzięliśmy na przykład emocje związane z akcjami ORBIS S.A. pokazując, że pogłębiona analiza emocjonalności reakcji akcjonariuszy na pozornie neutralne wzmianki o kondycji spółki w prasie i mediach społecznościowych mogła zapobiec kryzysowi, a przynajmniej zwiastować jego nadejście.

Sprawdziliśmy ogólnodostępne sprawozdania finansowe ORBIS-u i zebraliśmy publikacje różnego typu oraz zmierzyliśmy wydźwięk reakcji na nie z okresu poprzedzającego kryzys sprzedażowy akcji w III kwartale 2018 r. Nasze wyniki wskazały istotny wzrost odczuć o konotacji ujemnej – smutku, złości i wstrętu. Rosnący kierunek ich natężenia znalazł potwierdzenie w skokowym spadku akcji, sugerując konkretne decyzje zakupowe czy kierunek zachowania akcjonariuszy.

Taka analiza, w połączeniu ze szczegółowymi danymi dostępnymi władzom firm jest dobrym narzędziem ostrzegawczym przed nadchodzącym kryzysem. Oczywiście, są to przykłady badania na danych z zaistniałego wcześniej, a nie z toczącego się na bieżąco kryzysu. Udowadniają one jednak sprawność SentiToola i jego przydatność do diagnozy sytuacji kryzysowych w firmach i spółkach giełdowych.

Kryzys wizerunkowy może uderzyć w całą branżę

Dużo emocji w opinii publicznej wywołał kryzys związany z aferą wokół Komisji Nadzoru Finansowego. Postanowiliśmy więc sprawdzić, czy i jak przełożył się on na zmiany w indeksach bankowych. Analizowaliśmy wzmianki z mediów i social mediów, komentarze, fora itp. podczas najważniejszych momentów kryzysu. Doniesienia medialne co do poszczególnych etapów afery znalazły odbicie w komentarzach o negatywnym wydźwięku, a więc i w nastrojach inwestorskich. Potwierdzeniem tego były niskie kursy zamknięcia indeksu WIG-Banki dla sektora w kluczowych dniach. A jednak w ogólnym rozliczeniu stabilność notowanych na giełdzie banków wygrała.

Sektor jak dotąd był odporny na takie zawirowania. Jak długo to potrwa w obliczu, gdy przepisy kształtują się dla niego niekorzystnie? Żeby móc zapobiegać kryzysom wizerunkowym w sektorze finansowym (i nie tylko), warto analizować przekaz płynący z opinii publicznej. Może się bowiem okazać, że ukryty w wypowiedziach akcjonariuszy i potencjalnych kupców sentyment ostrzeże przed zbliżającym się kryzysem. Taki monitoring to także cenne narzędzie inwestorskie!

Analiza emocji. Gdzie jeszcze narzędzia Sentimenti?

Potencjał narzędzi stworzonych przez Sentimenti wciąż rośnie, bo projekt znajduje się ciągle w fazie rozbudowy i rozwoju. Istotną z punktu widzenia usługobiorcy cechą tych narzędzi jest możliwość wyznaczenia aż 8 emocji ze skali Plutchika. Pozwalają one poznać nieco lepiej i zrozumieć emocjonalność inwestorów (szczególnie tych mniejszych), co przekłada się później na ich decyzje zakupowe. Ale inwestorzy ci nie ograniczają się wyłącznie do tradycyjnej giełdy. Coraz chętniej sięgają po transakcje na giełdach kryptowalut, narzędzia Sentimenti mogą więc i tu znaleźć zastosowanie.

Marki handlowe na Facebooku i ich komunikacja pod lupą

Marki handlowe na Facebooku i ich komunikacja pod lupą

Marki handlowe na Facebooku niemal każdego dnia promują swoje produkty i ofertę. Po przeanalizowaniu facebookowej komunikacji banków i marek modowych sięgamy po oficjalne konta najbardziej znanych sklepów, spożywczych i nie tylko.

Marki handlowe na Facebooku

Codziennie robimy zakupy w Żabce, Lidlu, Biedronce lub innym markecie. Dekoracje i gadżety do domu kupujemy tam albo w Pepco, które zwykle jest gdzieś niedaleko. Dlatego nasze wrażenia opisujemy w sieci – w tym komentując posty tych marek. Którą z nich obdarzamy najbardziej pozytywnymi emocjami? Czy nasze odczucia zmieniają się, a codzienne sklepy od święta wywołują więcej radości albo złości?

Raport Sentimenti: sentyment i emocje na fanpage'ach marek handlowych

10 marek, posty i komentarze

Przeanalizowaliśmy posty i komentarze z fanpage’ów 10 marek handlowych najintensywniej komunikujących się na Facebooku. Przeprowadziliśmy analizę sentymentu i emocji narzędziami Sentimenti, a wyniki publikujemy w naszym kolejnym raporcie. Pokazujemy w nim między innymi, który market stoi na krawędzi kryzysu, jaki sklep uniknął silniejszej krytyki mimo problemów oraz na ile poszczególne marki różnią się od siebie i ogólnego tła branżowego. Dlatego warto po niego sięgnąć!

Przygotowany raport obrazuje niewielki zakres możliwości Sentimenti. Jeżeli jesteście Państwo zainteresowani szczegółowymi raportami dla Państwa branży, marki, produktu, zapraszamy do kontaktu.

 

Czy geeki śnią o elektrycznych emocjach? Pyrkon 2019

Czy geeki śnią o elektrycznych emocjach? Pyrkon 2019

Monitoring mediów ma to do siebie, że może on dotyczyć dowolnego tematu. Najlepiej, gdyby o nim dużo pisano. Dlatego tym razem zamiast banków czy giełdy przeanalizowaliśmy największy w polsce konwent fantastyki, poznański Pyrkon. Wzięliśmy pod uwagę media społecznościowe, czyli komentarze i posty z wszystkich trzech dni imprezy.

Pyrkon 2019 dzień po dniu

Porównaliśmy każdy kolejny dzień do średniej – są bardzo różne. Pierwszy to sporo strachu i smutku (stawiamy na kolejki). Internauci wyrażali także sporo oczekiwań – więc cieszyli się i szykowali na dobry weekend. Sobota okazuje się nagle bardzo negatywna – i chodzi tu głównie o mocne emocje, skłaniające do ucieczki z wydarzenia: wstręt i złość. Co się stało? Konflikty na linii manga-komiks? A może jednak wizyty Janusza Korwina-Mikkego i Leszka Millera? Z kolei niedziela wygląda modelowo: radość, zaufanie (czyli wszystkie pochwały o naj-lepszym i naj-ciekawszym konwencie), wciąż wyrażane oczekiwania. Więc nawet jeśli drugi dzień Pyrkonu zgrzytał, bardzo gładko udało się zapomnieć o tych nieprzyjemnościach.

Edycja 2019 na tle 2018

Jak wyglądał ostatni konwent na tle poprzedniego? Wiemy, że zmieniła się ekipa odpowiedzialna za marketing i komunikację Pyrkonu w mediach społecznościowych, ale czy różnica dotyczy także reakcji uczestników imprezy? Krótko mówiąc, czy w tym roku trzy dni geekowania w Poznaniu mają inną temperaturę emocjonalną niż wcześniej?

Jak widać, nie zmieniło się dużo. Posty z festiwalowego weekendu niekoniecznie wiążą się z komunikacją samych organizatorów na Facebooku i Twitterze, to po prostu reakcje bardzo różnych i licznych uczestników wydarzenia. Porównaliśmy emocje z kolejnych dni konwentów rok do roku. Piątek – dzień, w którym do Poznania zjeżdżają najtwardsze geeki – wygląda prawie jak przed rokiem. W sobotę widzimy znowu wzrost natężenia wstrętu – politycy nie odwiedzają zlotów fanów fantastyki zbyt regularnie. Jednak najbardziej w oczy rzuca się różnica dotycząca całości imprezy: w 2019 wyrażano dużo więcej zaskoczenia.

Powiedzielibyśmy, że Pyrkon 2019 należy do udanych – uczestników spotkało więcej niespodzianek niż w 2018, a choć trochę wzburzyło ich pojawienie się twarzy znanych nie tylko z fantastyki, na koniec wydarzenia byli zadowoleni. Na pewno nie jest gorzej niż przed rokiem, a skoro rosną oczekiwania i zaskoczenia, wiemy, że osób przychodzących na konwent nie tylko jest coraz więcej (padł kolejny rekord frekwencji), ale więcej chcą – i dostają.

Brexit. Emocje w impasie na przykładzie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE

Brexit. Emocje w impasie na przykładzie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE

Brexit jeszcze nie nastąpił. Od trzech lat Unia Europejska rozmawia i rozmawia… Mamy wszyscy poczucie, że temat jest trudny, wywołuje emocje, jednych przeraża, innych zachwyca. Negocjacje pomiędzy UK i UE są zacięt. Obywatele żywo na nie reagują, a jednocześnie wszystko wydaje się nieustająco kręcić, ale w miejscu. Ale czy zmiany w tempie dyskusji oznaczają automatycznie zmiany natężenia emocji?

Brexit wywołuje emocje

Przeanalizowaliśmy narzędziami Sentimenti wzmianki z hasłem “Brexit” i pokrewnymi pojawiające się na Facebooku, Twitterze, na forach oraz w prasie. Temat właściwie nie znikał z sieci od początku 2016 roku. Liczba publikowanych wpisów ulegała zmianie na przestrzeni tych lat.

Najwięcej pisano w okolicach referendum, w czerwcu 2016. Kolejne miesiące, w których ten temat powracała z większą siłą, to marzec i grudzień 2017, październik 2018 oraz początek 2019, zwłaszcza styczeń i marzec. Postanowiliśmy przeanalizować je naszym SentiToolem, żeby sprawdzić, jak zmieniały się emocje wyrażane w tych okresach. Wykorzystaliśmy także narzędzia korpusowe i sentitoolową analizę sentymentu do przyjrzenia się słowom najsilniej kształtującym wydźwięk emocjonalny rozmów o wychodzeniu Wielkiej Brytanii z Unii.

brexit wyjście wielkiej brytanii z unii europejskiej emocje sentyment

Emocje: od referendum po najnowsze negocjacje

Początkowo sądziliśmy, także na podstawie wyników analiz sentymentu rynkowego SentiStock, że fluktuacje liczby wzmianek będą skorelowane ze zmianami w natężeniu emocji. Na przykład złość i radość są, w zależności od tematu, często pozytywnie powiązane z częstością pojawiania się nowych wypowiedzi. Tym razem wynik był dla nas zaskakujący.

Okazuje się, że emocje otaczające rozmowy o Brexicie nie zmieniały się w ciągu ostatnich trzech lat. Pozostawały takie same zwłaszcza wówczas, gdy nieco więcej niż zwykle mówiło się o Wielkiej Brytanii opuszczającej Wspólnotę. Żadna z emocji podstawowych nie wykazuje trendu wzrostowego ani spadkowego. Zdarzają się niewielkie wahania – zwłaszcza w przypadku wstrętu i złości. Krótko mówiąc, wynik pomiaru emocji odzwierciedla impas w negocjacjach Brexitowych trwający już od trzech lat. UK nie opuszcza UE, a odczucia obywateli i polityków pozostają niezmienne.

Jeśli spojrzymy na wzmianki pod kątem sentymentu, a nie emocji podstawowych, zobaczymy charakterystyczną dla wszelkich rodzajów dyskursów przewagę pozytywnego sentymentu. Znika ona jedynie w październiku 2018. To jedyny miesiąc, kiedy odnajdujemy jakąkolwiek zmianę w wydźwięku emocjonalnym rozmów o wyjściu UK z Unii. To wówczas rozmawiano o możliwości przeprowadzenia ponownego referendum. Stałość nastrojów widać także w sondażach przeprowadzanych na społeczeństwie brytyjskim. Na przykład badanie wykonane dla Economist pokazuje, że zmiany postawy (opuścić UE lub pozostać) obejmują tylko kilka procent na przestrzeni lat. Oznacza to, że odsetek osób zmieniających odczucia na temat Brexitu jest zaniedbywalny.

Pobudzenie emocjonalne w dniu referendum

Być może skala czasowa, jaką przyjęliśmy w naszym badaniu jest zbyt szeroka na tak ważny i poruszający temat? Żeby przetestować tę hipotezę, przeszliśmy z miesięcy na dni, w których najwięcej się działo – okolice referendum. Wynik nie uległ zmianie, pomiar emocji narzędziami Sentimenti wyraźnie wskazuje, że emocje wobec Brexitu nie zmieniają się w czasie. W dniu referendum (23 czerwca 2016) i kolejnych nie zauważamy większych wahnięć w emocjach wyrażanych w sieci. Jedynie radość wykazuje krótkotrwały wzrost, a wstręt oraz zaufanie zmieniają się do tego stopnia, że ich proporcje się odwracają. Wszystko to dzieje się jeszcze zanim ogłoszono wyniki. Po ich ogłoszeniu nie zauważamy większych zmian, także w zaskoczeniu czy oczekiwaniu. To sugeruje, że polscy internauci nie wyrażali zdziwienia wynikiem głosowania. Jedynie złość i wstręt wykazują wahnięcia i trend wzrostowy.

emocje brexit

Jakich słów używamy mówiąc o Brexicie?

Przyjrzyjmy się jeszcze wynikowi pomiaru emocji SentiTool ujętym jako chmury negatywnie i pozytywnie nacechowanych słów pojawiających się w przeanalizowanych wpisach. Poniższa pokazuje słowa najczęściej pojawiające się w czerwcu 2016, miesiącu referendum. Widać przewagę tych negatywnych – były znacznie bardziej zróżnicowane od pozytywnych, choć w czerwcu 2016 ostatecznie we wzmiankach przeważał pozytywny sentyment.

Nasza analiza najczęstszych słów pokazała, że pozostawały one we wszystkich interesujących nas miesiącach bardzo podobne. Tak jak emocje, i nie ulegają zmianie nawet w październiku 2018, kiedy ogólny wydźwięk wzmianek stał się bardziej negatywny. Dlatego pokażemy tu jedynie dwie chmury. Druga ukazuje stan rozmów na dzisiaj, czyli wyniki analizy wzmianek z marca 2019.

Wojna, koniec i dobry pojawiały się nieco rzadziej, ale wciąż są w czołówce najczęściej pojawiających się słów. Względna częstość wspominania o kryzysie pozostaje podobna. I to pomimo znacznych różnic w liczbie wzmianek pojawiających się w czerwcu 2016 (519 tys.) i marcu 2019 (165 tys.). Oznacza to, że opublikowano co prawda mniej wzmianek, ale o bardzo podobnej zawartości.

Impas odczuwalny w negocjacjach pomiędzy Unią Europejską i Wielką Brytanią nie jest niczym nowym. Negocjacje trwają już trzy lata, spadło zainteresowanie obywateli, ale ich emocje pozostają niezmienne. Jedynie rozmowy o ponownym referendum charakteryzowały się bardziej wydźwiękiem innym od pozostałych okresów zintensyfikowania publicznej dyskusji na temat taki jak Brexit. Wyniki naszej analizy emocji oraz tworzących ją słów podkreślają, że brak zmiany i postępu niewątpliwie rezonuje z odczuciami internautów piszących o całej sytuacji.

Szersze wnioski?

Analiza wzmianek generowanych przez Brexit pozwala nam wyciągnąć szersze wnioski na temat monitoringu mediów. Po pierwsze, wzrost liczby wzmianek wcale nie jest jednoznaczny ze wzrostem emocjonalnej temperatury dyskusji. Po prostu informacja dotarła do większej liczby osób, które postanowiły się wypowiedzieć. Udział nowych komentatorów niekoniecznie zmienia emocjonalny krajobraz tematu. Bardzo często traktujemy intensyfikację rozmowy jako wskaźnik, że internauci są z czegoś zadowoleni lub wręcz przeciwnie. Jednak bez analizy emocji nie możemy jednoznacznie ocenić, jakie opinie wyrażają.

Tym razem pokazaliśmy też, że charakterystyczne dla Sentimenti równoległe analizowanie emocji i sentymentu prowadzi do ciekawych wniosków – czasami wahania natężenia poszczególnych emocji są bardzo subtelne, ale prowadzą do istotnej zmiany w proporcji pozytywnego i negatywnego sentymentu. Wszystkie opisane tu etapy analizowania temperatury rozmów w Sieci mają znaczenie przy badaniu dyskusji politycznych, ale także tych dotyczących marek czy produktów. Bo czy wzrost liczby wzmianek oznacza już, że reklama działa? Lepiej sprawdzić, na ile wpłynęła ona na nastroje klientów. Nastroje mogące doprowadzić do zakupu, a nie jedynie na ich świadomość istnienia danej oferty.

Wykonane przy pomocy SentiToola badanie emocji płynących z internetowych wpisów, komentarzy czy artykułów może dotyczyć ważnych społecznie i wywołujących silne emocje tematów jak Brexit właśnie, ale nie tylko. Może też posłużyć na przykład do badania rynku. Sprawdzenia stopnia docierania marki do potencjalnych odbiorców i skuteczności kampanii reklamowych. Być może do sprawdzenia znajomości marki lub wyrobu i nastawienia wobec nich.

Będzie atutem w przypadku budowania wizerunku i prowadzenia komunikacji zewnętrznej firm czy urzędów, sprawdzenia stopnia zadowolenia z wykonywanych przez nie działań itd. SentiTool pozwoli automatycznie zebrać reakcje nawet z bardzo dużej liczby źródeł, uszeregować je pod względem nacechowania i zarządzić dalszymi działaniami firmy. A w zasięgu naszego narzędzia jest też analiza rozwoju trendów, zachowań konsumenckich i inne ewaluacje. Umożliwi to nie tylko lepsze zarządzanie organizacją, ale i jej harmonijny rozwój.

Wpis przygotowany we współpracy z Łukaszem Kołtackim.

Emocje wokół ACTA 2

Emocje wokół ACTA 2

26 marca 2019 (we wtorek) Parlament Europejski przegłosował tzw. ACTA 2, nazywane “ustawą o cenzurze internetu” lub “dyrektywą o prawach autorskich” – w zależności od nastawienia piszącego. Wydaje się, że w Polsce ten temat wywoływał silny sprzeciw, a w internetowych rozmowach o tej regulacji dominowały krytyka, niechęć i obawy. Temat niewątpliwie wywoływał sporo emocji, postanowiliśmy się im przyjrzeć.

O ACTA 2 pisano w sieci od początku tego roku, ale dopiero w marcu dyskusja zaczęła nabierać szybszego tempa. Po 20 marca, według wyników monitoringu Brand24, hasła “ACTA” i “ACTA 2” pojawiały się ponad 300 razy dziennie (wcześniej niecałe 200). Po 21 marca liczba wzmianek wzrosła do mniej więcej 600. Oczywiście najwięcej mówiono na ten temat w dniach poprzedzających głosowanie w PE i zaraz po nim – we wtorek ponad 11 tys. razy. Pierwsza grafika w tym wpisie pokazuje chmurę słów nacechowanych emocjonalnie najczęściej pojawiających się w tych rozmowach, w reakcji na przegłosowanie dyrektywy. Kolory odpowiadają wiążącym się z nimi emocjom, wielkość słowa – jego częstości.

Emocje w przeddzień głosowania ACTA 2

Spodziewalibyśmy się, że wtorek,dzień głosowania, będzie różnił się od poprzedzających, kiedy nie było jeszcze pewne, jaką decyzję podejmie PE. Na powyższym wykresie widać wzrost natężenia wstrętu, tendencję spadkową w smutku czy złości, a wzrostową w przypadku zaufania. Nie obserwujemy tu zmian tak dużych jak w przypadku nagłego wzrostu liczby wzmianek o ACTA.

Porównanie do poprzedniego tygodnia

Jak pisaliśmy w artykule o przebiegu analizy emocji, samo zmierzenie natężenia 8 emocji podstawowych niekoniecznie pozwoli nam wyciągnąć wnioski o temperaturze dyskusji. Dużo lepsze efekty daje porównanie poszczególnych wyników do wartości średniej. W tym przypadku ciekawy wgląd w to, co działo się w sieci, da nam porównanie powyższych trzech dni z poprzedzającym je tygodniem.

Najpierw przyjrzyjmy się okresowi od 18 do 24 marca. Pojawiało się wówczas około 600 wzmianek dziennie wspominających o ACTA. Rozkład zawartych w nich emocji nie jest dla nas zaskakujący, chociaż w badanych przez nas dotąd materiałach dotąd najczęstsze były radość i zaufanie, a dopiero po nich smutek i złość. W przypadku rozmów o dyrektywie złość okazuje się drugą najczęstszą emocją. To pierwsza wskazówka mówiąca o tym, że rzeczywiście ten temat wywołuje bardziej negatywne emocje niż większość dotąd przez nas analizowanych dyskusji.

Średnie z tygodnia 18-24 marca posłużą nam jako odniesienie (punkt zero), by pokazać, o ile procent więcej lub mniej danej emocji pojawiło się we wzmiankach z dni poprzedzających decyzję PE. Dzięki temu zobaczymy, jak zmieniał się emocjonalny krajobraz rozmów o ACTA podczas oczekiwania na wynik głosowania i po tym, kiedy Parlament Europejski przegłosował dyrektywę o prawach autorskich.

Wstręt to emocja przeważająca w rozmowach o ACTA w bieżącym tygodniu, przy czym największy wzrost zanotowaliśmy w dniu głosowania. Internauci krytykowali decyzję PE i nie bali się tego wyrażać mocnymi słowami – obelgi i przekleństwa są najsilniej związane z tą emocją. We wtorek przestali także wyrażać tyle oczekiwania, a nawet zaskoczenia, co w dniach, kiedy decyzja PE nie była jeszcze znana. Co ciekawe, złość, będąca kluczową emocją przy porównywaniu tematu ACTA z innymi, nie uległa zmianie i jest wyrażana w poprzednim i bieżącym tygodniu z takim samym natężeniem.

Emotikony w rozmowach o ACTA 2

Analiza częstości pojawiania się we wzmiankach różnych emotikon przynosi podobne wnioski, co analiza emocji: smutna buźka pojawia się jako druga najczęstsza emotka, po niej płacząca, użyto także sporo tych rozzłoszczonych. Jednak najczęściej pojawiają się śmiech przez łzy – wyrażające w tym wypadku prawdopodobnie sarkazm, ironię, niedowierzanie czy zaskoczenie. Jak pokazaliśmy w naszym badaniu nad emotikonami, “mocne uśmiechy” jak : P czt :D, których rozwinięciem są XD i podobne, bardzo zmieniają swoje znaczenie w zależności od towarzyszącego im tekstu. W rozmowach o ACTA 2 dominują wstręt i złość, co niewątpliwie nadaje uśmiechniętym emotikonom negatywny wydźwięk emocjonalny.

Niezadowolenie w sieci

Wyniki naszej analizy nie są zaskoczeniem – najważniejsze emocje w polskojęzycznej dyskusji o ACTA 2 to złość i wstręt. Jesteśmy bardzo niezadowoleni z decyzji PE, ostro ją krytykujemy, a wcześniej mocno i mocnymi słowami optowaliśmy przeciwko wprowadzeniu dyrektywy. Z tej perspektywy w wypowiedziach internautów nie widać strachu, więc ewentualne obawy co do zmian wiążących się z nowymi regulacjami wyrażane są raczej jako pewność, że zdarzy się coś złego (i już nas to denerwuje). W kolejnych dniach dyskusje zaczną trochę wygasać, liczba wzmianek spadnie i wówczas zobaczymy pewnie stopniową zmianę i zwiększenie udziału neutralnego, obiektywnego sposobu komunikacji – wpisów o tym, co się zmieni, jak przygotować się na nowe ustawy i gdzie szukać dalszych informacji.