Zaznacz stronę
Negatywne emocje wobec polityków. Co mówią reakcje na ich twarze?

Negatywne emocje wobec polityków. Co mówią reakcje na ich twarze?

Negatywne emocje w polityce nie są niczym nowym. W Sentimenti zajmujemy się ośmioma emocjami – radością, smutkiem, złością, wstrętem, zaufaniem, oczekiwaniem, zaskoczeniem i strachem. Można je podzielić na pozytywne i negatywne, dzisiaj zajmiemy się tymi drugimi. Zainteresowały nas między innymi dlatego, że w naszym poprzednim wpisie okazało się, że średnia polaryzacja emocji wobec interesujących nas polityków była w większości negatywna.

Negatywne emocje, czyli jakie?

Uczestnicy naszych badań reagowali na zdjęcia polityków zaznaczając na ile (w skali 0-4) wywołują w nich każdą z ośmiu wyliczonych wyżej emocji.  Tym razem chcemy sprawdzić rozkład poszczególnych wartości z czterech negatywnych skal.Przyjrzymy się kolejno złości, wstrętowi, zaskoczeniu i strachowi. Pominiemy smutek, bo stanowi nieco odrębną kategorię, być może nie jest też tak naturalnym odczuciem powodowanym przez czyjś widok…

Co mówią nam reakcje na zdjęcia? Uczestnicy tego badania zaznaczali na pięciostopniowej osi, czy w ogóle (0) i jak mocno (1-4) odczuwają każdą z emocji wobec danej osoby. Dla uproszczenia wykresów uwzględniliśmy na wykresach jedynie te osoby, które zadeklarowały, że chociaż trochę (na jeden) kojarzą z danym politykiem złość, wstręt, zaskoczenie lub strach. Nie uwzględniamy w tych wynikach odpowiedzi “wcale”.

Reakcje na zdjęcia polityków zarysowują interesujący, nawet jeśli trochę przewidywalny, krajobraz emocjonalny: najwięcej silnej złości odczuwali nasi respondenci widząc Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobrę. Najwięcej słabych reakcji otrzymali Włodzimierz Czarzasty, Robert Biedroń (oceniany pozytywnie na omówionej poprzednio skali polaryzacji) czy Władysław Kosiniak-Kamysz.

Politycy niezróżnicowani emocjonalnie

Przejdźmy do zaskoczenia… O większym pobudzeniu tej emocji w reakcji na zdjęcia właściwie nie możemy mówić… Politycy wydają się zupełnie niezróżnicowani pod względem tej reakcji emocjonalnej. Jeśli spojrzymy od spodu, czyli zastanowimy się, kto najrzadziej kojarzy się z tą emocją jedynie słabo (1 na skali zaskoczenia), Andrzej Duda i być może Mateusz Morawiecki wywołują najczęściej z całej trzynastki silniejsze zaskoczenie.

 

W naszych danych silny wstręt pojawiał się częściej niż zaskoczenie, jego rozkład trochę przypomina złość. Oceniając zdjęcia uczestnicy badania obdarzyli najmniejszą liczbą “czwórek” liderów PSL, Kukiz’15 i SLD. Najwięcej wysokich not na tej skali otrzymali politycy PiS – co jest, jak dotąd, systematyczną tendencją w kontekście negatywnych emocji.

Kaczyński  i Ziobro = strach?

Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro osiągają najwyższe procenty wysokich ocen na skali strachu. Władysław Kosiniak-Kamysz czy Robert Biedroń – raczej niskie. Negatywne emocje wydają się być ze sobą skorelowane. Jedynie zaskoczenie odbiega od powtarzalnych układów – i po prostu pozostaje niskie w reakcji na całą trzynastkę.

Jakie wnioski możemy wyciągnąć z tego zestawienia? Silne negatywne emocje wywołują politycy partii rządzącej, słabe – opozycyjni i ci, którzy rzadko pojawiają się w mediach. Złość i wstręt są emocjami odczuwalnymi najsilniej, uczestnicy badania to w ich przypadku zaznaczali wiele 3 i 4. Nie czuli zaskoczenia w stosunku do liderów naszej sceny politycznej. Silniejszy strach pojawił się głównie wobec trzech osób. Pozostała dziesiątka nie kojarzyła się specjalnie z tą emocją. Nie jest łatwo rządzić, czy może niektórzy zaszli już wyborcom pod skórę?

Politycy. Jak ich odbieramy i jak silne emocje budzą?

Politycy. Jak ich odbieramy i jak silne emocje budzą?

Politycy wzbudzają wiele emocji. Kiedy pytamy kogoś na co dzień o odczucia, emocje czy wrażenia, chcemy zwykle usłyszeć jakiś konkret – wkurza mnie to, jestem zachwycona, cieszę się, przykro mi. Czasem to nam wystarczy, kiedy indziej pytamy dalej, bo chcemy zrozumieć, co to znaczy „wkurza mnie”, co się właściwie kryje za „uwielbiam to”. W SENTIMENTI do emocji podchodzimy badawczo: rozkładamy takie stwierdzenia na czynniki składowe.

Politycy i emocje, jakie wzbudzają

Badamy emocje pytając, z czego się składają i jak je zdefiniować. Pierwsze, o co pytają współczesne teorie emocji (ale także każdy z nas) to polaryzacja. Czy dana emocja jest pozytywna czy negatywna? Czy ta emocja sprawia, że chcę kliknąć „lubię to”, czy raczej przestać obserwować takie rzeczy? Wywołuje uśmiech czy skrzywienie?

Najprostsza, podstawowa „analiza sentymentu” popularna ostatnio w marketingu, polega właśnie na wykryciu, czego jest w naszym nastawieniu więcej – plusów czy minusów. Wśród emocji , pozytywnych i negatywnych, są silne – posunięte aż do miłości lub nienawiści – oraz słabsze, jak sympatia, niechęć. Czasami wszystkiego, zarówno polaryzacji jak i „natężenia” uczucia jest tak mało, że możemy mówić jedynie o obojętności. Krótko mówiąc, badając nastawienie emocjonalne pytamy o kierunek i siłę odczucia, czyli pobudzenie.

W ramach projektu SENTIMENTI powstało narzędzie do pomiaru nastawienia emocjonalnego EmoTool. Za jego pomocą przeprowadzamy badania on-line, których uczestnicy oceniają słowa lub obrazy na skalach polaryzacji, pobudzenia (siły emocji) oraz ośmiu interesujących nas emocji: radości, smutku, oczekiwania, zaufania, strachu, wstrętu, złości i zaskoczenia. Tym razem poprosiliśmy ich (we współpracy z Ogólnopolskim Panelem Badawczym Ariadna) o przyjrzenie się liderom polskiej sceny politycznej.

Uczestnicy tego badania oglądali zdjęcia trzynastu osób. Przede wszystkim rządzących (Jarosława Kaczyńskiego, Mateusza Morawieckiego), ale także twarzy opozycji (w tym Adriana Zandberga, Katarzyny Lubnauer czy Janusza Korwina-Mikkego).

EmoTool i wyniki badania

Co otrzymaliśmy z EmoToola? W tym wpisie przeanalizujemy dwie pierwsze skale. Polaryzacja mogła przyjmować wartości od -3 do 3, a pobudzenie – od 0 do 4. Reagując na zdjęcia liderów politycznych uczestnicy naszych badań mieli raczej negatywne odczucia. Maksymalna średnia polaryzacja “na lidera” ma wartość 0.5, więc jest jedynie nieznacznie „nieniegatywna”, i dotyczyła Roberta Biedronia. Minimalną otrzymał Jarosław Kaczyński, -1. Choć jest najniższa, daleko jej do maksimum.

Jak kształtuje się siła emocji wywoływanych przez polityków? Reakcje na tej skali są bardziej zróżnicowane i sięgają bliżej wartości makrymalnych. Najsilniejsze średnie pobudzenie wiąże się z  prezesem PiS, sięga w jego przypadku połowy skali. Bardzo podobnie (na obu skalach) układają się wyniki Z. Ziobry: niska polaryzacja i wysokie pobudzenie. Najmniej emocji wywołują Adrian Zandberg i Włodzimierz Czarzasty, których wyniki oscylowały w okolicach zera także na skali polaryzacji.

Wyniki badania EmoTool potwierdzają niektóre intuicje, jakie mamy na temat naszej sceny politycznej. Najczęściej pojawiający się w mediach politycy (jak Z. Ziobro i Jarosław Kaczyński) wywołują najsilniejsze emocje, zwłaszcza negatywne. Z kolei uznawany kiedyś za kontrowersyjnego Robert Biedroń jest oceniany raczej pozytywnie. Najmniej emocji budzą liderzy małych partii – Adrian Zandberg, Katarzyna Lubnauer, ale także Władysław Kosiniak-Kamysz.

Uznawany za naczelnego skandalistę polskiej polityki Janusz Korwin-Mikke w naszym badaniu wcale nie wzbudził najintensywniejszych odczuć. Ogólnie rzecz biorąc, odczucia potencjalnych wyborców wobec potencjalnych kandydatów są raczej negatywne, co pokazują zarówno średnie wyniki znaku emocji jak i sięgająca o jeden poziom wyżej niż w przypadku pozytywnych skala natężenia na wykresie negatywnych emocji.