Zaznacz stronę
Popularność to kwestia emocji? Przykład serialu “Zniewolona”

Popularność to kwestia emocji? Przykład serialu “Zniewolona”

Popularność to kwestia emocji? Wszystko na to wskazuje. Siłę przekazu możemy zmierzyć przede wszystkim tym, jakie emocje wywołuje. Zniewolona zrobiła na polskich telewidzach wrażenie porównywalne z uwielbieniem dla Niewolnicy Izaury. Sprawdziliśmy, jak zmieniały się emocje wyrażane przez nich w sieci przy okazji kolejnych sezonów i odcinków.

Serial kostiumowy, który został przedstawiony podczas festiwalu w Cannes” – tak TVP zaczyna opis Zniewolonej na stronie VOD. Rosyjskojęzyczna ukraińska produkcja okazała się wielkim hitem. Podczas emisji pierwszego sezonu pisano o nim średnio 348 razy dziennie, drugi komentowany był trzykrotnie częściej (ok. 962 wzmianek dziennie w sierpniu 2019). Super, piękny, dobry, ciekawy – to przymiotniki pojawiające się najczęściej we wzmiankach o pierwszym sezonie serialu. Przy okazji drugiego dołącza do nich wspaniały.

Popularność a emocje – pierwszy sezon

Serial wystartował w polskiej telewizji 1 lipca. Początkowo nie pisano o nim zbyt dużo, a opinie wypowiadających się były często negatywne. Zmianę dostrzegamy dopiero po mniej więcej tygodniu lub po pierwszym weekendzie, kiedy można było zafundować sobie dłuższy relaks przed ekranem – stopniowo rośnie liczba publikowanych w sieci wypowiedzi, a ich wydźwięk jest przychylny.

zniewolona serial ile odcinków tvp vod zniewolona

Jeśli przyjrzymy się dokładniej emocjom wyrażanym przez polskojęzycznych internautów na temat pierwszego sezonu Zniewolonej zobaczymy, że nie ulegały one większym zmianom po pierwszym tygodniu, kiedy serial dopiero zyskiwał na popularności. W okolicach 18 lipca można dostrzec największe natężenie radości i zaufania, za to po 26 najsilniejszą emocją zaczyna być zaskoczenie, nieco rosną także złość i smutek.

Zniewolona odcinki ile odcinków ma serial zniewolona

Zniewolona serial – sezon drugi

Drugi sezon Zniewolonej miał premierę 3 sierpnia, a opinia szerokiej publiczności na jego temat była jednoznaczna: jak wskazywały słowa wspaniały, piękny, dobry, przeważał pozytywny sentyment. Jedynie po 23 sierpnia możemy zauważyć tendencję wzrostową w natężeniu negatywnego sentymentu. Z kolei pobudzenie, bardzo ogólnie rozumiana energia wzmianek, nie ulegała żadnym wahaniom. Wyniki analizy sentymentu wzmianek o publikowanych w czasie wyświetlania drugiego sezonu właściwie nie różnią się od tych uzyskanych po 8 lipca. To wtedy ustalił się ton wypowiedzi o Zniewolonej.

tvp vod zniewolona

Bardzo podobne wyniki widzimy także w analizie emocji. Odczucia wyrażane przez internautów nie zmieniają się znacząco aż do 24 sierpnia, kiedy ponownie zauważamy skok zaskoczenia, złości i smutku oraz spadek radości.

ile jest odcinków zniewolonej tvp

Trzymać widza zadowolonego, ale w napięciu

Uzyskane przez nas wyniki można podsumować jednym zdaniem: reakcje internautów odzwierciedlają storytelling scenarzystów Zniewolonej. Im bliżej finału sezonu, tym większe napięcie. Widzowie zaczynają się irytować na bohaterów, dziwić obrotem spraw, smucić losami ulubieńców. Nagłe zwroty akcji (przyjmowane z zaskoczeniem) mogą zmniejszać zadowolenie miłośników serialu, ale niewątpliwie skłonią ich do jak najszybszego włączenia telewizora lub VOD, kiedy tylko pojawi się kolejny odcinek.

Pisząc o serialu, filmie czy innym dziele kultury internauci nie tylko wyrażają swoje opinie, ale także referują treść oglądanych produkcji. Wspominaliśmy o tym przy okazji naszych analiz Czarnobyla i Kleru. We wzmiankach o Zniewolonej oznacza to, że na przykład wyrażana przez widzów złość może dotyczyć zarówno bohaterów uwielbianej produkcji jak i opinii, że serial się popsuł. W tym przypadku porównanie zmian emocji w trakcie przybywania dostępnych odcinków pozwala nam jednak zaryzykować stwierdzenie, że mamy do czynienia ze zmianami ściśle kontrolowanymi przez twórców dzięki zwrotom akcji strategicznie umieszczanym w kolejnych odcinkach.

Jak sprawdzić, czy nasz przekaz działa i przekłada się na popularność?

Serial, film i reklama mają ze sobą coś wspólnego – mają wywołać emocje, a potem reakcję. O ile twórcom może chodzić o różne odczucia, reakcja sprowadza się bardzo często do kupna. W przypadku horroru o strach, komedii o radość, a reklamy banku o zaufanie. Możemy to mierzyć monitorując kolejne etapy lejka zakupowego… Ale skąd mamy wiedzieć, co spowodowało brak konwersji pomiędzy obejrzeniem reklamy a przyciskiem “kup”? Popsuł się przekaz, czy nie zadziałały źle zaimplementowane linki?

Siłę przekazu możemy zmierzyć przede wszystkim tym, jakie emocje wywołuje i czy przekłada się na popularność. Jeśli nikt nie pisze o naszym produkcie, wiemy, że nie będzie łatwo o zakup. A gdy w końcu zobaczymy rosnącą liczbę wzmianek, czas zapytać, jakie emocje wyrażają. Nasz horror jest śmieszny, czy straszny? A serial – trzyma w napięciu, czy widzowie są raczej zadowoleni, ale nic ich nie motywuje do dalszego oglądania?

Analiza emocji przydaje się też wówczas, gdy mamy pod ręką twarde wyniki. W przypadku Zniewolonej mówiące o rosnącej oglądalności. Przyjrzenie się emocjom pozwala zrozumieć, co sprawia, że sprzedaż czy liczba wyświetleń się zmienia. Odpowie nam przede wszystkim na pytanie, czy sprawia to marketing szeptany czy może eksperckie działanie naszych scenarzystów.

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ O SENTIBRAND

Zobacz także:

Czyje seriale wzbudzają najwięcej emocji?

Czyje seriale wzbudzają najwięcej emocji?

Zima, grudzień, to w naszych szerokościach geograficznych czas natężonego siedzenia na kanapie i oglądania seriali. Postanowiliśmy sprawdzić, jak o tym opowiadamy w sieci i który dystrybutor jest najczęściej wspominany w tych wpisach. Skupiliśmy się na Netflixie, HBO i TVP.

O Netflixie wspomniano w mediach społecznościowych, gazetach czy na forach ponad 2 tysiące razy, podczas gdy nazwy HBO czy TVP pojawiły się mniej niż 900. Wyniki wskazują, że  pierwsza platforma jest nie tylko najbardziej popularna, ale także najbardziej rozpoznawalna. Co więcej, jej użytkownicy chętnie używają nazwy Netflix we wpisach, jako hasztagu, ale nie tylko. Jeśli oglądamy coś na TVP, niekoniecznie oznaczymy dostawcę w poście, a gdy na Netflixie – już raczej tak. Netflix jest przykładem bardzo dobrze zbudowanej marki i społeczności wokół niej.

Spójrzmy na sentyment towarzyszący każdej z telewizji.

Żeby łatwiej porównać wyniki wszystkich dystrybutorów, wylosowaliśmy jedynie 900 wpisów o Netflixie. Sprawdziliśmy, czy zgadzają się z wynikami dla całego miesiąca – nie ma różnic, więc nasze losowanie było udane. Wszystkie wpisy zawierają więcej pozytywnego niż negatywnego sentymentu, czego spodziewalibyśmy się po wypowiedziach o rozrywce. HBO i Netflix mają takie same wyniki, podczas gdy TVP generuje nieco więcej negatywnego nastawienia niż konkurencja.

Szukamy różnic – analiza emocji

Zobaczmy teraz, czy krajobraz emocjonalny wypowiedzi o różnych telewizjach wygląda podobnie.

Tym razem Netflix wyprzedza pozostałe stacje pod względem radości, TVP generuje najwięcej złości i wstrętu (przypominamy, że szukaliśmy wpisów jedynie o serialach, więc aspekt informacyjny telewizji publicznej nie powinien mieć wpływu na ich treść). Poza tym otrzymujemy podobny wynik, co poprzednio, HBO i Netflix są do siebie bardzo podobne, TVP nieco od nich odstaje. Co ciekawe, żadna platforma nie jest opisywana z większym zaskoczeniem, ale HBO wywołuje najwięcej oczekiwania. Być może chodzi o kolejny sezon Gry o tron.

Jak widać, dopiero spojrzenie na poszczególne emocje pozwala nam powiedzieć coś o różnicach pomiędzy Netflixem i HBO.

Wszystkie telewizje wydają się być do siebie dość podobne, dlatego na koniec przyjrzymy się jeszcze słowom najczęściej używanym przez piszących o nich. Skupimy się jedynie na tych niosących emocje.

Dodatkowe źródło wiedzy – analiza słów kluczowych

HBO stoi swoimi produkcjami, w tym polskimi – wielką popularność zdobywa przecież Ślepnąc od świateł. Słowa oglądać i obejrzeć wydają się tu dość oczywiste, pojawiają się także przymiotniki duży, znany, dostępny.


Najczęstsze słowa niosące emocje we wpisach o HBO

We wpisach o TVP pojawiają się zupełnie inne słowa. Rządzą sport, nowość i komisarz (oczywiście Alex). Dostrzegamy negatywne wyrazy: zły, dno, nuda, beznadziejny, ale także pozytywne: ciekawy, popularny, hit. Wpisy o tej telewizji różnią się od poprzedniej nie tylko emocjami, ale także zawartością.


Najczęstsze słowa niosące emocje we wpisach o TVP

Na koniec przyjrzyjmy się wypowiedziom o Netflixie. Na tle innych słów wyraźnie wybijają się oglądać (jak w przypadku HBO), a poza tym dobry, wszystek, polski. Wyraźnie dostrzegamy także częste używanie słów fajny, lubić, ulubiony. Nie trafiamy na żaden tytuł, ale polski prawdopodobnie dotyczy serialu 1983.


Najczęstsze słowa niosące emocje we wpisach o Netflixie

Pogłębienie analizy sentymentu o zbadanie zawartości 8 emocji podstawowych pokazuje, jakie negatywne odczucia są częstsze w przypadku najmniej pozytywnie ocenianej telewizji, a także pokazuje różnice między bardzo podobnymi do siebie Netflixem i HBO. Dodatkowe spojrzenie na najczęściej używane we wpisach słowa niosące emocje uwidoczniła różnice jakościowe pomiędzy wypowiedzi o każdym z dystrybutorów. Badaliśmy seriale, ale nawet w tym kontekście dla oglądających TVP najważniejszy okazał się sport, widzowie HBO wspomnieli o kinie, a Netflixa – o bardzo ważnych w promocji tej platformy premierach.

Monitoring emocji w tekstach stwarza wiele możliwości analizy wyników – możemy spojrzeć na sentyment, poszczególne emocje (co zawsze dostarcza dodatkowych informacji), wreszcie na używane w wypowiedziach słowa. Dzięki temu możemy mówić zarówno o podobieństwach, jak i różnicach pomiędzy markami wywołującymi podobne emocje, chociaż opisywanymi nieco innymi wyrażeniami.