Lider, przywódca, obiecał, zdradził… Siódmego września, kiedy zaczynaliśmy badania nad emocjami wyrażanymi w tekstach o liderach partii politycznych słowami dnia według monitoringu Clarin-PL były Włochy (ze względu na mecz), naród (z tego samego powodu, grała reprezentacja narodowa!) i samorządowy. Właśnie zaczynała się kampania – do 21 października ten wyraz będzie nam towarzyszył codziennie.
Polityka w sieci, czyli jak mówimy o tych, którzy nami rządzą?
Jakie słowa pojawiały się najczęściej w naszych danych? Skoro mówimy o „naszych”, chodzi nam o wyrazy niosące emocje: radość, smutek, złość, zaufanie, oczekiwanie, wstręt, zaskoczenie i strach, całą ósemkę emocji według Roberta Plutchika, którymi zajmujemy się w SENTIMENTI. Możecie spojrzeć na poniższy wykres: bardzo typowy, z tzw. „długim ogonem” składających się ze słów użytych tylko raz.
Od szkoły, przez sektę i konferencję do złodziejski. Pojawia się marny, przekręt, ale także przystojny czy bogaty. Oczywiście najciekawsze wyrazy kryją się w „głowie” tego wykresu, w której na tym obrazku widać tylko jedno słowo. A przecież to tam są te najważniejsze!
Dlatego wybraliśmy dwadzieścia najczęściej pojawiających się we wszystkich tekstach słów, widać je na zamieszczonej poniżej chmurze. Co ciekawe, Już pierwszych dziesięć reprezentuje niemal wszystkie interesujące nas emocje: radość (wygrać i prawdziwy), smutek (wojna i wyrok), wstręt (pedofil), strach (koniec), zaskoczenie (szkoła), zaufanie (władza) i złość (sejm). Po słowo kojarzące się z oczekiwaniem trzeba było zejść nieco dalej, ale w końcu pojawia się przykład. Być może niektóre z tych emotywnych anotacji wydają się kontrowersyjne.
W SENTIMENTI opieramy się na wynikach badań, które posłużyły do stworzenia emocjonalnej klasyfikacji słów w Słowosieci. Ale też na własnych, dodatkowych badaniach naszą aplikacją EmoTool. W ich trakcie osoby, dla których polski jest ojczystym językiem, oceniały nacechowanie kolejnych wyrazów. Będziemy stopniowo uzupełniać te wyniki o kolejne, na dzisiaj tak przedstawia się emocjonalny krajobraz naszego języka
Władza, wygrać, wojna…
Już w tym niewielkim zestawieniu widać wyborczą gorączkę (władza, wygrać) i najgorętsze tematy września, politycznych obietnic i rocznic: szkoła i wojna. Czy faktycznie chodzi o nowy rok szkolny? Skąd w naszych danych szkoła? Na przykład ze zdań „Lubnauer walczy z religią w szkołach” lub „należy porzucić edukację szkolną, bo ministrem nauki jest Gowin”. W tym kontekście opisanie tego słowa jako związanego z zaskoczeniem (które w przypadku stosowanej w SENTIMENTI klasyfikacji należy do negatywnych odczuć) wydaje się jak najbardziej na miejscu. Skąd wojna?
Czy chodziło po prostu o wrześniowe rocznice i uroczystości, czy może bardziej metaforyczne walki pomiędzy ugrupowaniami? W przeanalizowanych przez nas tekstach znalazły się na przykład takie zdania. „PSL to gwarancja dobrej i rzetelnej pracy a nie wojny na bilbordy”, „(…) stan permanentnej wojny. To się zmieni, bowiem liderzy tacy jak Kaczyński przejawiają pożądane cechy”.
Oczywiście trafiały się także obchody: „Politycy PO i Nowoczesnej oddali hołd ofiarom II wojny światowej”. Z kolei afera i pedofil często występowały razem, bo sporo pisano o postępowaniach toczących się przeciwko księżom oraz reakcjach polityków i Kościoła. Pisano jednak także o „bezmiarze afer” oraz przezywano bohaterów naszego badania.
A jak było z potencjalnie kłującym oczy wyrazem przykład? Czy na pewno wiąże się z oczekiwaniem? Występuje w zdaniach „co do odpowiedzialności to przykład dał nam Korwin-Mikke”, „ta pani pewnie w przyszłym roku będzie mieć wzięcie. Przykładem Duda i Tarczyński”. Interesujące nas słowo zostało użyte zgodnie z definicją tej emocji – pozytywnej, związanej z ekscytacją dotyczącą przewidywalnych efektów.
Nacechowanie emocjonalne
Analiza słów pozwala dokładniej przyjrzeć się emocjonalnemu krajobrazowi publikacji, o których piszemy już od kilku dni. Tym razem wyraźniej widzimy, że mimo liczebnej przewagi różnych słów związanych z radością, te najczęstsze dążą raczej ku negatywnym emocjom, w tym ku wstrętowi (cham, głupi) czy smutkowi (wojna, wyrok).
Dopiero zestawienie analizy sentymentu z językoznawczą, skupioną na konkretnych słowach i sposobie ich użycia, daje nam pojęcie o emocjach i odczuciach towarzyszących danemu tematowi lub postaci. Pozwala także zweryfikować, czy znalezione wyraz nacechowane emocjonalnie faktycznie dotyczą badanych przez nas osób czy tematów.