utworzone przez Sentimenti Team | kwi 30, 2020 | Polityka i społeczeństwo, SentiBrand
Które portale oddziałują najsilniej emocją zaufania? Zapewne jednym z głównych celów portali informacyjnych jest wzbudzenie u swoich odbiorców poczucia zainteresowania i przekonania o wiarygodności przekazywanych im treści. To przekonanie może wzmacniać wysoki poziom natężenia emocji zaufania wybijający już z samego tylko tytułu artykułu.
Portale informacyjne – ranking. Które witryny oddziałują najsilniej?
Od kilku miesięcy badamy tytuły na stronach głównych trzynastu wiodących portali informacyjnych. Na bazie monitoringu prowadzonego w okresie od 1-20 kwietnia 2020 r. przygotowaliśmy swoisty „ranking” portali o najwyższych poziomach natężenia emocji zaufania zawartych w tytułach artykułów.

Od dłuższego już czasu se.pl przewodzi jako portal cechujący się największymi wskaźnikami pozytywnych emocji. Dlatego też nie dziwi, że podobne miejsce zajmuje w naszym „rankingu” .
Jak zmienne było natężenie emocji zaufania
Żaden z portali w badanym okresie nie potrafił utrzymać stabilnego poziomu natężenia emocji zaufania. Obserwowane były raz mniejsze, raz większe wahnięcia przyjmujące wartości max i min oddziałujące na poziom średniego natężenia emocji.

Wpływ na ten wskaźnik mają dwa czynniki. Po pierwsze to relatywnie małe odchylenia pomiędzy wartościami max i min. Po drugie to wartości natężeń minimalnych. Najwyraźniej widać to na przykładzie portalu wPolityce.pl, gdzie te dwa czynniki są najbardziej widoczne.
Czy to reguła?
Obserwując zmiany (skoki) natężenia emocji zaufania można zauważyć ich swoisty wpływ na pozycję portalu w przygotowanym przez nas „rankingu”. Dzięki temu wiemy też, które portale oddziałują najsilniej używając tej emocji.

Zauważalna jest pewna zależność (a może to już reguła) – najmniejsze wahnięcia natężenia emocji zanotowały onet.pl i gazeta.pl. Dlatego też może plasują się one w czołówce naszego „rankingu”. Z kolei największy „rozstrzał” natężenia emocji zaufania odnotował portal wPolityce.pl i dlatego może to jest przyczyna, że zajmuje ostatnie miejsce w naszym zestawieniu.
Polecamy też tekst o tym, jak portale używają emocji opisując ten sam temat.
Tego typu porównania i pogłębione analizy znaleźć można w naszych miesięcznych raportach.
Godne uwagi:
utworzone przez Sentimenti Team | sty 9, 2020 | Styl życia
Emocje w sieci badamy codziennie. Co tym razem na tapecie? Od 20 grudnia cały Internet żyje Wiedźminem. My też. Obejrzeliśmy serial, znamy książki, mamy opinię. Do szczęścia brakowało nam tylko sprawdzenia, jak o Geralcie Cavilla pisano w sieci.
Na potrzeby tej analizy przeanalizujemy wzmianki o serialu, a dodatkowo podzielimy je według bohaterów. Nasze pytanie jest dość proste: czy o Yennefer widzowie myślą lepiej niż o Triss? A w ogóle najlepiej o Geralcie? Chcemy to zbadać, bo mamy wrażenie, że mniej więcej tak wygląda obiegowa opinia o odbiorze tej produkcji. Czy da się ją utrzymać po analizie danych?
Premiera. Co dalej?
Pierwszym zaskoczeniem, jakie przyniosła nam analiza, była wyjątkowa stabilność emocji w czasie. Dotąd widzieliśmy przede wszystkim ich zmiany, z odcinka na odcinek – tak było w przypadku Gry o tron, Czarnobyla czy Zniewolonej. Tym razem cały sezon ukazał się w dniu premiery, więc każdy oglądał kolejne odcinki w swoim tempie. Co więcej, w polskojęzycznej sieci pozycja Wiedźmina Sapokowskiego i gier na jego podstawie widocznie jest na tyle dobra i stabilna, że pojawienie się serialu nie wstrząsnęło internautami – to chyba najlepsze wyjaśnienie naszego wyniku. Potwierdza je także spora liczba cytatów z książek i odniesień do nich w analizowanych tu komentarzach. Nie bez powodu Sapkowski, gra czy książka były pojęciami pojawiającymi się bardzo często w zebranym materiale.

Emocje w sieci i ich zmiany
Zmieniały się przede wszystkim radość i złość. To emocje najbardziej bezpośrednio przekładające się na opinie o filmie – cieszy, więc polecam; zdenerwował – więc krytykuję. Wszyscy znamy też źródła złości prawdziwych fanów dowolnego uniwersum. To przede wszystkim nieścisłości w stosunku do pierwowzoru lub nietrafiona obsada. Razem z niedoróbkami w efektach specjalnych sprowadzają się do ogólnego stwierdzenia “nie oddaje klimatu oryginału”.

Na powyższym wykresie widzimy także, jak zmieniała się intensywność dyskusji rozumiana jako liczba wzmianek. Przed premierą serialu także pisano o Wiedźminie – zapowiadając nową produkcję, ale także w kontekście już dostępnych dzieł. 20 grudnia notujemy skok liczby wzmianek utrzymujący się prawie do wigilii – w czasie świąt i po nich liczba publikowanych wypowiedzi utrzymywała się już na stałym poziomie – zacznie spadać dopiero w styczniu. Domyślamy się, że na niejednym Sylwestrze puszczano Grosza daj wiedźminowi…
Radość i złość wokół bohaterów
Część wzmianek wspominała bezpośrednio któregoś z bohaterów. Postanowiliśmy wyodrębnić podzbiory komentarzy dotyczących wiedźmina Geralta, czarodziejek Yennefer i Triss oraz Dziecka Niespodzianki – Ciri. Jeśli przyjrzeć się trendom google, to właśnie trzy postacie kobiece i grające je aktorki wywołały, zaraz po Geralcie, najwięcej zainteresowania.

Najwięcej wzmianek dotyczyło Geralta, najmniej – Triss. Musimy tu zaznaczyć, że wyodrębnione przez nas podzbiory wypowiedzi nie są rozłączne, internauci często wspominali o kilku postaciach naraz, zwłaszcza w dłuższych wzmiankach. Ze względu na małą liczbę wzmianek o Triss Merigold opublikowanych przed premierą, kolejne analizy obejmą okres 20-31 grudnia.

Powyższy wykres pokazuje zatem, jak między 20 i 31 grudnia zmieniało się natężenie radości wyrażane we wzmiankach wspominających konkretnych bohaterów. Wszystkie wyniki zostały porównane do średniej, więc pokazują wynik powyżej lub poniżej mniej więcej 25%.
Jak widać, Geralt zwykle wywołuje bardziej pozytywne wypowiedzi niż czarodziejki czy Ciri. Emocje w sieci wokół Yennefer ulegają silnym zmianom. Można dostrzec także trend spadkowy w natężeniu radości dotyczących całej czwórki bohaterów i mający miejsce w okresie świątecznym. Czy Triss wywołuje mniej ciepłych uczuć niż Yennefer? Nie zawsze!

Jeśli chodzi o emocję złości, mówimy tu o zmianach w stosunku do nieco wyższej średniej – około 30%. Dostrzegamy ogólny wzrost jej natężenia we wzmiankach dotyczących bohaterów opublikowanych po świętach. Odwrotnie niż w przypadku radości, wzmianki o Triss niosą systematycznie najwięcej złości, ale tylko do 28 grudnia. Wzmianki dotyczące Geralta zawierają jej zawsze najmniej.
Czy Cavill jest Geraltem?
Na koniec chcielibyśmy zobaczyć, jak we wzmiankach o Wiedźminie układają się emocje w sieci wokół Geralta i grającego go Henry’ego Cavilla. Czy są mniej więcej takie same, czy może aktor wywołuje inne odczucia niż postać?

Wyniki Geralta są nieco bardziej rozrzucone niż Cavilla. Jednocześnie odzwierciedlają generalny trend pokazujący, że złość wyrażana była przez internautów silniej niż radość. Emocje wokół aktora są dużo bardziej zrównoważone… pewnie dlatego, że nie można cytować tak wielu sarkastycznych komentarzy Henry’ego Cavilla, podczas gdy bohater Sapkowskiego jest ich skarbnicą.
Przy okazji możemy zobaczyć, że zmienność wyników opisujących aktora i bohatera jest prawie taka sama – w kontekście Wiedźmina są tą samą osobą – czy może raczej tematem. Komentarze skupiające się na Cavillu mają tendencję do wyrażania radości silniej niż te o Geraldzie – jeśli nie chodzi o cytaty, być może osoby podkreślające nazwisko aktora robią to, żeby wyrazić pozytywne uczucia?
Serialowy monitoring marki w sieci
Chcieliśmy wiedzieć, co w sieci piszczy na temat Wiedźmina, więc zrobiliśmy to, co przy monitoringu marki. Zebraliśmy wzmianki, przeanalizowaliśmy ich treść i wyrażane w nich emocje. Do tego udało nam się przeanalizować osobno “produkty marki”, czyli główne postacie serialu.
Dzięki analizie wzmianek potwierdziliśmy, że polskojęzyczni internauci pisząc o serialu Netflixa myślą także o książkach i grze CD-Projekt. Oba dzieła są u nas bardzo cenione i szeroko znane. Każda nowa adaptacja nieuchronnie zostanie z nimi porównana i skonfrontowana z wyobrażeniami, które fani i nie tylko mają w głowach od dawna.
Jeśli porównamy wyniki Wiedźmina do podobnych produkcji, zauważymy, że na przykład na tle Zniewolonej uzyskał znacznie mniej pozytywny wydźwięk. Poza tym, w porównaniu z serialami HBO oglądanymi odcinek po odcinku, otaczające pierwszy sezon Wiedźmina emocje są dużo bardziej stabilne – widzowie wyrabiają sobie opinię o całości i już przy niej pozostają (albo porzucają serial w trakcie, także nie zmieniając zdania).
Wydźwięk wzmianek o serialu Netflixa trochę nas zaskoczył – spodziewaliśmy się nieco więcej emocji. Być może dlatego, że w międzyczasie czytaliśmy i oglądaliśmy anglojęzyczne recenzje – prawdopodobnie wzmianki publikowane w tym języku będą wyrażały więcej radości, może także zaskoczenia czy oczekiwania. Niestety, nie udało nam się znaleźć żadnej analizy, którą moglibyśmy porównać z naszą.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
utworzone przez Sentimenti Team | lis 28, 2019 | SentiBrand, Styl życia
Marki modowe na Facebooku występują licznie. Moda to emocje – jak wszelkie konsumenckie decyzje, jest sterowana uczuciami. Obojętnie, czy kupujemy ubrania w sklepie stacjonarnym, online czy na pokazach. Najpierw jest zakup, potem nosimy lub odkładamy do szafy, w międzyczasie opisujemy nasze wrażenia w mediach społecznościowych. Właśnie te wypowiedzi powinny być na bieżąco monitorowane.
Facebook Polska. Marki modowe na Facebooku. Czym się od siebie różnią?
Oczywiście, nie chodzi nam o style czy kroje, na ten temat inni specjaliści piszą co sezon. Każdy z nas ma swoje preferencje, lubi ubrania z tylko jednej sieciówki, z małych butików, od krawcowej. Ale czy w szerokiej perspektywie całej polskojęzycznej sieci, marki dostępne w centrach handlowych są od siebie odróżnialne?
Zebraliśmy wzmianki o jedenastu markach. Większość z nich już analizowaliśmy pod kątem komunikacji na Facebooku. Tym razem zdecydowaliśmy się na klasyczny monitoring marek. Zebraliśmy wzmianki publikowane w sieci od początku lipca 2019 do połowy listopada – w sumie 127.408 wypowiedzi.

Powyższy wykres to wynik porównania marek do całej branży – o tyle procent średniej dana marka odróżnia się pod względem emocji od pozostałych. Przy okazji pokazaliśmy tu także, ile wzmianek o danej firmie zebraliśmy. Najwięcej pisano o Reserved, mniej więcej dwa razy częściej niż o kolejnych często komentowanych markach: Zarze i Sinsay. Najmniej wzmianek dotyczyło eleganckiego Monnari.
Red is Bad to marka, która wyraźnie wybija się na tle reszty. Spojrzenie na wzmianki samej marki i jej fanów mówi nam od razu, dlaczego. Producenci odzieży patriotycznej skupiają się w swojej komunikacji na polityce, a nie modzie. Skoro komunikacja tej marki tak bardzo odbiega od średniej, być może lepiej ocenimy pozostałe wyłączając ją na razie z puli.

Powyższy wykres to już tylko rozmowy o ubraniach, ewentualnie o polityce firmy, ale bez wątków patriotycznych. Jak widać, standardy wyznaczają Reserved i 4F, marki o wynikach najbardziej zbliżonych do średniej. W ciągu minionych miesięcy najcieplejsze uczucia towarzyszyły wymienianiu nazwy Mohito (co najmniej 5% więcej oczekiwania, radości i zaufania niż przeciętnie), a najchłodniejsze – Wólczance (tu różnice wynoszą ponad 10%). Czy 5% to duża różnica? W branży cechującej się sporą konkurencją – jak najbardziej. Jeśli nie przekłada się bezpośrednio na sprzedaż, na pewno jest ważnym elementem powszechnej świadomości marki – czyli prędzej czy później odbije się w wynikach finansowych.
Branża modowa zmienia się w czasie
Branże, zwłaszcza takie jak modowa, notują sezonowe zmiany zainteresowania. Więcej osób dokonuje zakupów w czasie wyprzedaży i zmian kolekcji. Trochę inaczej traktujemy też “polowanie” na letnie kreacje i zimowe, praktyczne ubrania.
Zebrane przez nas wzmianki nie wskazują na dramatyczne zmiany emocji w branży modowej między lipcem i listopadem, ale porównanie tych dwóch miesięcy wskazuje na niższy udział pozytywnych emocji w listopadowej puli wzmianek niż w lipcowej. Ogólnie rzecz biorąc, w przebadanych przez nas okresie lipiec cechuje się najbardziej pozytywnym wydźwiękiem, a listopad – najmniej. Sprawdzimy, czy wszystkie marki podobnie reagowały na te zmiany nastrojów w branży.

W lipcu, kiedy branża miała się najlepiej, razem z nią dobre emocje zbierały Reserved, Bershka czy Monnari. Z kolei mimo ogólnej dobrej koniunktury Zarę otaczało więcej negatywnych emocji niż przeciętnie. W tym zestawieniu Wólczanka, przegrywająca wyścig do radości w ogólnym zestawieniu, nie wywoływała aż tak znacząco bardziej negatywnych emocji.

W listopadzie marki modowe Monnari i Wólczanka dźwigają najcięższy bagaż spadku natężenia pozytywnych emocji w branży. Wiąże się on dodatkowo ze wzrostem tych negatywnych – zwłaszcza złości, strachu i smutku. Jednocześnie spadek entuzjazmu dotyczący marek modowych w ogóle nie dotknął Stradivariusa i Zary, które (zwłaszcza Zara) odrobiły w listopadzie straty z lipca.
Emocje wskazują miejsce marki modowej w branży
W tym wpisie udało nam się pokazać kilka ciekawych rzeczy. Jeśli nie wiecie, czym się różnią marki w danej branży, zmierzcie otaczające je emocje.
Sprawdziliśmy jakie emocje otaczają różne marki modowe. Red is Bad, jak w naszej poprzedniej analizie, okazało się bardzo nietypowe. Z kolei Reserved reprezentuje standardy branży. Wólczanka i Monnari znajdują się w sytuacji mogącej przerodzić się w kryzys, a Zara odbudowała jesienią letni spadek nastrojów.
Wyniki porównania marek na tle branży zmieniają się w zależności od zestawu marek – co oznacza, że czasem możemy z niego odrzucić brandy zupełnie niepasujące do reszty. Już wiemy, że są nietypowe, a jeśli pozostawimy je w puli mogą zaburzyć interpretację wyników tych bardziej standardowych.
Marka mająca się gorzej w całym badanym okresie nie zawsze uzyskiwała taki wynik każdego miesiąca. Dlatego warto sprawdzić, jak radziła sobie z wahaniami koniunktury w całej branży i kiedy zaczęły ją otaczać negatywne emocje. Właśnie do tego służy monitoring emocji.
Produkt kupujemy nie my, a nasze zmysły
Zgodnie z niektórymi badaniami, nawet 90% decyzji podejmujemy podświadomie, w oparciu o emocje. Dotyczy to także ubrań czy akcesoriów. Decyzje zakupowe zaczynają się od odczuć, które czasem doprowadzają nas do zakupu. W świecie mody istnienie i rozwój tak wielu różnych marek zawsze będzie ściśle związane z emocjonalną więzią klientów. To właśnie odczucia konsumentów komunikowane w sieci kształtują emocjonalny obraz marki, a co za tym idzie, mówią o jej pozycji w branży. Jeśli wszystkie oferty wydają się nam podobne, wygra ta, która wzbudzi choć trochę więcej radości i zaufania.
Warto pamiętać – marki nie sprzedają dziś tylko i wyłącznie produktów, lecz nieustannie dążą do zapewnienia nabywcy pozytywnych doświadczeń, odwołujących się do emocji. Nie można więc zaniedbywać monitoringu emocji, wskazującego nowe kierunki i strategie, które prowadzą do jeszcze bardziej „jakościowego” doświadczenia na linii marka-klient.
utworzone przez Sentimenti Team | paź 17, 2019 | Polityka i społeczeństwo, Styl życia
Nagroda Nobla – wydarzenie prestiżowe. To jedne z najważniejszych momentów, może najważniejsze na świecie z perspektywy polskojęzycznego internetu. Dlatego sprawdziliśmy, jak o nich pisano w sieci.
W polskojęzycznym internecie jesień 2019 roku oznaczała głównie wybory parlamentarne. Jednak między 7 i 14 października tego roku media i ich czytelnicy żyli także w rytmie przyznawania Nagród Nobla. Najpierw ogłoszono laureatów z medycyny, chemii i fizyki (7-9 października), wreszcie za dokonania literackie (10 października), nagrodę pokojową (11 października) i z dziedziny ekonomii (14 października). Oczywiście, w naszym kontekście najwięcej poruszenia wywołało przyznanie Nobla pisarce Oldze Tokarczuk, jednak zmiany liczby wzmianek zawierających hasło Nobel i jego wariacje wskazują na to, że o każdej z nagród trochę porozmawialiśmy.
Wzmianki zostały przeanalizowane klasyfikatorem Sentimenti: to narzędzie wskazuje, czy jakaś emocja jest w danym tekście lub jej nie ma. Jak w przypadku pomiaru emocji, każda wzmianka może wyrażać więcej niż jedną emocję.
Nagroda Nobla. Ile o tym pisano?
Już na pierwszy rzut oka widać, że dopiero “polski Nobel” wywołał duży wzrost liczby wzmianek. Zainteresowanie wywołały jednak już nagrody z dziedziny medycyny i fizyki. Pierwsza uhonorowała zespół analizujący przetwarzania tlenu przez różne organizmy, druga prace związane z odkrywaniem planet poza układem słonecznym. Możemy zauważyć lekki wzrost liczby wzmianek także 14 października, kiedy przyznano nagrodę z dziedziny ekonomii za wprowadzenie do niej metod eksperymentalnych w walce z biedą.

Z naszego punktu widzenia ciekawsze od “ile pisano?” jest “jak?”. Nagroda Nobla ma wyróżniać odkrycia i twórczość ważną dla całej ludzkości, ludzi niosących uniwersalne wartości… Ale nie od dziś wiadomo, że każda nagroda może powodować kontrowersje.
Jak pisano?
Pierwsze ogłoszenia laureatów spotykały się w dużej mierze z negatywnie nacechowanymi wzmiankami – większość wypowiedzi publikowanych w przeddzień pierwszego ogłoszenia Szwedzkiej Akademii Nauk oraz po ujawnieniu laureatów z dziedziny medycyny wyrażała negatywny sentyment. Dopiero uhonorowanie nagrodą Nobla Olgi Tokarczuk wywołało ogólny wzrost zainteresowania i entuzjazmu w polskojęzycznej sieci. Co ciekawe, po 10 października stopniowo rośnie proporcja wzmianek wyrażających negatywny sentyment i stabilizuje się na poziomie około 40% (niższym niż w okresie 7-9 października).

Jeśli przyjrzymy się emocjom, największa zmiana następuje 7 października. Mimo wzrostu liczby wzmianek, udział każdej emocji w dyskusji staje się mniejszy. Oznacza to, że w dniu ogłoszenia pierwszego kandydata publikowano dużo neutralnych lub cechujących się po prostu mniejszą emocjonalnością wypowiedzi. Tendencja ta odwraca się 8 października. Wtedy internauci wyrażają się bardziej emocjonalnie nie tylko w porównaniu do poprzedniego dnia, ale także 6 października.

Przyznanie Nobla Oldze Tokarczuk wyznacza ostatni dzień, kiedy emocje naprawdę intensywnie się zmieniały. Jak wskazywały już wyniki analizy sentymentu, 10 października wzrosła częstość wyrażania pozytywnych emocji, a spadła – negatywnych.
Wzmianki o Oldze Tokarczuk
W poniedziałek opublikowaliśmy na naszym Facebooku wykres pokazujący reakcje internautów na przyznanie literackiej Nagrody Nobla Oldze Tokarczuk. Widzieliśmy, że wyniki wywołały zmartwienie wśród naszych odbiorców.

Na tle wzmianek publikowanych o Noblach 2019 te dotyczące Olgi Tokarczuk wydają się bardzo entuzjastyczne. Oczywiście to inne zbiory wpisów. Analizowane przez nas w tym tekście muszą wiązać się z pojęciem “Nobel”, a dotyczące pisarki – wspominać jej nazwisko. Jakaś część tych zbiorów jest wspólna. O Tokarczuk pisano teraz przede wszystkim ze względu na wyróżnienie jej twórczości przez komitet Noblowski, chociaż komentując przy tym jej książki, a czasem osobę.
Każda wzmianka ma swój kontekst
Kiedy analizowaliśmy wzmianki o Oldze Tokarczuk zebrane na przestrzeni kilku dni, wydawały się mocno negatywne. Jednak spojrzenie na nie na tle wypowiedzi o wszystkich ogłoszonych w tym roku wyróżnieniach pokazało jedno. O literackiej wypowiadano się w polskojęzycznej sieci najbardziej pozytywnie.
Zmiana perspektywy i punktu odniesienia bardzo często mówi nam coś zupełnie nowego o wynikach naszych analiz. Możemy w tym celu przeanalizować nieco dłuższy okres niż najbardziej nas interesujące dni czy miesiące. Dobrym pomysłem podczas monitoringu marki jest też spojrzenie na jej konkurencję lub branżę. Dlatego monitorując jedną pisarkę chcemy czasem zerknąć na inną, czytaną przez te same albo zupełnie inne osoby. Podobnym rozwiązaniem byłoby zebranie bardzo różnych wzmianek ze słowem “książka” czy “czytanie”. Wówczas dowiemy się, jak na co dzień piszą zapaleni czytelnicy – i czy na tym tle analizowana autorka ma się dobrze.
Podobne analizy, chociaż w bardziej bezpośredni sposób, przeprowadziliśmy porównując InPost i Pocztę Polską. Także analiza facebookowej komunikacji marek modowych czy piwnych powiedziała nam dużo o pojedynczych podmiotach, a zarazem całej branży. Potrzebę umieszczenia wzmianek czy komentarzy w szerokim kontekście poruszaliśmy już dawno temu, pisząc o konieczności dobrania odpowiedniej średniej tła (baseline), żeby poprawnie analizować emocje.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
utworzone przez Sentimenti Team | lip 25, 2019 | Kategoryzacja komentarzy
Sentimenti umożliwia w pełni automatyczną klasyfikację wzmianek i dłuższych tekstów pod kątem sentymentu i emocji. Odpowiada na pytania: czy ta wzmianka jest pozytywna, czy negatywne? Jakie emocje zostały w niej wyrażone? Dziś prezentujemy raport, w którym porównujemy wyniki naszej analizy z klasyfikacjami dwóch wiodących rozwiązań na rynku monitoringu polskojęzycznych mediów: Brand 24 i SentiOne.
W naszych dotychczasowych analizach wychodziliśmy od pomiaru emocji i sentymentu – ich wartość była wyrażana w procentach. Jednak klasyczne podejście do analizy sentymentu polega na klasyfikacji tekstów, zwłaszcza krótkich wzmianek z mediów społecznościowych. Nasze narzędzia także to potrafią.
W raporcie przyjrzeliśmy się wzmiankom publikowanym w czerwcu i lipcu na temat firmy CD Projekt i jej najnowszej produkcji “Cyberpunk 2077”. Wybraliśmy z nich niewielką próbkę do porównania z wynikami analizy sentymentu Brand 24 i SentiOne. Ograniczyliśmy się do kilkudziesięciu wzmianek, aby każda Czytelniczka i każdy Czytelnik mógł sam je ocenić . Podstawą porównania nie są dla nas tylko wyniki samych narzędzi do monitoringu mediów. Zebraliśmy trzech ekspertów od emocji – po prostu trzy osoby. Tak, jak ak podczas konstrukcji naszych narzędzi zaczynamy od tego, co myślą i czują ludzie. Które z porównywanych rozwiązań jest “najbardziej ludzkie”? My już wiemy.
Na podstawie przeanalizowanych 31 wzmianek możemy stwierdzić, że najlepiej wypada algorytm BiLSTM Sentimenti, następnie narzędzia B24 i SentiOne. Warto dodać zastrzeżenie – ten wynik jest ważny tylko dla tej małej próbki, dlatego wkrótce zaprezentujemy wyniki kolejnych porównań, na większych zbiorach danych.

Jeśli chcesz wiedzieć więcej, przeczytaj nasz raport, w którym znajdziesz:
- metodologię badania
- listę wzmianek wraz z ocenami
- analizę emocji wyrażonych we wzmiankach
Raport “Analiza sentymentu w monitoringu mediów” można obejrzeć tutaj.
