Zauważalny był w maju 2020 r. wspólny dla wszystkich kategorii portali informacyjnych rozkład natężenia emocji. Jak pokazuje poniższy wykres wszystkie analizowane kategorie notowały taki sam układ. Układ, gdzie smutek był najsilniejszą emocją negatywną, a radość pozytywną. Podobny rozkład występował także w kwietniu.
W maju porównaniu do kwietnia zaobserwowano ogólne zjawisko spadku natężenia emocji negatywnych (smutek, złość, strach) i wzrostu natężenia emocji pozytywnych (radość, zaufanie).
Zauważyć i podkreślić należy, że spadek natężenia emocji negatywnych był silniejszy niż wzrost natężenia emocji pozytywnych. Najwyraźniejsze zmiany natężenia emocji dotyczyły telewizyjnych i prasowych portali informacyjnych. Zwłaszcza w kategorii telewizyjne portale informacyjne odnotowano w maju znaczące spadki emocji negatywnych. Taki stan rzeczy oddziaływał na zmiany wartości indeksu emocji podstawowych (EPI). Nieco odmienną sytuację zaobserwowano w przypadku ogólnych portali informacyjnych. Tutaj pomimo spadku natężenia emocji negatywnych indeks EPI nie notował wzrostu. Przyczyną takiego stanu rzeczy był przede wszystkim fakt, iż natężenie zaufania ukształtowało się na poziomie z kwietnia – nie notując nawet minimalnego wzrostu.
Indeks emocji podstawowych (EPI)
Jako parametr porównawczy w analizach przyjęto indeks emocji podstawowych (EPI). Wartość tego indeksu w maju uległa „procesowi spłaszczenia”. Było to skutkiem przede wszystkim spadku natężenia emocji negatywnych. Dzięki temu zjawisku ujemne wartości indeksu EPI w maju zanotowały spadek zbliżając się do wartości oznaczających poziom zrównoważenia emocji.
Zaprezentowane dane to tylko część analizy. Więcej informacji można uzyskać pobierając skrót Raportu za maj 2020.
Dostępna jest również pełna, płatna (200 zł + VAT) wersja Raportu za maj 2020. Zamówienia można składać na adres kontakt@sentimenti.pl.
Matura 2020 to temat gorący w ostatnich dniach. Mieliśmy zamiar przeanalizować – jak przystało na Sentimenti – dyskusję w sieci na ten temat pod kątem emocji i pobudzenia emocjonalnego. Nie sądziliśmy jednak, że rzeczywistość sama napisze scenariusz i podsunie temat dużo ciekawszy. To historia o tym, jak wiele cyfrowych śladów zostawiamy w sieci i jak darmowe i ogólnodostępne narzędzie Google zdradziło podlaskich maturzystów.
„Bądź gotów, nim wstanie słońce”
Nie, nie byliśmy pierwsi. Podejrzenia co do ewentualnego wycieku tematu rozprawki pojawiło się na Wykopie krótko przed południem 8 czerwca. Zbierając dane do naszej analizy emocji wokół matur postanowiliśmy zgłębić temat. Dlatego też zamieściliśmy spostrzeżenia na naszym kanale na Twitterze „Emocje w sieci„, bo w końcu po to ten profil powstał. Nie sądziliśmy, że w tym momencie ruszy lawina zainteresowania nie tylko internautów, ale i mediów. Nasze wpisy na ten temat cytowane były nie tylko przez czołowe portale internetowe, ale też stacje radiowe i telewizyjne. Ostatecznie trafiliśmy do głównych wydań Faktów TVN i „Wydarzeń” w Polsat News, gdzie CEO Sentimenti odniósł się do sprawy.
Twitter trends. Maturzyści przewidują przyszłość
O co właściwie chodzi? O przewidywanie przyszłości. Wiadomo, że to prawdziwe wyzwanie, ale dla maturzystów z Podlasia nie ma rzeczy niemożliwych. Analiza zapytań kierowanych do tej najpopularniejszej wyszukiwarki z tego regionu pokazała ogromne zainteresowanie ”Weselem” w poniedziałek już po 6 rano. Co w tym dziwnego? To, że maturzyści swoje telefony powinni dostać po oddaniu prac, czyli przed południem. Oni jednak już wiedzieli, czego dotyczyć będzie rozprawka na ponad 2 godziny przed tym, jak usiedli do ławek. To oczywiście wciąż przypuszczenie, a nie stwierdzenie faktu.
To, co przed analizą tych wykresów trzeba znać, to metodologia zbierania danych przez Google. Skala od 0 do 100 nie oznacza liczby wyszukań, a jest jedynie znormalizowaną skalą popularności wyszukań. Wszystko po to, aby było można łatwiej porównywać ze sobą tematy. W ten sposób wyszukiwarka Google przyjmuje wartość 100 dla najwyższego poziomu zainteresowania i popularności tematu w wybranym okresie i na danym obszarze.
W Google Trends widoczny jest nagły wzrost zainteresowania frazą „wesele elementy fantastyczne”. Co jednak ciekawsze, również na długo przed rozpoczęciem matur w Google szukano obszernego fragmentu polecenia, czyli jego dokładną treść. W tej sytuacji wiadomo już, że musiało dojść do wycieku arkuszy. Pytanie tylko, kiedy to nastąpiło i kto tego dokonał. Powagi sytuacji dodaje też fakt, że między godz. 7 a 9 rano odnotowano też pojedyncze wyszukiwania frazy „Anna Kamieńska„. Wiersz „Daremne” był w tym roku tekstem, z którego zinterpretowaniem zmierzyli się maturzyści…
Jeśli chodzi o dokładniejsze dane dotyczące godziny pierwszych wyszukań konkretnych fraz: „Elementy fantastyczne” – ok. 6:24, „Elementy fantastyczne w weselu” – ok. 6:32, „Wesele fantastyka” – ok. 6:48 i „Anna Kamieńska” – ok. 7:04.
Gerwazy, czyli wpadka nr 2
Idąc dalej poleceniami z arkusza na uwagę zasługuje też wyszukanie dot. jednego z bohaterów „Pana Tadeusza” – Gerwazego. Tego fragmentu dotyczyło jedno z zadań, a konkretnie zadanie 7. Pierwsze zapytania o początek cytatu z dzieła odnotowano ok. godz. 7:30.
Temat ten wygenerował dyskusję w sieci licząca niespełna 20 tys. wzmianek w okresie 8-10 czerwca (do momentu publikacji tego posta). Poniższa chmura stwierdzeń i kontekstów pokazuje, o czym dyskutowano najczęściej i które konteksty wzbudzały największe natężenie złości w autorach.
Matura 2020, czyli „a tu pospolitość skrzeczy”
Wycieki arkuszy egzaminacyjnych to zjawisko, z którym mieliśmy już do czynienia wiele razy. W 2009 roku doszło do przecieku w jednym z warszawskich gimnazjów dzień przed egzaminem. Testy wyciekły z udziałem woźnej. Z kolei w 2018 roku doszło do wycieku zadań z języka polskiego na egzaminie gimnazjalnym. Temat wypracowania pojawił się wówczas na Twitterze 20 minut przed oficjalnym rozpoczęciem testów. Rzeczywistość skrzeczy…
Centralna Komisja Egzaminacyjna po – między innymi – naszych doniesieniach na Twitterze zdecydowała się złożyć zawiadomienie na policję w sprawie możliwego przecieku. Całą sprawę uwiarygadnia nie tylko to, co widzimy w Google Trends. Sieć zalały zrzuty ekranu z komunikatorów i grup zamkniętych na Facebooku, gdzie bez problemu można było zauważyć zdjęcia wszystkich arkuszy czy też rozwiązanych zadań. Wszystko oczywiście pod warunkiem, że są one prawdziwe.
Jaki będzie efekt i czy zaprezentowane dane z ogólnodostępnego narzędzia przyczynią się do ujawnienia źródła wycieku? Historia pokazuje, że tego typu sprawy często kończą się umorzeniem ze względu na brak możliwości ustalenia sprawcy. Na koniec ciekawostka – najprawdopodobniej doszło również do wycieku zadań z matematyki.
Wybrane publikacje, w których wspomniano „Emocje w sieci”
Przygotowaliśmy kolejny miesięczny raport o tym, jakie emocje pojawiły się na informacyjnych portalach internetowych. Tym razem za marzec 2020. Raport za luty do pobrania tutaj. W raporcie tym, jak i też w innych naszych analizach pojawił się nowy parametr służący do pomiaru emocji.
Indeks emocji podstawowych (w skrócie EPI)
Czym jest ten indeks? Najprościej mówiąc jest to skumulowane natężenie emocji podstawowych. Aby jednak zobiektywizować jego wartość, natężeniom poszczególnych emocji przypisano wagę (siłę) ich oddziaływania na pobudzenie (czyli temperaturę przekazu / tekstu) „odczuwane” przez odbiorcę (czytelnika). Ustalenie wartości poszczególnych wag było procesem długotrwałym, trwającym kilka miesięcy. W tym czasie zbadaliśmy tysiące tekstów. Poddaliśmy je analizie pod kątem siły korelacji poszczególnych emocji z pobudzeniem. Wykorzystaliśmy do tego celu współczynnik korelacji Pearsona.
Poniżej przykładowa macierz korelacji
Z analiz wynikało, że najsilniej z pobudzeniem korelują złość, strach, zaufanie, smutek i radość. Tym właśnie emocjom przypisano w zależności od poziomu korelacji odpowiednie wagi oddziaływania. Dodatkowo wagi te przyjmowały znak /+/ dla emocji uznawanych za pozytywne i /- / dla negatywnych.
Taka konstrukcja indeksu pozwala na ocenę zabarwienia emocjonalnego zróżnicowanych tekstów. Daje odpowiedź na pytanie, jakie emocje przeważają w danym tekście i tym samym, jakiego rodzaju pobudzenia może wywołać on u czytelnika (odbiorcy).
Jeśli EPI ma wartość dodatnią oznacza to, że przeważają w nim emocje pozytywne, jeśli ujemną przeważają emocje negatywne. Poniżej przykładowy wykres prezentujący zastosowanie indeksu EPI
Takie podejście pozwoliło na uzyskanie instrumentu, dzięki któremu można porównać zabarwienie emocjonalne tak pojedynczych tekstów, jak i całych zbiorów tekstowych.
Pobierz raport
Zostaw nam Twojego maila (zostanie wykorzystany wyłącznie do informowania Cię o nowościach w ramach naszej usługi monitoringu emocji na portalach) i pobierz darmowy raport.
Przedmiotem badania były tytuły artykułów publikowanych na głównych stronach wybranych portali. Analizę przeprowadzona pod kątem wywoływanych przez te tytuły emocji i pobudzenia.
Pobudzenie i emocje w internetowych portalach
POZIOM POBUDZENIA
Pobudzenie w lutym kształtowało się na porównywalnym poziomie dla wszystkich kategorii. Pobudzenie jest „temperaturą” przekazu tekstu odbieraną przez czytelników, dlatego istotnym było przeanalizowanie składu emocji, które to pobudzenie wywoływało.
NATĘŻENIE EMOCJI
Powyższy wykres pokazuje, że wszystkie kategorie portali jako „surowiec” do budowania pobudzenia wykorzystywały te same główne emocje. Były to złość, strach, smutek, zaufanie i radość. W rezultacie różnice występowały tylko na poziomie natężenia używanych emocji.
INDEKS EMOCJI PODSTAWOWYCH
Jednak samo porównanie natężeń emocji w wartościach bezwzględnych (w %) nie daje jeszcze odpowiedzi z jakiego typu pobudzeniem mieliśmy do czynienia w publikowanych tytułach.
Odpowiedź znaleźć można w zastosowanym w analizie indeksie emocji podstawowych (EPI). Indeks ten zbudowany jest w oparciu o skumulowane natężenia podstawowych emocji (złość, strach, oczekiwanie, zaskoczenie, zaufanie, smutek, wstręt, radość) z jednoczesnym zastosowanie wag (siły) ich oddziaływania na pobudzenie (temperatura tekstu).
Prasowe portale informacyjne w największym stopniu tworząc tytuły istotnie wykorzystały emocje ogólnie pojmowane jako negatywne (strach, złość, smutek). Takie działania istotnie powodowały, że pobudzenie uzyskało wyraźne zabarwienie negatywne na co wskazuje wartość indeksu emocji podstawowych (EPI ujemne). Innymi emocjami posługiwały się natomiast ogólne portale informacyjne. Użycie przez te publikatory emocji pozytywnych (przede wszystkim zaufania i radości) skutkowało osiągnięciem pobudzenia o zabarwieniu pozytywnym. Wskazuje na to dodatnia wartość indeksu EPI.
Która strategia wzbudzania zainteresowania czytelników przynosiła lepsze rezultaty? Reasumując – odpowiedź można będzie znaleźć dopiero przeprowadzając szerszą analizę porównawczą (przede wszystkim w czasie). Analizę z wykorzystaniem dodatkowych danych o ilości odsłon, liczbie internautów, średnim czasie przypadającym na użytkownika. W związku z tym szczegółowe dane dotyczące poszczególnych portali znaleźć można w Raporcie pilotażowym (luty 2020) – „Analiza emocji na informacyjnych portalach internetowych”.
Zostaw nam Twojego maila (zostanie wykorzystany wyłącznie do informowania Cię o nowościach w ramach naszej usługi monitoringu emocji na portalach) i pobierz darmowy raport.
Jolanta Turczynowicz-Kieryłło w ostatnich dniach nie schodziła z nagłówków portali i gazet czy ust dziennikarzy. Sprawdzamy, czy na wszystkich portalach temat został potraktowany podobnie. Przy okazji przyglądamy się emocjom w artykułach i komentarzach pod nimi. Skupiamy się na złości i zaufaniu.
Jeszcze kilka dni temu internauci nie wiedzieli zbyt dużo o tym, kto przewodzi sztabowi wyborczemu Dudy. Zmieniło się to 19 i 20 lutego. Nazwisko Turczynowicz-Kieryłło poznaliśmy na samym starcie całej kampanii. Sprawdzamy, na ile opinie wyrażane o niej w sieci, na stronach portali informacyjnych, rezonują z wydźwiękiem artykułów.
Turczynowicz-Kieryłło i emocje w prasie
Stwierdziliśmy, że zainteresowanie Turczynowicz-Kieryłło jest ściśle związane z publikacjami internetowymi na jej temat. Wobec tego przeanalizujemy właśnie te artykuły. Skupimy się na ich liczbie oraz emocjach wyrażonych w ich treści. Przeanalizowaliśmy 109 portali.
Tylko 25 portali (w tym portale informacyjne i blogi) opublikowało w dniach 19-25 lutego co najmniej 10 artykułów na temat Turczynowicz-Kieryłło. Dotyczyły naruszenia ciszy wyborczej oraz pogryzienia przez nią osoby zgłaszającej nieprawidłowość. Oprócz opublikowanych przez Radio Maryja wszystkie artykuły wyrażały złość silniej niż zaufanie.
Sprawa Turczynowicz-Kieryłło w czasie
Najwięcej pisano 20 lutego – pojawiło się wówczas 226 artykułów i newsów. Doniesienia nabierały coraz wyższej temperatury emocjonalnej i stały się najbardziej negatywne w sobotę 22 lutego. Jeśli chcemy mówić o popularności szefowej sztabu, to nie ma ona nic wspólnego z pozytywnymi opiniami czy wzrostem sympatii.
Natężenie negatywnych emocji w artykułach zaczęło powoli spadać po 23 lutego, ale w komentarzach czytelników niekoniecznie. Poniżej pokazujemy wyniki analizy wypowiedzi zostawionych pod komentarzami i na forach. Natężenie złości powoli ale systematycznie rośnie, zaufanie pojawia się w coraz niższym natężeniu. Przy okazji spada liczba komentarzy – po 23 lutego temat jest coraz rzadziej dyskutowany, zostają przy nim przede wszystkim komentujący mocno zaangażowani, nastawieni do tematu lub osoby Turczynowicz-Kieryłło negatywnie.
Czy doniesienia prasowe kształtują emocje?
Uzyskany tu wynik jest nieco zaskakujący – w pierwszych dniach sprawy Turczynowicz-Kieryłło emocje w artykułach i komentarzach zachowują się podobnie, zwiększa się pobudzenie wypowiedzi i natężenie złości. Jednak potem ton artykułów zmienia się na mniej emocjonalny podczas gdy komentarze pod nimi utrzymują podobny nastrój, może nawet wzrost negatywnego nastawienia. W okolicach 19 lutego szeroka publiczność dopiero dowiedziała się, kto jest szefową kampanii wyborczej Andrzeja Dudy. Kontekst był negatywny, stąd złość w komentarzach. Jednak czy możemy powiedzieć, że to artykuły kształtują publiczną dyskusję?
Jak wspomnieliśmy, analizie poddano 109 stron internetowych zawierających artykuły dziennikarskie lub blogowe i komentarze czytelników. Czy w ramach konkretnych portali zachodzi korelacja między emocjami wyrażanymi w tych dwóch typach wypowiedzi? Możemy to sprawdzić.
Na poniższym wykresie widać dane opisujące 15 portali, które zebrały najwięcej komentarzy pod artykułami. To miejsca najbardziej intensywnej dyskusji. Natężenie emocji w artykule opisuje oś X, a Y – zaufanie wyrażone w komentarzach. Wielkość bańki odpowiada liczbie komentarzy. Nie możemy tu mówić o żadnym zauważalnym trendzie, co potwierdza analiza korelacji – nie ma istotnego związku pomiędzy tymi emocjami (R=0,18; p=0,31).
Podobnie ma się sprawa z drugą emocją, nie ma istotnej statystycznie zależności między tym, na ile piszący artykuły i komentujący okazują złość (R=0,23; p=0,197). Zaryzykujemy tu stwierdzenie, że komentujący wyrażają opinie oparte nie tylko na doniesieniach z pojedynczego artykułu. Prawdopodobnie jeśli decydują się coś napisać, są mocno zaangażowani w sprawę, sporo czytają i wyrobili sobie opinię niezależnie od danego tekstu. Co więcej, nie zawsze odnoszą się bezpośrednio do treści konkretnego artykułu także w swoim komentarzu.
Dyskusje w mediach i z mediami
Z pokazanych wyżej zestawień wynika nie tylko brak wyraźnej zależności między emocjami w artykułach i komentarzach. Pokazaliśmy, gdzie toczyła się najbardziej intensywna dyskusja o Turczynowicz-Kieryłło i jaki miała wydźwięk. Mamy w planach więcej takich analiz.
W zależności od tego, jaką emocję analizujemy, zmienia się emocjonalny ranking portali. Najwięcej zaufania wyrażają czytelnicy tych komentowanych najczęściej – serwisów Fakty Interii oraz Opinii i Wiadomości WP. Z kolei pod względem złości przodują komentatorzy Niezależnej, DoRzeczy i Polsat News.
Analiza emocji Sentimenti pozwala nam nie tylko monitorować media społecznościowe, ale także strony publikujące dłuższe, skomplikowane teksty i analizy. Nasze zainteresowanie językiem emocji w portalach informacyjnych powoli rozwija się w systematyczny projekt. Niedługo opublikujemy pierwszy raport na ich temat.
Używamy plików cookie, aby zapewnić prawidłowe działanie naszej strony internetowej i usług. Te pliki cookie są niezbędne i są ustawiane automatycznie. Chcielibyśmy również używać analitycznych plików cookie, aby zrozumieć, w jaki sposób wchodzisz w interakcję z naszą witryną i marketingowymi plikami cookie, aby zapewnić spersonalizowane treści i reklamy.
Klikając „Akceptuję”, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookie zarówno do podstawowych, jak i nieistotnych celów. Kliknij „Ustawienia”, aby wybrać typy plików cookie, które chcesz włączyć lub wyłączyć. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce prywatności RODO.
Przeczytaj naszą politykę cookie